W krainie magii...(17) - dante77
Proza » Fantastyka / Science Fiction » W krainie magii...(17)
A A A
W krainie magii...

Zasadzka

Wielki ogr siedział zmęczony na kamieniu i zajadał się końskim udem.
Jeszcze kilka godzin temu należało ono do jednego z czterech koni, które ciągnęły karetę z podróżnikami. Ale teraz, podpiekane co rusz nad ogniem, stanowiło idealny posiłek, który miał zregenerować nadwątlone siły.
Zresztą po co martwemu koniowi udo. A gdyby nawet był żywy to nie miałby szansy na wyciągnięcie karety przygniecionej drzewem. Reszta zaprzęgu, również martwa, nie stanowiłaby raczej dodatkowego wsparcia.
Zbir, bez najmniejszych wyrzutów sumienia, odgryzł kolejny kawałek mięsa.
Kilka kroków przed nim, na trawie, leżały kufry, torby oraz nieprzytomna jasnowłosa kobieta, zakneblowana i spętana liną.
Zerkał na nią co chwila i kręcił niezadowolony łbem.
Nie dość, że umordował się strasznie ścinaniem wielkiego drzewa, które zrzucił na przejeżdżającą karetę oraz walką z ochroną zaprzęgu. To jeszcze musiał się uganiać za jedyną pozostałą przy życiu kobietą, która w panice biegała w kółko wrzeszcząc na całą okolicę. A że nie miał w zwyczaju zabijania samic, dlatego zaraz po złapaniu, tylko ją związał. Czynność nie należała do najłatwiejszych, bo jasnowłosa wiła się jak piskorz, drapała, kopała i na dodatek przeraźliwie krzyczała. Z tego co pamięta, to sklęła go do czwartego pokolenia wstecz, używając przy tym słów, których nie spodziewał się po tak filigranowej istocie.
Ogr włożył do paszczy kawałek mięsa. Podniósł skórzany bukłak, upił z niego kilka łyków i wstał. Podszedł do leżącej aby obudzić ją kopniakiem w nogi.
- Niech otworzy oczy, niech się już nie boczy – zrymował stwór.
Maya powoli otworzyła oczy. Gdy tylko zobaczyła nad sobą wielki łeb, zaczęła się szamotać. Próbowała coś tam wykrzykiwać, ale knebel skutecznie tłumił wszelkie słowa.
- Teraz knebel ściągniemy, potem z liną spróbujemy.
Pochylił się nad jasnowłosą i wyciągnął kawałek szmaty z jej ust.
- Ty skurwielu, gnoju, śmierdzielu – zaczęła wrzeszczeć wróżka. - Niech ciebie, twoją matkę, babkę i…
Stwór nie czekał na prababkę. Przycisnął wielką łapę do ust klnącej kobiety.
- Jak będzie gaworzyć, to on jeszcze raz przyłoży. – Podniósł drugą rękę i zwinął ją w wielką pięść.
Jasnowłosa zamknęła oczy, czekała na cios. Na szczęście nie doczekała się. Zamiast tego zabrał łapę z jej ust.
Otworzyła oczy, wzięła głęboki wdech, już miała kontynuować wyzywanie jego rodziny, ale w tej samej chwili z pięści potwora wysunął się palec wskazujący i pogroził jej. W jednej chwili przez chrapy uleciał cały nagromadzony zapas powietrza.
- Mądra dziewczyna krzyczeć nie zaczyna.
- Masz mnie natychmiast rozwiązać i wypuścić! Wiesz kim ja jestem? Jestem wróżką z Instytutu magii. Znam wiele osób, a jeszcze więcej zna mnie.
- Wróżka co czaruje czy tylko się maluje?
- Jak to maluje? – zapytała poirytowana. - Sugerujesz, że tylko udaję, że jestem wróżką?
Popatrzył na leżącą i pokiwał głową.
- Co ty możesz o mnie wiedzieć? – powiedziała łamiącym się głosem. – Jesteś tylko głupim trollem.
- Ej mała, chybaś trolla nie widziała – odparł, po czym zaczął uwalniać ją z więzów.
- W dupie mam wszystkie trolle czy inne pokraki – dodała ze łzami w oczach. – Ja jestem najważniejsza. Ja, ja i tylko ja.
Zrzuciła z siebie rozwiązaną linę, usiadła obok ogniska. Rozpłakała się.
- To prawda, nie jestem już wróżką taką jak kiedyś – mówiła chyba bardziej do siebie samej.
- Od czasu, kiedy zabiłam moje algi, ogarnęła mnie wielka pustka. Bez mojej różdżki nic nie potrafię wyczarować. Gdyby nie wróżki z mojego zespołu oraz ich dokonania… Gdyby ktoś się o tym dowiedział… Byłabym skończona.
Stwór drapał się coraz mocniej po głowie. Po jego zamyślonej mordzie widać było, że nic z tego nie rozumie.
- Zrób ze mną co chcesz, już mi wszystko jedno. - Maya nawet nie patrzyła na niego, miała to gdzieś.
- Nic ci nie zrobię, lepiej idź sobie.
- Jak to idź? Gdzie mam iść? – Wytarła nos podartym rękawem.
- Idź do drogi, potem poniosą cię nogi.
- Ale…
Dłoń zbira zwinęła się w pieść, potem wysunął się z niej palec wskazujący i ponownie pogroził.

Wróżka wstała, szybko otrzepała podartą suknię. Poprawiła włosy i ruszyła przed siebie. Po kilku krokach odwróciła się żeby podziękować. Sama nie była pewna czy dziękuję za darowanie życia, czy może za okazję do wyrzucenia z siebie od dawna skrywanej prawdy.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
dante77 · dnia 23.08.2010 08:43 · Czytań: 744 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 5
Komentarze
Berserkerka dnia 23.08.2010 21:39 Ocena: Bardzo dobre
Czytam już kolejne opowiadanie z cyklu, choć nie pokolei i nie od początku. Muszę nadrobić zaległości bo bardzo mi się spodobał pomysł jak i wykonanie. Coś madrzejszego napiszę może jak przeczytam więcej:-)
zajacanka dnia 24.08.2010 00:01
Cytat:
Sama nie była pewna czy dziękuję za darowanie życia, czy może za okazję do wyrzucenia z siebie od dawna skrywanej prawdy.

czy dziekuje - bez ogonka

dante,
czyzby Maya na chwile "znormalniala" pod przewazajaca sila przeciwnika?! Czy to tylko chwila slabosci? ;)
Ogr wierszokleta, podoba mi sie :D
dante77 dnia 24.08.2010 06:48
W stresie wróżki potrafią wygadywać takie głupoty...
Poke Kieszonka dnia 25.08.2010 17:20
:)Dante ja wciąż czytam i próbuje czuć, na razie bez większego komentarza, ale tak sygnalizuję:yes:, że ciąg zachowuje i czytam i jeszcze nie było chwili by się znudziło i temat i wykonanie:yes: - tylko pamietaj ja z pozycji czującego czytelnika - nie inaczej.Serdecznosci z mojej kieszonki:)
dante77 dnia 28.08.2010 15:48
Pamiętam Poke. Poza tym wiem i dziękuję.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:39
Jacku No tak, to prawda - nie to jest ładne, co jest ładne… »
Jacek Londyn
05/05/2024 19:17
Zbigniewie, ten serial to żadne badziewie. Miliony Polaków… »
valeria
05/05/2024 16:12
Cieszy mnie wszystko co piszecie, dobrze, że coś… »
tetu
05/05/2024 15:48
Niezaprzeczalnie atutem tego wiersza jest rytmiczność.… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty