Ostatnie komentarze wojtyna
Dialogi z reguły są problemem, widzę to głównie po sobie. Na szczęście jednak nie są bardzo trudne do wypracowania. Dodatkowo tak jak napisałem Twoim do dobrego stanu brakuje niewiele.
Większość miłośników grozy wychowała się na tych autorach. Nie mieli wyjścia. Lovecrafta i Poe nie wsadzałbym jednak między Koontza, Kinga, Mastertona i Lumleya. A propos Mastertona - czytaliście jego typowo erotyczne tytuły?
Nie rozumiem czemu tytuł w języku angielskim. Truskawkowy księżyc. Truskawkowa pełnia. Świetnie brzmiące polskie słowa - tajemniczo i z jajem. A angielski tak to wygładził, ugłaskał. Niepotrzebnie.
Sam tekst bardzo mi się spodobał. Jest lekki i pełny. Taki soczysty. Bdb
Cytat:
jednakże, jako osoba wychowana na "Kingach i Koontzach", jestem dość grymaśna
Podpisuję się pod tymi słowami całym sercem, choć dodałbym jeszcze Mastertona. Właśnie a propos jego twórczości - postać Ramona skojarzyła mi się z Ducą z 'Pogromcy wampirów', ze względu na tajemniczość obu bohaterów.
Tekst rzeczywiście chwytliwy i umiarkowanie mroczny. Opisy całkiem zgrabne, choć niewyszukane, ale może to nawet lepiej. Dialogi jakby zmanierowane, tzn nieco zbyt sztuczne.
Ale tak jak napisałem tekst wciąga. Db+
A skuteczność nie potwierdzona.
A wracając do tekstu. Świetnie się czyta, zwłaszcza dialogi, które wg mnie stoją na bardzo wysokim poziomie. Do tego dochodzi wartka i porywająca akcja, która jak napisali przedmówcy urywa się pozostawiając czytelnika na pastwę chorobliwych domysłów.
Widząc kategorię, w której umieściłaś tekst miałem darować sobie jego lekturę. Rzadko kiedy fantastyka do mnie przemawia. Na swoje szczęście zostałem. Twoje opowiadanie jest bowiem nośne i zdecydowanie przekonywujące. Bdb.
Przed chwilą komentowałem tekst innego użytkownika, który pisząc, podobnie jak ty, starał się oprzeć swoje opowiadanie na dialogu. Jemu niestety nie wyszło, Tobie zaś jak najbardziej. Znakomity pomysł, który wykorzystałeś w stu procentach. Czyta się świetnie, z uśmiechem na ustach. Bdb.
Nie jestem znawcą poezji ale wiersz wydaje się dobrze skonstruowany. Przeczytałem Twoje słowa dobrych kilka razy ale nadal nie do końca rozumiem jakie jest ich przesłanie. Co niekoniecznie jest w tym przypadku minusem. Tekst tym bardziej rusza.
Osobą zamykającą drzwi jest, jak rozumiem wyższa siła sprawcza. Oznaczałoby to, że metaforyczna izba jest stanem śmierci klinicznej. Czyli tytułowym między. Jeśli tak to przedstawiłaś to nietypowo. Mrok, cisza, czerń zamiast światła i nawołującego głosu.
Dobrze zrozumiałem? xD
Pokamlociłem, więc już milknę. Zostawiam db.
Tak, końcówka znakomita. Ciekawy, bliski mojemu sercu temat. Przemyślane i dobrze napisane. Oto jak banalny trunek nabiera głębszego sensu. Wspomnę ten wiersz przy następnej butelce.
Bardzo liryczny tekst, co wbrew pozorom nie stwarza dużych trudności w jego odbiorze. Metaforyczne zdania wydają się przemyślane, choć nie brak drobnych błędów, które wychwycił już kmkmk. Spodobał mi się zwłaszcza pomysł miary Boga w człowieku w promilach. Ogólnie tekst ciekawy i głęboki. Bdb.
Z pewnością za krótki i zbyt surowy. Nie zgodzę się z 13outy, że tekst nie ma przesłania. Wydaję mi się nawet dość głębokie. Problem w tym, że połączenie humoru i istotnej wymowy w krótkim tekście jest trudne. Poprzeczkę postawiłaś więc wysoko, pomyliłaś się jednak przy rozbiegu i nieznacznie zepsułaś skok. Ale kolejne próby przed Tobą.
Bardzo dobrze poprowadziłeś wciągającą od początku akcje. Zgrabnie wyszły Ci elementy retrospekcji z perspektywy Artura. Dialogi jednak to najmocniejszy punkt "Uciec przed Samym Sobą" według mnie. Na drugim miejscu lokuję barwne, sugestywne opisy. Świetny tekst zwieńczony równie dobrym zakończeniem.
Błędów się nie doszukiwałem bo nie mam w zwyczaju tego robić - liczy się treść, dlatego nie wymienię literówek i tak dalej. Nie do końca spodobały mi się niektóre sformułowania jak np. "strzelił z przyłożenia w głowę" ale to takie moje osobiste kuriozum.
Świetne.
Cholera gdyby tekst był krótszy to wyuczyłbym się go na pamięć z przeznaczeniem do podrywu pięknych księżniczek xD Czyta się szybko, lekko i miło by na końcu szczerze się uśmiechnąć. Bardzo dobre.