Profil użytkownika
Zbigniew Szczypek

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Oława
  • 14.09.1969
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 01.03.2013 21:59
  • 12.11.2025 21:49
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 139
  • 0
  • 740
  • 146 razy
  • 0
  • 0
  • 0
  • 132
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Zbigniew Szczypek
Vaalerio
Tak właśnie się rozmarzyłem pijąc drugą latte macchiato(naprawili mi ekspress) uciekłem dzisiaj z pracy, na wiosenne wagary. Słucham pod domem kosa, który woła - biegnij z domu do mnie, do parku, do lasu, na łąkę, pod strumyk; zostaw tv i radio, nie słuchaj już głupot, oczyść swe myśli wodą z Lete i zapomnij o trudach; poczuj jak wszystko kwitnie, także odzyskaj młodość, rozkwitnij dziś w słońcu; a tarteletki Valerii niczym ambrozja cię wzmocnią i sięgniesz Olimpu, smakując truskawek i będąc znów motylem.
I ktoś mi później powie, że nieprawdą jest, jakoby przez żołądek do serca?!
Pozdrawiam serdecznie i wesoło - Zbyś ;)
Kojące · 02.05.2025 12:12 · Czytaj całość
Droga Milu
Życzę Ci jak najwięcej takich inspirujących "bałaganiarzy", a jeśli kochają potworki, to tym bardziej, bo to oznacza, że mają rozwiniętą wyobraźnię, by tworzyć, a nie "potworzyć". A mrok faktycznie przemija, jak wspólnie pisaliśmy w moich "Dreszczach" - w świetle latarki ;)
domowe potworki · 29.04.2025 14:23 · Czytaj całość
Valerio
Czy ktoś tu dostrzeże motyla?
To Ty jesteś "PAPILION", siadającym na omszałym kamieniu. Tak długo czekałaś w zimowym więzieniu, na "Diabelskiej wyspie" - nic to. Teraz tylko poczekać, aż z pod gruzów rozwinie się pąk, by wzajemnie wymienić się pachnącymi kolorami wiosennej tęczy.
Pozdrawiam serdecznie - Zbyś ;)
Motyl · 29.04.2025 09:26 · Czytaj całość
Wolnyduchu
Obiecałem rewizytę - jestem, jednak przepraszam że dopiero dziś - musiałem tak wiele przez ten miesiąc zobaczyć, ten czas wydaje się wiecznością, a to tylko małe mgnienie oka, nawet nie sekunda.
Już wcześniej, niemal od razu Twój wiersz wydał mi się nawiązaniem do filmu "Lucy"(polecam). Zwyczajna, ładna dziewczyna, przypadkiem, dzięki pewnemu preparatowi, może odblokować swój mózg i zapisaną w genach pamięć, a równocześnie "łączyć się" z całym wszechświatem, od zarania, aż po niszczycielski koniec poszczególnych bytów. Czy to nie wspaniałe, stać się niemal boskim obserwatorem, czuć każdą komórkę, najmniejszy atom, być wszędzie i wreszcie być także tym wszystkim i ponad to? Tak, to wspaniałe i zarazem straszne - mieć tak dużą władzę, niczym Bóg - być pramatką Lucy, zatroszczyć się o ludzkość - swoje dzieci, o każde drzewo, najmniejszy żołędzik, o każdą mątwę i rybę, choćby była tylko ciernikiem...
Jaki umysł to ogarnie? Bez wsparcia? Bo przecież to może tylko jeden z tak licznych wszechświatów, zamknięty w małej szklanej kulce, jednej z wielu, którymi się ktoś inny bawi...
Czasem ważne, byśmy dostrzegli łuk na niebie i przestali ze sobą walczyć, po prostu dostrzegając całe to piękno, identyfikując się z nim, jako integralną część nas samych, rozwijali się wraz z otoczeniem, a wiosna przyjdzie i już zostanie w nas na zawsze.
Pozdrawiam serdecznie - Zbyś ;)
Widziałam · 29.04.2025 09:11 · Czytaj całość
DZIEŃ BARDZO DOBRY MILU
Powtórzę za Dodatkiem - "Cieszę się, że znów publikujesz"; wiem, wiem - przecież jest "kawiarenka" - ale to nie to samo. To tu, na głównej stronie, tak bardzo nam Ciebie brakowało, to Twoje miejsce!
Co do wiersza - przypomina mi się, jak ze starszym bratem, określaliśmy różne dziwne zjawiska, zachodzące w naszym wspólnym pokoju; czasem też jakaś ciocia, czy też wujek coś tam podpowiedział ;) Dzieciakom bardzo pomagało to rozładować napięcie i zażegnać braterskie wojny( szczególnie, gdy z góry padł rozkaz - zróbcie wreszcie porządek), zawsze było na kogo zwalić winę, a my? My byliśmy święci!
Wymyślanie takich potworków, nie tylko rozładowuje złość i nerwowe napięcie u dzieciaków ale oczywiście pomaga też zasnąć, oswajając z cieniami, czającymi się w kątach, czynią je bardziej przyjaznymi, wręcz "tolerowalnymi" jak maskotka.
Pozdrawiam najserdeczniej - Zbyś ;)
domowe potworki · 29.04.2025 08:33 · Czytaj całość
Wolnyduchu
Tak, masz rację, mimo wielokrotnego czytania, musiało mi umknąć "odtąd".
A pisać bardzo lubię - najpierw była to własna terapia - sam ze sobą na sam tyle, że przecież nigdy nie byłem sam, więc słuchałem, także tych jeszcze bardziej samotnych. Już się ich nie boję, a czy pomogłem - nie wiem, oni mi na pewno.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam - Zbyś ;)
Barszcz cz.6 · 03.04.2025 00:07 · Czytaj całość
Wolnyduchu
Tak, to sarkazm, uwypuklający głupotę tych, którzy to głosili i głoszą. Każdy kto mnie zna wie, że jestem osobą głęboko wierzącą, jednak nie na pokaz - taki jestem, to otoczenie ma wiedzieć - kim jestem i jaki jestem, czy zasługuję na słowa - oto człowiek. Ja byłem po tamtej stronie i dlatego już wybrałem Twoją pracę - "Widziałam" - ten wiersz skomentuję.
Grażynko(dziękuję za zaufanie) - ja w żadnym razie nie zmuszam Cię do czytania moich opowiadań lub wierszy - są różne, lepsze lub gorsze, a "Barszcz" nie jest długi, tylko podzielony tak, by łatwiej było redakcji go opublikować. Myślę, że to mój kamień milowy w samorozwoju. Gdyby porównać "Barszcz" z wcześniejszym "Pożegnaniem", byłoby wyraźnie widać postęp, chociaż w tym drugim dokładnie widać w co lub kogo wierzę, chociaż "co i "kogo" ma tam inne znaczenie. W tej kwestii nic się we mnie nie zmieniło od czwartego roku życia. I właśnie dlatego już wybrałem Twój wiersz, czując się w dużej mierze, jak filmowa Lucy(film L.Besona).
Gdybyś jednak miała przeczytać "Barszcz", to nie ma sensu czytanie samego zakończenia.
Pozdrawiam serdecznie wsłuchany w szum - Zbyś ;)
Krzyk ciszy · 02.04.2025 23:44 · Czytaj całość
Wolnyduchu
Bardzo to dziwne ale mnie wyprzedziłeś komentarzem, dokładnie w chwili, kiedy mocno zastanawiałem się nad wybraniem, któregoś z Twoich tekstów do oceny i ew. polubienia. Zauważyłem jednak, że byłeś szybszy, a chciałem Ci podziękować właśnie za aktywność ;)
Tak, wszystkie Twoje uwagi są nader trafne, jeśli dobrze się przyjrzysz, tekst ma kształt kielicha i to nie bez powodu. Może to kielich goryczy, a może...
Jak najbardziej możesz do mnie mówić po imieniu, tu wszyscy jesteśmy, a przynajmniej powinniśmy być przyjaciółmi i wzajemnie się wspierać, pomagać sobie w rozwoju. Nie komentuję dla wygranej, wygrywam przyciągając czytelników, a ich dodatkowo zostawiony ślad pod przeczytanym tekstem, jest dla mnie nie tylko nagrodą ale przede wszystkim nauką, lekcją na drodze dalszego rozwoju. I tak nauczyłem się rzeczy bezcennej - pokory. Kto tego nie zrozumie, nie powinien pisać, bo może bardzo się zdziwić i rozczarować. Jeśli mógłbym Cię o coś prosić, to prosiłbym Cię o zajrzenie do mojego "Barszcz-u", a jesli zostawisz ślad swojej wizyty, będę Ci naprawdę zobowiązany.
Pozdrawiam serdecznie - Zbyś ;)
Krzyk ciszy · 02.04.2025 21:13 · Czytaj całość
Valerio
Tak bardzo mi przykro, że coraz rzadziej, ktoś do Ciebie zagląda, skomentuje Twoją pracę, choćby miał tylko napisać proste - "podobało mi się". A przecież warto, chociażby dzisiaj i pod tym tekstem. Wybacz, że i ja milczałem, gdy pisałaś prosto i od serca, zwyczajnie - co czujesz.
Dzisiaj jednak nie przejdę bez śladu, jak spieszący się przechodzień, dziś swój mały ślad wskazane jest zostawić - małą księżycową łzę - echo mojej kwietnej łąki.
To w świetle księżyca, gdy chłód nocy usypia zmęczony świat, łąka - buntuje się, mając dość zbyt długiej zimy, wypuszcza wielorakie macki delikatnych kwiatów, obezwładniających zapachem, aż do różanopalcego świtu, tęskniąc za światłem i ciepłem, nami ogrzewa się jak kocem, naszym uczuciem - piękna i miłością.
Pozdrawiam serdecznie - Zbyś ;)
Równowaga · 01.04.2025 20:00 · Czytaj całość
Januszu
Podoba mi się - jak zwykle ale niezwykle, bo część "straciłeś koleżankę", to wypisz-wymaluj, jak z mojego życia. Po powodzi 1997 r. musiałem zatrudnić się w Castoramie, a tam 3 dyrektorów miało kompletnie różne koncepcje urządzenia działu budowlanego i stałych ekspozycji. I tak jak Ty Januszu, mieliśmy dość z chłopakami, przerzucania regałów. Jedynym wyjściem było ściągnąć ich na tę samą godzinę i skonfrontować - oczywiście wygrał dyrektor główny, przed handlowym i logistykiem. Masz błędy: - "wybuchłem złością" - chyba "wybuchnąłem"
- "zagotowałem" - brak "się"
A co do elektroniki, to zgadzam się - żartów nie ma i potrafi wkurzyć nie raz. Zakładam w łazienkach wentylatory z wyłącznikiem czasowym i czujnikiem wilgoci. I właśnie ów czujnik, nie raz napsuł mi krew - nigdy nie wiem czy jest zepsuty, czy tyle jest wilgoci, czy też trzeba zmienić ustawienia na potencjometrze.
Pozdrawiam serdecznie - Zbyś ;)
Krzysztofie
Komentuję Cię po raz pierwszy, mam nadzieję nie ostatni, więc przy okazji witam na PP.
"Ptaki śmierci" - po co taki "pompatyczny" tytuł, czy nie wystarczyłyby po prostu ptaki ze znakiem zapytania. Druga sprawa to rozciągnięty tekst - zupełnie niepotrzebnie, te parę wersów można było sklecić w mniejszej i czytelniejszej formie. Jednak potrafię Cię zrozumieć - sam tak pisałem, obrywając od czytelników na PP i nie tylko. Coś chcesz przekazać i to warte jest dopracowania i ujęcia w formę prostą i przejrzystą.
Pozdrawiam serdecznie - Zbyszek ;)
P.S.
Ocena tak na zachętę :)
Gitesiku
Zgadzam się z Wolnymduchem - fajnie jak są komentarze, niż gdy jest ich brak. Jeśli takiego odzewu oczekiwałeś, to gratuluję. Prawdą też jest, że dobre teksty również mogą przeminąć bez echa. Ty jednak wybrałeś opcję - wszystko jedno co, byle było - ja bardziej szanowałbym czytelnika. A ten tekst bardzo ale to bardzo rozczarowuje i nie ma znaczenia, czy to prawdziwa, czy wymyślona relacja, ani to czy umieściłbyś prawdziwe, czy fałszywe dane uczestników.
Aż prosi się o etykietę - bezpośrednia relacja z miejsca, gdzie nic się nie dzieje.
Jeśli o to chodziło, to się udało. Niedawno komentowałem "Nudne flaki" - o lata świetlne ciekawsze.
Pozdrawiam - Zbyś ;)
P.S.
A jeśli nie odpowiadasz na komentarze, jesteś obojętny, nie odwzajemniasz się komentarzami - oczywiście nie musisz, nie masz obowiązku - nie oczekuj pisemnej reakcji czytelnika, a nawet czytelnika. Ja zawsze jestem wdzięczny za odwiedziny i każdego czytelnika traktuję na poważnie.
Albosie · 25.03.2025 19:21 · Czytaj całość
Gitesiku
Zrozumiałem(chyba) zamysł tego opowiadania/miniatury - "życie bez smaku".
Tak, człowiek z wiekiem, z powodu kłopotów ze zdrowiem lub nadużywania, musi czasem zrezygnować z rzeczy, które niemal stały się normalnym składnikiem życia, jak woda czy chleb. I nagle trzeba się zatrzymać, przemyśleć, a nawet przewartościować całe przeszłe i przyszłe życie. Czegoś zaczyna nam brakować, nie funkcjonujemy jak dotychczas - sprawnie i niemal automatycznie. Pół biedy, jeśli ktoś nas wspiera i potrafi ukierunkować zaplątane myśli - może terapeutka(w klubie AA). Co z tego, że rodzinie smakuje pomidorowa zupa, nasze życie jest mdłe, nijakie, bez blasku i ciągnie się powoli, jak nudne flaki.
Podobało mi się. Pozdrawiam serdecznie - Zbyś ;)
nudne flaki · 22.03.2025 13:46 · Czytaj całość
Nikodem.m
Nikodemie - zacznę od zmiany tytułu - rybak, to człowiek łowiący i prowadzący obrót dużą ilością ryb, posiadający lub pracujący na kutrze lub większym statku do połowów, ewentualnie na mniejszej łodzi, na wodach śródlądowych. Tutaj mamy do czynienia z jakimś wędkarzem.
Zanim opublikujesz tekst(potrafię Cię zrozumieć - to było na gorąco), z szacunku dla czytelnika, bez którego nie istniejemy - przejrzyj chociaż tekst, by usunąć błędy. A trochę ich jest:
-"pokrywa drzewa" - pokrywają drzewa(l. mnoga)
-"Od wielu lat widok się ten nie zmienia" - Od wielu lat, ten widok się nie zmienia(stylistyczny)
-"kilka mężczyzn" - kilku mężczyzn(literówka)
-"Usiadł on obok rybaka" - Usiadł obok rybaka(bez "on";)
-"Potrzebuję może Pan pomocy" - Może potrzebuje Pan pomocy?
- "a pozjiej" - a później - dodatkowo, za często występuje, zastąp np.: potem, następnie
- "do na kromkę chleba" - co na kromkę chleba
- "w spoczynek" - na spoczynek
To te najbardziej widoczne.
Rozumiem zamysł - ukazanie głupiego przemijania, upartego trwania w chorych przyzwyczajeniach, zrzucanie winy na sytuację, równocześnie nie dostrzegając złych schematów, pielęgnowanie własnego "bólu". Jedynym plusem "staruszka" jest stawianie siebie na piedestale, jako świetlany przykład - pomnik, jak nie powinno się żyć.
Serdecznie Cię pozdrawiam, równocześnie witając na PP - Zbyszek ;)

P.S.
Daję ocenę bardzo dobrą - tak na zachętę :)
Jeśli się jakoś przydałem, to zaznacz to proszę, a ja się zrewanżuję, gdy Ty mnie odwiedzisz i pomożesz lub ocenisz moją pracę. Powodzenia!
Rybak · 22.03.2025 13:23 · Czytaj całość
Agnieszko
Piękny ale i bardzo, bardzo smutny ten utwór, przywodzący na myśl albo obecne, nadpalone zgliszcza, około frontowych wiosek albo opuszczone domostwa i ogrody, naszych rodzimych osad.
Które z tych miejsc by to nie było, głęboko wierzę, że te unoszące się piórka, to nie nekrolog, echo jesienno-zimowej śmierci, a zwiastun wiosny, która wreszcie nadeszła i wraz z bujnie rozpychającą się przyrodą, znów obejmie we władanie, wydawać by się mogło - niegościnny teren. A człowiek? Cóż człowiek jest tylko chwilą, jak dinozaury i wybujałe paprocie - przeminie jak one, to mały eksperyment, niekoniecznie udany. Podobało mi się!
Pozdrawiam serdecznie - Zbyś ;)
Krople deszczu · 22.03.2025 12:37 · Czytaj całość
Proza: Górna Półka
Proza: Dolna Półka
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Lilah
12/11/2025 21:17
Dzięki, Kushi. Miło Cię widzieć na PP.:) "Wiersz,… »
Lilah
12/11/2025 21:12
Dziękuję, Milu. Żal, ale nic na to nie poradzimy.… »
Jana Sojka
11/11/2025 22:44
Dziękuję (serdecznie) Wiktorze za komentarz i dobre słowa!… »
Darcon
11/11/2025 16:28
Sceptyczne, ale dobre. Zgubiłem się na chwilę w drugim… »
Kushi
10/11/2025 19:36
A może te elektormagnetyczne burze to sprawka amora, który… »
Wiktor Orzel
10/11/2025 18:41
Fajnie się czyta, przerzuciłbym to chętnie do prozy… »
Madawydar
10/11/2025 14:31
Dziękuję za ciepły komentarz. Pozdrawiam Mad »
Florian Konrad
10/11/2025 11:59
aa, jak tak to dobrze :) »
gitesik
09/11/2025 19:14
To jest esencja prawdy! To, że kultura ma ciągle pod górkę.… »
Kushi
09/11/2025 15:02
Taka mała miniaturka, ale cudnie napisana. W tych kilku… »
Kushi
09/11/2025 14:58
Chwila refleksji, zadumania nad brzegiem morza . Dawno nie… »
Kushi
09/11/2025 14:44
Dziękuję za odwiedziny ajwu i ciepłe słowa pod wierszem:):)»
ajw
08/11/2025 14:07
Milu - zatem usuwam :) Bereniko - dziękuję :) »
ajw
08/11/2025 14:05
Wiersz, który nosi w sobie oddech starej, klasycznej szkoły… »
ajw
08/11/2025 14:02
Subtelny jak poranna mgła i ciepły łyk pierwszej kawy. Jest… »
ShoutBox
  • Darcon
  • 11/11/2025 08:16
  • Ubywają kolejni artyści, jest jeszcze szeroki wybór, więc nie zwlekajcie. Konkurs czeka. :) Pozdrawiam.
  • Kushi
  • 07/11/2025 20:05
  • Serdeczne pozdrowionka dla wszystkich :):)
  • Miladora
  • 06/11/2025 17:18
  • Witaj, Bereniko, po baaaardzo długiej nieobecności. Miło Cię znowu zobaczyć. :)
  • Berenika
  • 06/11/2025 17:17
  • Jak miło tu zajrzeć po długim czasie :D
  • Darcon
  • 03/11/2025 21:16
  • UWAGA, Drodzy Użytkownicy! Po 3 latach powraca konkurs MALOWANIE SŁOWEM! W tym roku małe zmiany aby lepiej zintegrować naszą społeczność. Oczekujcie newsa i pamiętajcie - kto pierwszy wybór ma lepszy.
  • valeria
  • 30/10/2025 18:10
  • Nikt nie komentuje moich wiersz!:) pozdrawiam logujących się:)
  • Berele
  • 20/10/2025 07:56
  • teraz to nie mam niczego do dodania hihi
  • alkestis
  • 19/10/2025 19:07
  • Berele, oj jakże Nietzsche przewraca się w grobie :p Chociaż na Twoje szczęście dodałeś, że "niektóre" style :D
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty