O krytyce po tulipańsku - tulipanowka
Publicystyka » Felietony » O krytyce po tulipańsku
A A A
Kilkoro przyjaciół pozwoliło sobie na wyznanie, że obawiają się krytykować moje teksty. Z przykrością dodali, że niby ja jestem obrażalska.
Nie wiem, podobno większość ma rację, a osobom postronnym łatwiej o obiektywną ocenę. Dlatego właśnie pozwoliłam sobie na chwilę refleksji nad sobą w temacie krytyki.

Moim zdaniem ja nie obrażam się na krytykę, ale jej nie lubię, ba nie znoszę. Oczywiście chodzi tutaj o tradycyjną krytykę, czyli o wytykanie błędów z naciskiem na złośliwość.
Ja preferuję wyszukiwanie pozytywów.
Poza tym rzeczywisty błąd stylistyczny, językowy często wzmacnia autentyzm przekazu. A chyba chodzi właśnie o to, żeby odbiorca uwierzył, że dana historia wydarzyła się i że zapisany dialog naprawdę miał miejsce w świecie realnym.
Często w komentarzach powtarza się zarzut banalności. A jeżeli ludzie właśnie potrzebują banalnych opowieści o wzniosłych uczuciach, o heroicznych bohaterach? Szarzyznę, oportunizm, niechciejstwo, miałkość emocjonalną, głupotę, zwycięstwo zła nad dobrem mają na co dzień.

Wiersz o miłości można skomentować – „czuję, że darzysz kogoś pięknym uczuciem; to cudownie, że w dzisiejszym materialistycznym świecie, ktoś jeszcze znajduje chęci i czas na głębokie namiętności i poezję”, ale niestety pojawia się trywialny komentarz (tak właśnie to komentarz jest bardziej zwyczajny niż sam komentowany utwór) - „nuda, banał, to już było, po co piszesz, ty grafomanie”. Jeżeli ta druga, niby obiektywna i życzliwa opinia miałaby wzmocnić czyjąś motywację, zachęcić do dalszej pracy nad sobą... no cóż... ja nie jestem z tej bajki.

Wolę krzyczeć „Ludzie wszyscy jesteście wspaniali! Wyjątkowi! Każdy z was może zostać artystą. Każdy może tworzyć, pisać, malować, tańczyć i śpiewać. To nie jest zarezerwowane dla wybrańców. Każdy może kochać namiętną i porywającą miłością. Każdy z ludzi jest wartościowy. Każdy jest jedyny i niepowtarzalny”.

Przypomniał mi się dowcip z brodą. Na plaży ojciec mówi do dziecka „nie wejdziesz do wody, póki nie nauczysz się pływać”.
Trzeba właśnie wejść do wody i najpierw zwyczajnie się w niej potaplać. Opanować lęk przed wodnym żywiołem. I zacząć pływać. Nie trzeba zostać olimpijskim mistrzem, by czerpać przyjemność z pływania. I właśnie niemądry jest ten, co sam stojąc na brzegu wyśmiewa się z kolegi, który wolno pływa.

Przede wszystkim przez twórczość ktoś wyraża siebie, swoje marzenia, ukryte w głębi duszy pragnienia. A tutaj ktoś wyjeżdża z armatami „ale beznadziejne i głupie”.
Wynika z takich komentarzy jednoznaczny przekaz: ludzie bądźcie wyrachowani i noście maski obojętności, bo wszystko co was wzrusza, co boli jest beznadziejne i głupie.
Im więcej takich głosów, tym bardziej świat się zmienia, ale chyba w niewłaściwym kierunku.

Życie jest tylko jedno i wcale nie jest łatwe. Jeżeli sami nie zaczniemy wzajemnie go sobie umilać, to niby kto to zrobi?

Jeden z tysięcy możliwych przykładów. Kobieta i mężczyzna.
Wszystkie jej części ciała mu się podobają, za wyjątkiem ud. Dlatego on mówi „uda masz za grube”. Jej jest przykro, czuje się nieatrakcyjna, niekochana, nie ma ochoty pokazywać swoich ud, nie ma ochoty na seks.
Kobiecie odpowiada jej partner, a jednak powie „ale ci urosło brzuszysko od piwska”, albo „chyba zaczynasz łysieć”. Niby nic, a jednak on nie czuje się akceptowany, zakłada emocjonalny pancerz, jest mu przykro i zaczyna szukać podziwu w oczach innych pań.

A gdyby powyższa para zachowała się inaczej. Zamiast wytykać błędy, pochwaliła to co się im w sobie podoba.
On powiedziałby „jesteś piękna, masz cudowne oczy, jedwabiste włosy, namiętne usta, ponętny biust, delikatne ręce, ładny brzuch”. Wymieniłby wszystko oprócz tych nieszczęsnych ud.
Ona powiedziałaby „jesteś wspaniały, przystojny i taki męski, uwielbiam twoje silne ramiona, cudownie pachnącą włochatą klatę, umięśnione nogi i tego małego, co daje mi tyle rozkoszy”. Wymieniłaby wszystko oprócz brzucha i łysiny.
Niby to samo, a jednak... zupełnie inny odbiór.
Obydwoje byliby szczęśliwsi, chociaż wyglądaliby tak samo.
A gdyby jednak on zapytał „a mój brzuch?”, to ona mogłaby powiedzieć „kocham twoje brzusio”.
A gdyby jednak ona zapytała „a moje uda?, to on mógłby odpowiedzieć „kocham cię”. Przecież ona pyta w sensie, czy mu się podoba, czyli że jej zależy na jego akceptacji. Niekoniecznie na obiektywnej ocenie.

Czym jest obiektywna ocena? (Już nawet pomijając element względności). Uśrednieniem? Czyli do czego dążymy? Do ideału? Czym jest ideał?
Wszystkich od urodzenia poślijmy na operacje plastyczne. Niech wszyscy będą wspaniali i jednakowi. Świat będzie piękny. Wszystkie kobiety będą mieć długie nogi, płaski brzuch, biust w rozmiarze C (nie za mały, ale też nie za duży). Wszyscy mężczyźni będą takiego samego wzrostu 185 (wysocy, ale nie za bardzo) i z gęstą czupryną na głowie.
Wszystkie wiersze będą idealne. Każdy będzie inny od poprzedniego. A że powstał na zasadzie losowego wybierania słów z encyklopedii i ich zestawiania, to bez znaczenia.
Idealni ludzie, idealna literatura, tyle że... wszystko powierzchowne.
Może lepszy jest slogan, ale płynący z głębi człowieczego jestestwa?

Tak, nie lubię krytyki.
Oczywiście rozumiem, że ktoś może jej potrzebować, że jego motywuje, że woli kij niż marchewkę.
Różni są ludzie i ja to szanuję. Jednak wybieram pozytywne wzmocnienie.

***

Żeby nie posądzono mnie o banał zakończę wbijając kij w mrowisko. Kto zna oryginalniejszą postać niż ekscentryczna Tulipanowka? ;-)
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
tulipanowka · dnia 14.02.2010 11:08 · Czytań: 1090 · Średnia ocena: 3,57 · Komentarzy: 15
Komentarze
Elwira dnia 14.02.2010 11:53 Ocena: Dobre
Ok, decyduję się na komentarz, chociaż tak naprawdę, nie jest to komentarz do tekstu, raczej głos w dyskusji.

Cytat:
Każdy może tworzyć, pisać, malować, tańczyć i śpiewać.


Pewnie, że każdy może, ale nie każdy ma preferencje, żeby wybić się ponad to, co ktoś już osiągnął. Każdy może być skoczkiem narciarskim, ale nie każdy zdobywa medale.
Jeśli komuś wystarcza bycie przeciętnym w jakiejś dziedzinie - proszę bardzo, ale przeciętność zawsze stoi w cieniu.

Zgodzę się, lepiej się czyta komentarze, w których nie ma ani słowa o błędach. tylko pochwały, pochwały... Ale jeśli ktoś każdemu słodzi, to jego komentarz jest niemal jak rutyna - i tak pozytywny, chociaż może nieszczery. Jeśli natomiast ktoś jest wybredny, zjedzie to i tamto, a kiedyś przyjdzie i powie, że jest dobrze, to już jest pewien sukces.

Mam jeszcze kilka myśli, ale poczekam, czy ktoś się włączy do dyskusji. ;)

Ocenę zostawiam, bo muszę, bez niej komentarz się nie zapisze.
Matuszewski dnia 14.02.2010 15:09 Ocena: Świetne!
Zdarza się, że ktoś człowieka nie zrozumie. Zdarza się, że lubi inny gatunek, inny styl, czy inne banały. Każdy ma jakiś tam ideał, do którego dąży.
Czytanie komentarzy w Internecie jest dużo gorszym "sprawdzaczem", niż czytanie ludziom na głos (ale też bardziej bezpiecznym, przez neta nie widzisz, że ktoś ziewa).
Pozytywy są miłe.

Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że każdego nie zadowolisz. Pisać też można z różnych powodów. Ja osobiście czerpię przyjemność z tego, że czytelnikowi podobał się mój tekst. Jeśli go nie zrozumiał/uznał za banalny/wytknął błędy, nie będące koniecznie moją winą - mogę się tylko z tego czegoś nauczyć.

Marchewka jest nagrodą, a na nagrodę trzeba sobie zasłużyć.

PS. Znam osobę bardziej oryginalną. To dwudziestosześcioletni prawiczek, absolwent psychologii, który boi się bliskości, zażywa narkotyki, chodzi na zajęcia z "podrywu", zaczepia panny po klubach (żeby obce - znajome kolegów, a że koledzy są homo...), swoje niepowodzenia zwala na ich głupotę, wszyscy myślą że jest gejem (włącznie z kobietami, które zaczepia - towarzystwo obliguje), jak któraś mu z litości postawi kawę, to dzwoni po ludziach radosny jak skowronek, do wszystkich zwraca się per Pan i swoją drogą również tak się przedstawia. "Dzień dobry" mówi "Jestem Pan".

A na koniec - pozytywne wzmocnienie.
Sceptymucha dnia 14.02.2010 15:53 Ocena: Świetne!
Krytyka istnieć musi. Tak jak w opowiadaniu w komentarzu krytycznym są myśli. Myśli te to informacja zwrotna o dziele lub/i sos własny. Miło usłyszeć, że sosy własne też podlegają opisowi i czasem krytyce.
Świetne.
Usunięty dnia 14.02.2010 16:01 Ocena: Bardzo dobre
Po pierwsze wolę felietony, niż bezrefleksyjne opowiadania z przekazem pseudofilozoficznym. Tak jak i nie przemawiają do mnie dytyrambiczne elaboraty o wątpliwym prawdopodobieństwie predykcji.

Tak więc w kwestii kija i marchewki...
Mamy codzienne powielanie marchewki w mediach.
I co tam możemy zobaczyć ?

Ano gówno!

Poklepywanie po plecach miernoty, brak krytycyzmu i samokrytycyzmu prowadzi do powielania tejże miernoty.
Jeśli nikt nie powie, że coś jest złe, czy chociażby kłóci się z gustem, to skądże taki nieszczęśnik dziennikarzyna będzie wiedział na przyszłość, że płodzi chłam ?
Skoro nie będzie wiedział, będzie go nadal płodził i w ten sposób utrwalał złe wzorce. One z kolei będą przyswajane jako norma. Tym samym zapadamy się coraz bardziej w to bagno.

Prawdziwa cnota, krytyk się nie boi.

Nie będzie w związku z tym pozytywnego wzmocnienia, mimo że tekst jest racjonalnym podejściem do zagadnienia marchewki.

