Ostatnie komentarze wodkanalodzie
poezja chyba jest tą formą sztuki która powinna starać się opisać to co z pozoru nieopisywalne. albo choć trudne do opisania. poezja ma też to do siebie, że każde słowo jest tu bardzo mocne, wieloznaczne, by jak najmniejszymi środkami opisać jak najwięcej. słowo i ładunek emocjonalny to elementy które tutaj gdzieś się zgubiły. albo ukryte zostały tak dobrze, że nie umiem ich dostrzec.
a jednak w googlach nie ma wszystkiego. a z tym "nicniewiedzeniem" to nie przesadzaj.
dobrze, dobrze, momentami wręcz świetnie.
być może, ale według mnie słowa "telewizor", "komputer" czy "człapie" po prostu mnie tu rażą okropnie.
tycenak---> częstym może nie jest ale czy w związku z tym staje się on ciekawy?! nie sądzę. na szczęście każdy z nas wypowiada się tu w swoim imieniu a co za tym idzie subiektywnie /taką mam przynajmniej nadzieję, że nie ma tu uzurpatorów jednej jedynej prawdy/.
całość niezła, wręcz świetna prócz fragmentu "Grzejnik lubił ciepło ludzi.". Kompletnie mi tu nie pasuje. A szczególnie ten "grzejnik", samo "lubił ciepło ludzi" byłoby wystarczające. ale to tylko moja subiektywna uwaga.
Membryn to rycerz ze średniowiecznych powieści. Don Kichot używał miednicy twierdząc iż jest to właśnie hełm Membryna.
gratuluję umiejętności przyjmowania krytyki.
całe dobre wrażenie zabiły cztery ostatnie wersy a szczególnie nijak nie pasujące słownictwo.
i znów widzę banalny tytuł, wchodzę i "ciach" a w zasadzie klops. nie wiem gdzie tycenak dostrzegł tu ciekawy temat.
pamiętam taki tekst który śpiewał Janusz Grzywacz o wdzięcznym tytule "Młynek Kawowy". zbyt wiele podobieństw, prócz jednego, tamten tekst był całkiem dobry. Twój niestety się nie broni.
banalny tytuł wieńczy banalne dzieło. wybacz ale zwyczajnie jest słabe.
jedyne co zwróciło moją uwagę to kropka w tytule. sam tak robię. reszta raczej na nie.