Dziękuję wam wszystkim .

Dziękuję za odwiedziny i bogaty komentarz .

Pozdrawiam z zimnego południa

Dzięki Michał

Drogi Marku rób swoje. idź własną drogą masz potencjał więc do pisania .

Pozdrawiam oi oi

Nigdy nie byłem a jednak byłem w dołku nawet często.
dziękuję i pozdrawiam

Michał kawał lata i ogrom ciepła

szaleństwo po świtu brzask(wiersz)


pamiętasz wczoraj wieczorem
było tak dobrze
jak dobrze było nam
zaciskam dłonie wołam cię przez sen
brakuje mi ciebie pocałunków po świt

tutaj na ziemi
nie jest za dobrze
lepiej w naszym niebie
czas nie istnieje gdy
mężczyzna kocha
kobietę szalenie

kocham patrzeć w gwiazdy
krzyżować spojrzenia na jednym niebie
wyciągam dłonie
tańczymy w rytm śpiewu żab
spleceni śpimy do rana w kopie siana

tutaj na ziemi
nie jest za dobrze
lepiej w naszym niebie
czas nie istnieje gdy
mężczyzna kocha
kobietę szalenie

zawsze gdy jesteś oddaleni
brakuje mi ciebie za dużo przestrzeni
na naszym niebie za mało ciebie
nierozerwalna miłość nich trwa w sercach
świat stanie się łatwiejszy by pokonać drogę

tutaj na ziemi
nie jest za dobrze
lepiej w naszym niebie
czas nie istnieje gdy
mężczyzna kocha
kobietę szalenie

Pozdrawiam ciepło z południa

przedobry wiersz

Dziękuję Kamilo , bruli to piosenka - Michał bo wakacje się skończyły ale dla ciebie prześlę wiersz o tych wakacjach , których tak pragniesz.

Pozdrawiam was kochani jesteście

Five Finger Death Punch grają od 2005 roku polecam


pięciopalczasta śmierć(wiersz)

śmierć w oczy spogląda
spuszczasz wzrok
z krzywych ust zapewnienia
wierzysz w to bo nie ma alternatywy

nie powinieneś wierzyć im
bądź prawdziwy jak my
gdzie słowa złe prowadzą
wyczuwam rzeź ruda krew
pęka serce sine żyły prężą dni

odświeżam pamięć chwile piękne
chwile dobre dni szczęśliwe
mylę się ale jedno wiem
jedno nasuwa się jak nocy cień

nie powinieneś wierzyć im
bądź prawdziwy jak my
gdzie słowa złe prowadzą
wyczuwam rzeź ruda krew
pęka serce sine żyły prężą dni

zejść niżej nie można
gdzie antypody ścielą okopy
w transzejach chłód i głód zaciska zęby
ściskam karabin naciągam spust
padł w szeregu nie chciał stać

nie powinieneś wierzyć im
bądź prawdziwy jak my
gdzie słowa złe prowadzą
wyczuwam rzeź ruda krew
pęka serce sine żyły prężą dni

Tak muzycznie od siebie punk-rockowa.

Pozdrawiam



zamknęliście mnie w klatce
dostaję kąski niesmaczne
słuchać muszę waszych płyt
bo to jest dobre
inne rzeczy to wstyd

wolnym pragnę być
Bóg nie pozwala zniewalać
budujecie więzienia dla
drzew i jego cienia


giń w nieprawdzie świnio zła
nie nauczaj jak żyć
bo nie potrafisz być
kasę doić jak żyd
skundlony cieć

wolnym pragnę być
Bóg nie pozwala zniewalać
budujecie więzienia dla
drzew i jego cienia

Dziękuję marzenno , Kushi.

Pozdrawiam

Piszę naturalnie nie jak pierwszy .Wyrażam siebie czuję to co robię nie wymyślam jak co po nie którzy..

Pozdrawiam Kamila i Michał dzięki za poświęcenie uwagi

Bardzo dziękuję Kushi

Pozdrawiam ciepło

Dziękuję wszystkim za poświęcenie uwagi .

Poezja płynie

Kushi powiem tak , że współczesna poezja jak dla mnie jest bezduszna ja mam swój styl od 89 r.
Ja wierszem słowem szarpię wydobywam wszystko co jest cenne .Tutaj nie powinno być górnej chmurnej półki dolnej z pod lady tylko jeżeli wiersz się nadaje to publikujemy bądź nie .

Pozdrawiam ciepło u nas na południu

moje życie perłą na dnie
zagrzebane w piasku
mignęło po czterdziestce
jak po dniu noc przykryta snem
budzisz się
na masce rysy podkreślają blizny

w tabletce świat
odmierzyłem milimetr
esencją miłość
skondensowany odpływam
w przyszłość

Pozdrawiam