Ale wywód niestety nie uświadamia koniecznej funkcji kija, który jest nieodzowny w pewnego typu zachowaniach.
Łysy generalnie nie staje się łysym na własna życzenie, ale peruką można go uszlachetnić.
Kalorie z powietrza też się nie biorą, ale jak wiadomo w obozach koncentracyjnych tłuściochów nie było.
Abstrahując od kwestii chorób, których nie możemy przezwyciężyć, tuczymy siebie na własne życzenie, tak jak tuczymy teksty, którym zawsze według własnej woli możemy nadać inną formę dla tej samej treści.

Nigdy wszystko nie będzie śliczne i jednakowe, jak na zamówienie.
Ale skoro przyroda jest już taka, że nakazuje samcowi wybrać ponętną, szczupłą i atrakcyjną samicę, to za jakie grzechy miałby się on pakować w moherowego, tłustego praszczura ?

Czemu więc faceci wzdychają do żurnalowych modelek ?
Bo tak zaprogramowała ich ewolucja!
A czemu wy kobiety oglądacie tysiące bezsensownych stron w kolorowych pisemkach dla ogłupiałych nastolatek, podniecając się wzorem takiej a nie innej kiecki?
Potem biegniecie z wywieszonym językiem po sklepach, by nabyć ten wymarzony fatałaszek? I najlepiej by żadna inna nie miała takiego samego...

Wszystko w imię tego, że szukamy lepszych wzorców a odrzucamy miernotę.
julanda dnia 14.02.2010 16:27 Ocena: Bardzo dobre
:D Poczytałam z przyjemnością, bo lubię takie właśnie rozważania. Krytyk nie ma wyboru, musi się określić, a czytelnik? - ten szczęśliwszy, bo wybiera, co mu akurat potrzebne dla duszy. Krytyki nikt nie lubi, jestem pewna. Samowolnie się nie idzie na ścięcie. Inna sprawa, wtedy, gdy z pewnych powodów krytyka stanowi o "być lub nie". Jeśli krytykuje się zawodowca, który ma z tego przeżyć, to dla niego jest to klęska. Jeśli kogoś pisującego dla przyjemności, to można to cały czas traktować jako naukę. Z wiekiem, zauważa się, że są rzeczy ważniejsze, niż krytyka i można ją wtedy przyjąć z radością i cieszyć, że uczyć się możemy całe życie.;) Bardzo fajnie to napisałaś Tulipanówko, ale to i tak nie wszystko w tym temacie, jednak to samo przyjdzie, tylko trzeba trochę posłuchać i krytyki też... Pozdrawiam :)
Sceptymucha dnia 14.02.2010 16:39 Ocena: Świetne!
@ Zadysta
Wzór atrakcyjności kobiety zmienia się na przestrzeni wieków- akapit o zaprogramowaniu przez ewolucje jest moim zdaniem nadużyciem. Zaprogramowała samców by ślinić się do chwalonych i podziwianych, tylko tyle. Bezmózgie zachowanie stadne.
Pozdrawiam
Usunięty dnia 14.02.2010 16:48 Ocena: Bardzo dobre
@Sceptymucha
To że się zmieniał z czasem nie znaczy, że
ten który jest w danej chwili obowiązujący,
nie był zmysłowy niegdyś, ale nie był wypromowany i uświadomiony.

Fakt faktem, że zgodnie z krzywą Gaussa, mężczyźni wybierają, to co wybierają i za kim się oglądają.
A na domiar wszystkiego, to czemu kobiety starają się wyglądać tak, jak podaje się im wzorce w kolorowych pisemkach,
również mówi sam za siebie.
Elwira dnia 14.02.2010 17:33 Ocena: Dobre
Cytat:
Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że każdego nie zadowolisz. Pisać też można z różnych powodów. Ja osobiście czerpię przyjemność z tego, że czytelnikowi podobał się mój tekst.


