Bardzo mi miło znaleźć się ponownie wśród Was.
Dzięki za poprawienie.
Serdecznie i świątecznie pozdrawiam.

Jeżeli dostałem trzy pochlebne komentarze to chyba spać mogę spokojnie (skądinąd o spokoju trudno dzisiaj mówić).
Dzięki Wasinko, również słonecznie pozdrawiam.

Zajacanko, dzięki za przychylną opinię.
Pozdrawiam.

Dzięki Blaszko,
miło, że podobało się.
Pozdrawiam.

Wasinko, słoneczne dzięki, a z okazji dzisiejszego święta, wraz z wiosennymi życzeniami, nostalgiczny buziak.

Jak już o słodkości chodzi to wolę angielską gorzką.

Zazwyczaj mam dystans do „babskiego pisania“, ale nie tym razem. Z przyjemnością przeczytałem i przypuszczam, że wiem, o co biega.
Jedna rzecz mi zgrzytnęła: płynięcie miodem… albo nie odkodowałem.

Pozdrawiam.

Dzięki Blaszko, nie cierpię łopatologii, ale widać, że bez niej, w moim przypadku, to ani rusz!
Pozdrawiam.

Drogie panie, pięknie dzięki za miłe i konstruktywne komentarze.
Twoje uwagi Blaszko są uzasadnione, ale świadomie zatrzymuję tok akcji, mgnieniem na refleksję. „Horrendalne oskarżenia” częściowo wyjaśni końcówka.
Choć do wiosny jeszcze trochę… pozdrawiam ciepło.

Podoba mi się swoboda, z jaką opowiadasz i fantastyczna normalność. Bez ograniczeń pracuje czytelnika wyobraźnia, której nie narzucasz moralnych ograniczeń.

Wasinka, dzięki za komentarz i za wyłapanie żenady.
Pozdrawiam

Miło, że wpadłaś i pozytywnie oceniłaś stary tekst.
Zrobiłaś mi również ochotę na czekoladę – przepadam za słodyczami.

Również pozdrawiam i dzięki za odwiedziny oraz miłe słowa.

Dwuznaczność plus ciekawe skojarzenia to są „plusy dodatnie“, do tych innych zaliczę pewną nieporadność z nadmierną ilością dwukropków. Przykładowo:
Odparłam:

- Mi nic, ale potrzebuję jakieś opatrunki i coś na ból..., a można by było:
- Mi nic, ale potrzebuję jakieś opatrunki i coś na ból... – odparłam.

Dzięki Zajacanko,
z „u“ się uporałem, natomiast przy przecinkach liczę na nieocenioną pomoc Miladorki.