Czasami mam wrażenie, że celowo udziwniasz wiersz nawiasami, a nie zawsze jest to fajne. Poza tym - czy może być jakaś inna granica niż pomiędzy? Kończy się/Przechadza się - wpadają na siebie. No i puenta - taka banalna i oklepana. Tym razem na nie Pozdrawiam.

Bardzo spodobał mi się Twój wiersz. Zgrabna forma, środki stylistyczne bardzo na +. Owszem, puenta jest dość pospolita, ale wszystko jest tak uporządkowane, że nie jest ona główną cechą wiersza. Widać, że utwór przemyślany. Będę do niego wracać.
Pozdrawiam.

witaj wodniczko, kiedy spojrzałam na ramkę pomyślałam prze moment to wiersz Diabełka ...a to okazuje się, że Twój i wiesz przyszedł mi pomysł, otóż co byś powiedziała kiedy tytuł byłby
[nie]dopalenie
a pointa
wśród zgliszcz [nie]dopałek
Pozdrawiam ślicznie.

Witajcie
ks-hp - pomiędzy ''sztucznym światłem a obcością''. Nawiasy - wydaje mi się moim skromnym zdaniem tutaj odgrywają ważną rolę. Ja na prawdę nie szukam udziwnienia. Ale kiedy kochamy to czasami nie wiemy czy to się jeszcze tli, czy może już wygasło. Stąd te nawiasy.
Kushi - jakbym ''pomiędzy'' dała poniżej to tak jakby odnosiło się to do skrzydła i wtedy nie brzmi:/. Wśród zgliszsz [nie]dopalonego uczucia - wiem, że koniec z tym trochę ciąży - nie ma zbytniej lekkości ale jakoś nie ''czyję zmian'':/. .
MadeInChinaTown - cieszę się z tak miłych odwiedzin. Wiem, że tutaj jest taka pospolitość - ale ja czasami lubię tak i cieszę się, że Tobie również podoba się ta cała koncepcja.
sylviiart - cieszy, że na tak - bardzo)
słoneczny wersie - wiem, że czasami zmylają Cię te nawiasy. Nie czuję tych zmian - nie dlatego, że nie są dobre - bo są!. Ale nie w moim stylu:/. A ''nie]dopałek zapożyczony od ''papierosa''. Tak jakoś mi się skojarzyło ''uczucie''
zygfrydzie - cieszę się, że podobają Ci się te nieszczęsne nawiasy. Wywaliłabym to uczucie - ale bez niego czyję, że wiersz jest jak ucięty:/. Wybacz.

Dziękuję Wam Kochani za przybycie i podzielenie się opinią. Za pochwały jak i motywującą mnie krytykę. Pochwałami nakarmię duszę a krytykę wepchnę w nią na siłę do kolejnego pisania;P. Wasze rady zawsze są pomocne, tylko czasami po prostu nie pasują mi do zmian, bo wiersz wtedy stałby się nie mój.
POZDRAWIAM!

Witaj Wiolinie!

Rozumiem z tym skrzydłem. Twoja wersja podoba się - ale nie czuję. I to sie nawet tyczy innych poprawek zaproponowanych powyzej. Jakoś wtedy taki nie mój ten wiersz:/. Nie umiem się odnaleźć. Możliwe, że powoduje to fakt wilokrotności poprawiania tego tekstu. Dosyć go przerabiałam i tak jakoś mam już chyba limit;P.

Pozdrawiam serdecznie!

Hi, a ja od razu wiedziałam że to ty! Czy pomyślałaś nad tytułem serii do Twoich wierszy, bo one są całością.? (Na pewno większość z nich)
Pozdr

Kanciastość nawiasu kwadratowego przywodzi na myśl włożenie czegoś w sztywne ramy. Nie tylko odbiór wiersza w aspekcie jego przeczytania-zrozumienia jest ważny, także wizualizacja. Nawias okrągły o wiele bardziej rozumiem - przywodzi na myśl miłość płynną swoimi opływowymi kształtami.



Granicą pomiędzy widnieje dopiero po, więc myślę, że dla czytelnika, który raczej nie jest z poezją na bakier, jest zrozumiałe, iż masz na myśli granicę między tymi dwoma podmiotami. Ponadto, usuwając pomiędzy, likwidujesz zagrody i dajesz pole do popisu przy interpretacji.

Nie mogę się zdecydować, która wersja bardziej... Obie mi pasują.
Całkiem dobrze się czytało, jest nieźle.
Pozdrawiam.

O Wodniczko Druga wersja jest idealna
Tylko tutaj mi jakoś nie brzmi
kończy się
wierszem
zostaw te wersy tak jak było i będzie pięknie
kończy się
wiersz
Ja jestem chyba raczej za tą drugą wersją Bardziej przemawia Ale wiersz piękny
Pozdrawiam uśmiechem

Witajcie

Kushi - cieszy mnie, że się w końcu udało - no prawie. Chyba by trzeba baly zrobić trzecią wersję hihi. Ok - poprawię tę drugą

bosski - cieszy, że obie na plus. Pozdrawiam również serdecznie!

Zaglądam sobie kolejny już raz, obserwuję i czytam, pamiętam od początku, i podoba mi się jak zmieniłaś ten wiersz. Przekaz, forma drugiej jest mi zdecydowanie najbliższa. Ta druga wersja jest dla mnie idealna, osobiście nie zmieniłabym w niej już nic, pięknie dopina się całość. Świetnie, że zdecydowałaś się w tej drugiej na wersję: 'kończy się wiersz o nas'

tylko cień przechadza się
wśród [nie]dogasłych

liter

Podoba mi się, że ciągle poszukujesz i eksperymentujesz ze słowem, widać wkład włożonej pracy i rozmowę, kontakt z czytelnikiem, jak widać jesteś otwartą osobą

Pozdrawiam serdecznie

Witajcie

Kushi - tuptałaś, tuptałaś aż wytuptałaś hihi. Ale to i tak cała przyjemność po mojej stronie. Cieszę się, że w końcu sprostałam.

Tomku i Agatko)) - cieszę się z tak miłych odwiedzin. Fajnie, że podoba Ci się druga wersja bez żadnego ''ale''. W zasadzie to dzięki Kushi - pogoniła mnie hihi.
Czytelnik to podstawa. Nie można przechodzić obok. Staram się utrzymać z nim jakiś dialog. Czasami różnie to wychodzi ale... się staram. Dlatego cieszy każde miłe słowo a i krytyka nie boli tak bardzo od życzliwych.

zygfrydzie - muszę Cię zmartwić. Bo w tym utworze już nie będzie zmian więc koniec podpatrywania metamorfoz. Cieszę się bardzo, bardzo, bardzo, że poświęciłeś czas temu utworowi, dzieląc się ze mną drugi raz refleksją. Ciesze się, że druga wersja podoba się bardziej

Pozdrawiam Was Kochani serdecznie!

Witaj Tamaro

Cieszy, że obie!
Pozdrawiam serdecznie!

Witaj Opheliac

Bo tak na początku każdy miał troszkę inny pomysł - to znaczy były inne pomysły i postanowiałm je wykorzystać. Cieszy, że obie dobre)). Pozdrawiam równie serdecznie!