Każdego nigdy, bo w grę wchodzą gusta literackie. ;)
Trzeba pisać z myślą o konkretnym odbiorcy.

Tu jednak wchodzi jeszcze jedna kwestia, dla kogo i po co się pisze. Jeśli tylko dla siebie, tylko dla rozrywki, bo się to lubi - proszę bardzo. Też sposób na hobby, taki, jak każdy iny. Tylko takich tekstów nie trzeba koniecznie pokazywać innym. Jeśli się pisze li nie tylko dla siebie, ale też dla kogoś innego, to znaczy chce się, żeby ktoś to czytał i żeby mu się spodobało, trzeba się doskonalić, pisać jak najlepiej, starać się sprostać wymaganiom czytelnika.
tulipanowka dnia 14.02.2010 19:46
dziękuje za liczne komentarze
każdy może mieć własne zdanie
SzalonaJulka dnia 14.02.2010 20:01
"Śpiewać każdy może,
trochę lepiej lub trochę gorzej,
ale nie o to chodzi
jak co komu wychodzi..."

...tylko za jakie grzechy ktoś inny ma tego słuchać? (w tym wypadku czytać)
Nie ma się co martwić, bo sprawa odbiorców sama się reguluje :rol:

oceny nie wstawiam
Elwira dnia 14.02.2010 20:14 Ocena: Dobre
A wiecie, tak w kontekście, moja koleżanka nie ma kompletnie słuchu, a uwielbia śpiewać. I jest ok, bo nie każe mi się przysłuchiwać ;)
Sceptymucha dnia 14.02.2010 20:25 Ocena: Świetne!
@ Zadysta
Zgadzam się, że krytyka być musi, że trzeba wywierać presję na poprawę lub odrzucać, jeśli taka nie następuje.
Nie podobała mi się analogia z ewolucyjną atrakcyjnością kobiet, bo przez wieki ideał piękna się zmieniał oraz moda na szkieletory jest nieewolucyjna- ciąża u szkieletora jest ze szkodą dla dziecka i dla szkieletora. Zatem mało to ewolucyjne.
Polter13 dnia 14.02.2010 20:44 Ocena: Przeciętne
Mój komentarz nie może należeć do obiektywnych bo nie jestem robotem. Będzie więc subiektywny, a może poniekąd KRYTYCZNY.
Po pierwsze - uczysz się pisać? Świetnie, życzę powodzenia. Masz już sporo tekstów na PP, o ile dobrze się orientuję. Pewne błędy ci wytknięto. Więc poprawiaj je. Ale nie musisz wrzucać każdego tekstu, aby potem się użalać na krytykę.
Po drugie - ciężki jest los pisarza, sama go wybrałaś.
Po trzecie - błędy trzeba wytykać, żebyś mogła je poprawiać. Analogicznie reszta jest dobra.
Po czwarte - banały. Myślę, że można je zaliczyć i wziąć do serca w dzieciństwie. Potem raczej powinno się bardziej rozwijać i inteligentniej podchodzić do tematów.
Po piąte - nie ma czegoś takiego jak idealna książka czy opowiadanie. Nie wiem czy w ogóle jest ideał, bo wszyscy jesteśmy w jakimś stopniu subiektywni.
Jak nie lubisz krytyki, to nie publikuj. Ale to jest felieton, Twoje własne zdanie - inne niż moje.
lynch dnia 14.02.2010 21:06 Ocena: Przeciętne
szacunek autorowi się należy, ale portal literacki to nie fundacja "kochaj mnie" i krytyka jest tu wręcz oczekiwana, tylko dzięki niej w końcu można się doskonalić
tulipanowka dnia 16.02.2010 17:27
Cytat:
nie lubisz krytyki, to nie publikuj


rzeka, po prostu rzeka, albo głębokie jezioro niezrozumienia

nie lubię myć zębów, to nie myję
nie lubię pracować, to idę kraść
nie lubię ludzi, to idę mordować

;) ;) ;) :lol: :lol: :lol:
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty