Sokole: dziękuję, przejmować się brakiem zrozumienia nie tylko nie muszę, ale wręcz nie mogę, biorąc pod uwagę wiszące pod tekstem, cieszące serce komentarze
Wasinko: chyba zabraknie mi w tym komentarzu słów, żeby wyrazić swoją wdzięczność Tobie. Nie dość, że tak mi słodzisz i idealnie odczytujesz moje zamiary (ta 3-osobowa, ale 'osobista' narracja była właściwie dla mnie najważniejszym elementem tekstu, wielkim osobistym eksperymentem z formą- jeśli zauważonym, to myślę, że udanym
), ale jeszcze tak skrupulatnie doradzasz poprawki... Nie chce mi się wciąż wierzyć, że zadałaś sobie trud wypisywania wszystkiego w tak długim tekście... Wszystkie sugestie oczywiście słuszne, poprawiłem zgodnie z Twoimi radami, resztę tekstu przejrzałem sam pod kątem podobnych niedoróbek (faktycznie, przeglądając tekst przed wrzuceniem na portal nie za bardzo zwróciłem uwagę na powtórzenia i zaimki, a i kilka czysto językowych błędów mi umknęło). Dzięki jeszcze raz!
kmkmk: niech Ci będzie, gratuluję więc dopłynięcia do końca, bez potrzeby brnięcia i zbędnego balastu