Ostatnie komentarze Victoria Nes
,,Bracia Koryccy, zagrożeni już jedynie ocenami niedostatecznymi z języka polskiego, uczęszczali na korepetycje do kulturalnego polonisty, mieszkającego w cieszcej się złą sławą dzielnicy Szczawna. Pewnego dnia, gdy zimowego wieczoru synowie wrócili z prywatnej lekcji, ich matka usłyszała podniecony głos Alka"
Sam początek tekstu mówi tak wiele, że wolę przemilczeć , by nie urazić wrażliwej duszy szanownego kolegi. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Błędy - literówki i takie tam..
zawsze można poprawić, to nie jest najważniejsze w twórczości.
Ten tekścik jest ...?
Nie zanudził mnie i przeczytałam do końca. Każdy odbiera na różnych falach a dostrajają się nieliczni. Od poprawiania tekstów są specjaliści, a od świetnej wyobraźni zawsze autor.
Voilà
,,W domu nie było nikogo poza ojcem,,.
,,kaczuszki w ślepych kałużach,, No, to ja wymiękam...
Dla mnie jesteś perełką i koniec.
Pozdrawiam.
V.Nes
Mad ***
Dziękuję bardzo za świetny komentarz.
Pozdrawiam.
Bruliben - witam w moich skromnych progach i dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Coś nowego*
wreszcie się postarałeś.
Pozdrawiam.
Antoni*
Dziękuję za ocenę i korektę.Tekst ten powstał bardzo spontanicznie, i przyznam szczerze sama do końca go nie rozumiem.
Pozdrawiam.
Nie ukrywam, że jesteś jednym z moich ulubionych autorów na PP. W związku z tym, pozwolę sobie na opinię, która może
zaskoczyć. A oto skromne zdanie czytelnika ,, jest moc,, , a będzie jeszcze większa, jak autor przestanie ( za bardzo) kontrolować swoje pisanie.
Pozdrawiam bardzo serdecznie. V. Nes
PS. Literówka ,,nurty,,
***Jest to jeden z tych nielicznych, który prowadzić może w tyle miejsc - wiersz w trójkolorowym wymiarze indygo***
Pozdrawiam serdecznie. V.Nes
Jesteś przebiśniegiem
na PP - zwiastunem wiosny.
Nie każdemu dane jest - tak bawić się słowem.
Pozdrawiam V.Nes
Zgadzam się z Tobą w większości są to testy i formularze do wypełnienia, a kolejna wizyta za 5 lat.
Młody człowiek czasami ma wrażenie, że jest jak roztłuczone szkło i nie ma już co zbierać. A gdyby się uparł i pozbierał te kawałeczki (te najmniejsze również) to byłoby już coś.
To chęć i wola - to magia tworzenia. JESTEM; powtarzaj to słowo jak mantrę a później zrozumiesz resztę. Pozdrawiam V.Nes
Jeśli faktycznie masz 14 lat i to o czym piszesz jest prawdą a nie fikcją, to wysyłam ci moc serdeczności i jestem pewna, że jeszcze poczujesz ciepłe promienie na swojej młodziutkiej twarzy.
*** Zacznij pracować jako wolontariuszka np. w schronisku lub z osobami starszymi***Do dzieła! Słuchaj starszych.
PS. Pisz, może zacznij malować, tworzyć cokolwiek co pozwoli ci wyrazić siebie, wylądować złe emocje, oczyścić się