Wolałabym ten tekst podzielony na strofy, powiem szczerze. Taki zapis utrudnia odbiór, czytanie. To raz.

Dwa, wielokropki są zbędne. Z nich nie wynika niedopowiedzenie, nic nie wnoszą, a wyglądają, jak mrówki wędrujące do mrowiska. Z tytułu też dobrze byłoby się ich pozbyć.

Trzy, takie kfffiatki jak: Autobus trasy optymizmu niezbyt ładnie komponują się z resztą tekstu. Na szczęście to jedyny tego typu kffiatuszek

Zgrabna rymowanka. Rytmiczna. Kiedy mowa o winie, kieliszkach, meblach, przebiega mi dreszcz po skórze, a to znaczy, że udało Ci się wprowadzić klimacik nieco nostalgiczny.

Tekst nie powala, ale przynajmniej jest dość zgrabnie podany.

Pozdrowienia

Julandko - pod wierszem masz funkcję "Edytuj". Klikasz na nią, otwiera się okienko edytowania i poprawiasz, co chcesz, a potem klikasz "zapisz".
Popraw, bo wiersz jest ładny.
Podziel na zwrotki, jak radzi Małpeczka, pozbądź się wielokropków (z tytułu także) i popraw to:
- kiedy to życie ... - usuń spację przed wielokropkiem.
- a ja zaczynam go żałować! - moim zdaniem, ten wykrzyknik jest niepotrzebny (nie musisz krzyczeć nim)
Rytm:
- Zarysowane czasem meble, (9 zgłosek)
puchną od swoich własnych snów, (8 zgłosek)
a nad wczorajszą kromką chleba (9 zgłosek)
myśl się tak błędnie wprawia w ruch... (8 zgłosek)
Te dwa wersy, w których masz po 8 zgłosek powinnaś podciągnąć do 9-ciu, bo na nich łamie Ci się rytm...
Wymaga to i pewnego przetasowania i pewnych zmian, ale nie wątpię, że dasz sobie radę...
Dopracuj - to dobry wiersz, a będzie bardzo dobry...
buziak
PS. Mnie się podoba autobus trasy optymizmu...

Przypomniałam sobie, dlaczego nie podzieliłam tego na zwrotki! Po prostu, aby nie rytmizować na siłę tych nierówności, bo wtedy byłoby to widoczne bardziej, a uznałam, że dla dobra "pacjenta" powinno zostać w tej postaci. /interpretacja/ Ale spróbuję wrócić w klimat i udoskonalić.
Serdecznie się cieszę z uwag /powinnam to wyrazić spontaniczniej, jak się cieszę!/ Teraz widzę jakie to potrzebene! Dzięki, Dzięki, Dzięki!!!

Wiem, jak ważne jest to, co przekazujemy innym swoim słowem. Czytam z uwagą zamieszczane wiersze i próbuję...zrozumieć w tym Człowieka. Coś czasem bardzo poruszy, coś zdziwi, coś faktycznie czasem "powala". Ten dzielę na zwrotki, ale ta jedna na razie pozostanie bez zmian, gdyż te, które już mi się podsunęły coś burzą, coś się traci. Tu może jest potrzebna głębsza operacja Jakiś przebłysk myśli; jak się pojawi - zmienię

Oj, ale tu było ostro... Ale za to efekt jest znakomity... Może się podobać...