Profil użytkownika
Vanillivi

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • 11.09.1989
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 04.07.2007 23:24
  • 13.04.2024 13:37
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 71
  • 12
  • 1,272
  • 193 razy
  • 1,049
  • 3
  • 7
  • 691
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Vanillivi
Zolu, bardzo dziękuję za miły komentarz.

Pozdrawiam!
Jak dla mnie tego tekstu w ogóle mogłoby nie być. Właściwie wszystkie tezy Autora przywołane tutaj padały już w innych tekstach, w znacznie ciekawszej formie i w bardziej interesującym kontekście. Tutaj mamy do czynienia jedynie z kilkoma luźnymi przemyśleniami, które sprowadzają się do jednoznacznie negatywnej - i w mojej ocenie bardzo uproszczonej - oceny rzeczywistości. Moim zdaniem, można bardzo łatwo wskazać przykłady, że jest właśnie tak, jak autor napisał, ale i przykłady świadczące o czymś dokładnie przeciwnym.

Cytat:
Nie łudź­my się: więk­szość pi­sa­rzy od­wa­la ro­bo­tę na czar­no. Po­cząw­szy od pu­bli­ko­wa­nia tek­stów za Bóg za­płać, a skoń­czyw­szy na wy­da­wa­niu ksią­żek wła­snym prze­my­słem. Przy czym warto pa­mię­tać, że tek­sty bez­płat­ne mają za­zwy­czaj war­tość ceny. To zna­czy od utwo­rów pi­sa­nych za darmo nie można zbyt wiele wy­ma­gać.

Tu moim zdaniem warto zadać sobie pytanie, kim jest pisarz? Czy można tym terminem określić każdego, kto postanowił jakiś swój utwór upublicznić? Moim zdaniem nie, tu kryterium powinno być wydanie w sposób profesjonalny - publikacja w renomowanym wydawnictwie i/lub uznanie krytyki. Trudno mi określić mianem pisarza blogera prowadzącego swój pamiętniczek w Internecie czy selfpublishera, który płaci kilka tysięcy za wydanie trzystu egzemplarzy w jakimś Radwanie/Psychoskoku.

Cytat:
Mikro mózgi współ­cze­snych za­wist­ni­ków i wę­szy­cie­li nie są zdol­ne pojąć dzia­łań po­dyk­to­wa­nych bez­in­te­re­sow­no­ścią; al­tru­izm prze­kra­cza ich po­ten­cja­ły ro­zu­mo­wa­nia.

Coś tak bzdur­ne­go, jak mi­łość do szu­ka­nia, od­kry­wa­nia i po­ma­ga­nia ta­len­tom (w obo­jęt­nie ja­kiej dzie­dzi­nie ar­ty­stycz­nej twór­czo­ści), jest dzi­siaj nie­bez­piecz­nym pro­ce­de­rem, bo czło­wiek ob­da­rzo­ny Bożą iskrą sta­no­wi dla nich za­gro­że­nie. Kon­ku­ren­cję do ewen­tu­al­nych zy­sków.


Zawsze byli ludzie gotowi wspierać innych i zawistnicy, tak samo jest i dzisiaj, takie uogólnianie nie ma sensu. Ja, muszę przyznać, że na swojej drodze spotkałam osoby bardziej doświadczone pisarsko, które udzieliły mi ogromnego wsparcia i jedynie sama mogę mieć pretensje do siebie, że nie byłam bardziej płodna pisarsko i nie potrafiłam tego lepiej wykorzystać.

Cytat:
. Lecz jest wyj­ście: nie trze­ba czy­tać ca­łe­go tek­stu, by zo­rien­to­wać się, czy na­pi­sał go gra­fo­man, czy ar­ty­sta.

Mar­twi mnie, że po­ten­cjal­ni wy­daw­cy nawet nie za­da­ją sobie trudu, by skub­nąć okiem choć ka­wa­łek na­de­sła­ne­go tek­stu. Wy­star­czy parę stron: jeśli jest na­pi­sa­ny ję­zy­kiem od­zwier­cie­dla­ją­cym treść i po­tra­fi mnie za­cie­ka­wić od po­cząt­ku, czy­tam go w ca­ło­ści. Lecz jeśli jest skle­co­ny z beł­ko­tu i mu­siał­bym prze­czy­tać sto stron, by na­tknąć się na jedną ane­micz­ną myśl, daję sobie spo­kój.


Zwykle wydawcy jednak czytają choćby fragmenty nadesłanych tekstów, tak to właśnie wygląda. Oczywiście, można mieć pecha, że nasza powieść gdzieś zawieruszy się w wydawnictwie, albo trafimy na taki okres, gdy redakcja jest wręcz zawalona projektami książek i fizycznie nie ma możliwości wszystkiego ogarnąć. Generalnie jednak wydawnictwa z propozycjami się prędzej czy później zapoznają - w końcu na tym zarabiają.

Cytat:
Z ja­kie­go po­wo­du? Bo na­de­szły czasy, gdy tak au­to­rom jak wy­daw­com nie chce się czy­tać ni­cze­go, co nie daje zysku.

Oczywiście, w wielu przypadkach tak jest, ale też na tym tle kilka wydawnictw znalazło swoją niszę, która polega właśnie na konkurowaniu jakością.

Pozdrawiam serdecznie
Mario, mimo, że z braku czasu nie komentowałam Twoich tekstów, czytam je i muszę powiedzieć, że od kiedy zjawiłaś się tu na portalu zrobiłaś ogromny postęp. Przede wszystkim widać, że naprawdę interesuje Cię poezja, dużo czytasz i pracujesz nad swoimi wierszami. To musi dawać efekty. O ile do Twoich pierwszych wierszy miałam sporo uwag, to tu już widzę naprawdę dojrzałą poetykę, świadomie grającą słowami w różnych kontekstach. Zgodzę się z Introwerką, że największym plusem tego wiersza jest jego sugestywna niedosłowność.

Pozdrawiam ;)

Ps. Szkoda, że w Stroniu nie udało nam się dłużej porozmawiać, może jeszcze będzie okazja.
Kiedy się roztopimy · 08.03.2019 01:33 · Czytaj całość
No niestety, jak dla mnie jest bardzo słabo. Mam wrażenie, że czytam raczej jakiś szkic scenariusza odcinka "Trudnych spraw" niż dopracowane dzieło literackie. Pośpiesznie przedstawiasz kolejne fakty o bohaterach, w ogóle nie budujesz atmosfery, nie dbasz o opisy, o zbudowanie jakiegoś napięcia, tak aby zaciekawić czytelników. W dodatku cały tekst napisany jest bardzo niechlujnie, pełno takich błędów, które samodzielnie bardzo łatwo poprawić, np. rozpoczynanie zdań małą literą, pisownia liczebników...

Nie chcę Cię zniechęcać, ale myślę, że jeszcze dużo pracy przed Tobą. Na początku zapraszam Cię do tematu: http://www.portal-pisarski.pl/forum/temat/1557/debiut-na-pp-proza-co-warto-wiedziec

Pozdrawiam serdecznie
Dla niej wszystko · 05.03.2019 01:42 · Czytaj całość
Piszesz bardzo wprost. Myślę, że w czasach gdy wciąż wiele osób stara się racjonalizować pewne patologiczne zachowania ("klaps to nie bicie", "ja też obrywałem w dzieciństwie i wyrosłem na porządnego człowieka";), takie ujęcie tematu może być bardzo potrzebne. Pewnie nawet nie dla sprawców przemocy domowej (bo nie wierzę, że na nich coś może podziałać), ale aby uświadamiać otoczenie, że należy na takie sytuacje reagować.

Sprawnie realizujesz temat, dla mnie jednak ten tekst jest nieco zbyt oczywisty, w zbyt prosty sposób pedagogiczny, dlatego też zdecydowanie wolę inne Twoje wiersze. Nie mówię, że przez to jest zły - po prostu jest adresowany do innych odbiorców, a ja czego innego szukam w poezji.

Pozdrawiam serdecznie!
Dziedzictwo · 02.03.2019 06:20 · Czytaj całość
Nadal jednak upieram się, że sztuka nie polega na pisaniu "jakkolwiek". Oczywiście, znając doskonale zasady, możesz je celowo łamać, na przykład eksperymentując z możliwościami języka. To jednak wyższa szkoła jazdy, najpierw warto opanować klasyczne i współczesne formy, zyskać pewną świadomość. Tu wiersz jest częściowo rymowany, archaiczny, więc naturalne byłoby przerobienie go na wiersz całkowicie rymowany, o stałej liczbie zgłosek w wersie i stałym rytmie. Druga opcja moim zdaniem to usunięcie rymów i napisanie wiersza całkowicie białego (w tym przypadku zagrałabym na prostocie i oszczędności słów). W tej formie, w jakiej tekst jest obecnie, wygląda to po prostu tak, jakbyś wstawiała rymy tam, gdzie akurat jakiś przyjdzie Ci do głowy, a tam gdzie się nie skojarzył, no to trudno. To robi naprawdę złe wrażenie.

Już pomijając sam fakt sensowności stylizacji, widzę tu dość poważny błąd logiczny. Z jakiej perspektywy piszesz? No jeżeli poruszasz się po średniowiecznym świecie, to błędem jest nawiązanie do wodospadu Niagara - Kolumb znacznie później odkrył Amerykę. Tekst moim zdaniem całkowicie do przemyślenia.

Chętnie przeczytam Twoje następne prace, pierwsze koty za płoty.
Pozdrawiam!
Oblana łzami · 02.03.2019 03:35 · Czytaj całość
Agoo, witaj na Portalu!

Co w tym tekście uważam za bardzo wartościowe, to przede wszystkim podkreślenie odpowiedzialności, jaka wiąże się z posiadaniem dziecka. Obecnie presja na kobiety, by rodziły jak najwięcej dzieci, jest bardzo silna - taką postawę promuje rząd, promuje Kościół, co i rusz mówi się o statystykach dzietności, o kryzysie demograficznym, o kondycji ZUS-u (co najbardziej absurdalne, zapominając przy tym, że składki biorą się z pracy, nie z rodzenia). Moim zdaniem brakuje w tym wszystkim właśnie podkreślenia kwestii odpowiedzialności, na którą Ty zwracasz uwagę i to jest cenne.

Kompletnie nie przekonują mnie argumenty, że kobieta, która nie śpieszy się z urodzeniem dziecka, jest "leniwa i hedonistyczna". Można realizować się, a także poświęcać dla innych na bardzo wiele różnych sposobów. Jesteś młoda i z pewnością znajdziesz swoją drogę, być może będzie to macierzyństwo, być może coś zupełnie innego. Bez sensu byłoby, gdybyś decydowała się na dziecko zupełnie tego nie czując, bo ktoś ci tak "dobrze radzi".

Zdecydowałam się mimo wszystko opublikować Twój tekst na dolnej półce, ponieważ to trochę bardziej taki "list czytelniczki do redakcji" czy materiał na pamiętnik/bloga niż dojrzała forma literacka. Jest również trochę niedoróbek technicznych - wkradły się literówki, "koszmar w pozytywnym tego słowa znaczeniu", także przydałby się inny podział tekstu na akapity.

Pozdrawiam serdecznie
Ja niestety mam o wiele mniej entuzjazmu dla tego wiersza. Niekonsekwentnie stosowane rymy, brak rytmu - to wszystko bardzo zaburza mój odbiór wiersza i sprawia, że trudno jest mi się "wczuć" w treść. Dodatkowo w dużym stopniu kopiujesz maniery staropolskie - OK, wiersz jest wariacją na temat Stabat mater dolorosa, więc ma to swoje uzasadnienie, ale to dość ryzykowne, nie wolisz na początek nauczyć się dobrze pisać współczesnym stylem?

Ponadto powoływanie się na zasadę "licencia poetica" moim zdaniem tu nie ma żadnego sensu. Oczywiście, w poezji czy prozie artystycznej można czasem naginać zasady świadomie je zmieniając czy się nimi bawiąc - nie polega to jednak na tym, że można pisać jakkolwiek. Każde takie odstępstwo od normy powinno mieć swoje uzasadnienie, zrozumiałe dla czytelnika.
Oblana łzami · 28.02.2019 20:11 · Czytaj całość
Arabesko, przede wszystkim, witaj na Portalu!

To Twój pierwszy tekst, więc nie chcę Cię zniechęcać, niestety, jest on napisany bardzo nieporadnie. Jeśli chodzi o treść, to jest to typowa "kartka z pamiętniczka" uczennicy. Rozumiem, że dla nastoletniej dziewczyny szansa zostania cheerleaderką jest dużym przeżyciem, jednak to trochę za mało, by stworzyć dobre opowiadanie. Problem nie polega na tym, że Twój tekst jest niedokończony - nie ma tu na razie jeszcze żadnego pomysłu, trudności, interesującego splotu akcji. Relacjonujesz wszystko, co się wydarza po kolei, bez względu na to, czy ma to znaczenie dla fabuły, czy nie. W tekstach nastolatek bardzo charakterystyczne jest nadmierne skupienie uwagi na wyglądzie i stroju bohaterek, także gdy nie ma on żadnego znaczenia - widać to trochę także u Ciebie.

Niestety, opowiadanie jest również niedobre pod względem językowym. Już na pierwszy rzut oka widać ogromną ilość błędów wszelkiego rodzaju (zdania zaczynasz z małej litery, błędnie stosujesz frazeologizmy, brakuje 3/4 przecinków) - tekst napisany jest bardzo niechlujnie, nie ma sensu, bym wypisywała teraz wszystkie błędy, sugeruję byś sama nad tym przysiadła i postarała poprawić korzystając ze słownika. Wskazówki możesz znaleźć również tutaj: http://www.portal-pisarski.pl/forum/temat/1557/debiut-na-pp-proza-co-warto-wiedziec

Pozdrawiam serdecznie
Myślę, że poezja polega na ciągłym poszukiwaniu - tylko wtedy wiersze mogą "żyć". Nie zrozum mnie źle - dostrzegam pewien subtelny urok, o którym piszą inni komentujący, uważam, że niedokładne rymy działają na jego korzyść, delikatnie zaznaczając rytm. Mój główny zarzut dotyczy faktu, że nie jest to "żywa", czerpiąca pełnymi garściami z otaczającej rzeczywistości poezja, lecz tekst, który powstał jakby przez połączenie pewnych "gotowych elementów" - fraz, które już od dawna funkcjonują w kulturze jako "poetyckie".

Jak najbardziej jestem za tym, by korzystać ze "staropolskiego słownictwa" - ale szukać dla niego odpowiedniego kontekstu, tak, jak potrafił to czynić na przykład Kaczmarski. Myślę, że autorem, który sprawnie wykorzystuje klasyczne formy, ale jednocześnie oferuje dużo świeżości w wierszach jest Jacek Dehnel. Inna sprawa, że współczesna poezja najnowsza często powraca do regularnych form, jednocześnie nadając im zupełnie nową jakość (cały nurt związany z Jurczakiem czy Pułką).

Pozdrawiam
Ja przyznam szczerze, mam dużo mniej pozytywne odczucia po przeczytaniu tego wiersza niż większość komentujących. Nie chcę przez to powiedzieć, że jest bardzo zły - sprawnie wypełniasz pewien klasyczny schemat, w tym kontekście Twój wiersz jest dopracowany. Jednocześnie - kompletnie nie ma tu nic od Ciebie, jest zbiór dość zużytych fraz.
Podobnych wierszy są tysiące, w tym widzę jedynie powtórzenie tego, co tysiące razy pojawiało się przez ostatnie 200-300 lat, nic nowego, Twojego, godnego zapamiętania. Szanując klasyczne formy, zachęcam jednak do rozwijania świadomości, jak poezja się rozwijała w ciągu dekad i poszukiwania własnego, oryginalnego stylu.

Pozdrawiam serdecznie
Pierwsze koty za płoty. Jeśli chcesz rozwijać się w swoim pisaniu, na pewno warto dłużej myśleć nad pomysłami i dopracowywać teksty niż dwadzieścia minut ;) I przede wszystkim bardzo dużo czytać. (To niby oczywistość, ale wielu autorów kompletnie nie zna literatury współczesnej, więc na każdym kroku powtarzam). Pozdrawiam i powodzenia.
Tulipan · 03.02.2019 02:52 · Czytaj całość
Cytat:
To nic, że poziom ich zainteresowania spadał zaraz po przeczytaniu kilku wierszy, ważne było to pierwsze wrażenie, zgodnie z zasadą, że pierwsze wrażenie…bla bla.

Przed "bla bla" zgubiłeś spację. Zastanawiam się też, czy nie mógłbyś zakończyć tego zdania jakoś ciekawiej, może jakoś podkręcając ironię i dystans?

Cytat:
Wokół było cicho i smutno, a wszystko, co mogło się tej nocy zdarzyć, na pewno nie nazywało się „talent”…

Może lepiej coś w rodzaju na pewno nie było "przypływem talentu" Zdarzanie się talentu brzmi nieco niezgrabnie. Tutaj też brakuje przecinka przed "a".

Cytat:
Ranek, na­za­jutrz po uro­dzi­nach, nie na­le­żał do tych ła­twych. Szczę­ście w nie­szczę­ściu, że uro­dzi­ny wy­pa­dły w pią­tek i Je­re­my miał aż dwa dni na to, żeby wy­trzeź­wieć,

Tu warto pozbyć się zbędnych dopowiedzeń.

Cytat:
To orka na ugo­rze, po któ­rej cza­sa­mi, a nawet bar­dzo rzad­ko, wzej­dą ob­fi­te plony, ale aku­rat w tym szcze­gól­nym przy­pad­ku stało się ina­czej: le­d­wie Je­re­my usiadł przed kom­pu­te­rem i na­pi­sał „Roz­dział I” wszyst­ko stało się jasne.


Brak przecinka.

Cytat:
I tym razem od­po­wiedź rów­nież nie na­de­szła. Wczo­raj­szy dwu­noż­ny Je­re­my miał tylko prawą nogę i, co naj­dziw­niej­sze, nie od­czu­wał żad­ne­go bólu.


Cytat:
Mógł­bym opo­wieść cią­gnąć w nie­skoń­czo­ność, a prze­cież tak na­praw­dę naj­waż­niej­szy jest finał tej hi­sto­rii.

Powtórzenie: 2xtej. Wystarczy napisać: najważniejszy jest jej finał.

Cytat:
Cho­ciaż ostat­nie dwa roz­dzia­ły Je­re­my pisał lewą ręką (prawa znik­nę­ła dwa dni wcze­śniej), udało mu się jed­nak skoń­czyć książ­kę.

"Jednak" jest w tym zdaniu zbędne.

Cytat:
Kur­sor migał tuż przy krop­ce, koń­czą­cej ostat­nie zda­nie po­wie­ści, a ja nie mo­głem się zde­cy­do­wać: za­pi­sać, czy też wy­ma­zać cały tekst, żeby przy­dał się na­stęp­ne­mu po­zba­wio­ne­mu ta­len­tu de­spe­ra­do­wi?

Brak przecinka.

Ogólnie tekst dosyć mi się podoba. Najbardziej podobają mi się te fragmenty, gdzie jesteś dowcipny, ironiczny i przewrotny. Mam wrażenie jednak, że gdzieś w środkowej części trochę zbyt dużo jest ogólnikowych przemyśleń o pisaniu, które niewiele wnoszą do historii, a momentami zaczynają nużyć. Myślę, że gdyby nieco skrócić (lub podkręcić np. dając więcej ironii, więcej humoru) tę część, byłoby super.

Pozdrawiam serdecznie.
Jeremy · 02.02.2019 17:19 · Czytaj całość
Grzechu, przede wszystkim witaj na portalu.

Piszesz dość poprawnie pod względem językowym, jednak zupełnie nie widzę sensu w dodawaniu tego tekstu w tej formie. Po prostu rozpisujesz się, piszesz o pisaniu, o drodze do pracy... Takie wprawki mają sens, by przełamać się i zacząć, ale nie jest to jeszcze dzieło literackie, z którego czytelnik może wynieść coś dla siebie.

Tym niemniej, pierwsze koty za płoty. Czekam na Twój pierwszy tekst "z prawdziwego zdarzenia", wtedy będzie można wypowiedzieć się szerzej na temat twojej twórczości.

Pozdrawiam
Nie mogę powiedzieć, bym była oczarowana tym wierszem, jednak podoba mi się on nieco bardziej niż "Jak zawsze", który komentowałam przed chwilą, zwłaszcza w wersji Kobry, po pewnym dopracowaniu. Myślę, że tworzenie takich prostych obserwacji życia codziennego to lepszy pomysł na wyrobienie sobie warsztatu niż od razu silenie się na bardzo "głębokie", pseudofilozoficzne rozważania. Znasz może wiersze Marcina Świetlickiego? On często sięga po motyw "wódki i papierosów" chociaż zawsze jest to dla niego jedynie punkt wyjścia do tworzenia bardzo nieoczywistych tekstów.

W Twoim wierszu na pewno zmieniłabym tytuł - aby całość nie była zbyt łopatologiczna, dałabym coś nie kojarzącego się w pierwszym odruchu z paleniem.

Myślę, że najlepsze u Ciebie są te fragmenty, gdzie jesteś nieco ironiczna - myślę, że warto byłoby jeszcze wzmocnić tę ironię:

Cytat:
za ple­ca­mi głos żony mo­no­ton­nie coś o raku płuc
i że to drogo bar­dziej
niż nie­zdro­wo


Pozdrawiam serdecznie!
DLA PALACZA · 28.01.2019 10:42 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty