Na Olimpie - Darksio
Proza » Humoreska » Na Olimpie
A A A
Papandreu Bezmajtkis wyczłapał się z szałasu i usiadł na kamieniu. „Kurna, ileż można” – pomyślał. Poczucie samotności doskwierało mu dziś w dwójnasób. Spojrzał w dolinę. Widok, który zobaczył, zmusił go do oddania jeszcze niestrawionej Fety.
– Jasny gwint – ileż można oglądać ten mdły pejzaż! Żebym był ceprem, turystą jakim, ale tak…
Ostry smak Metaxy doskwierał mu jeszcze od przedwczoraj.
– Ku… kurna, alem się nachlał – skonstatował.
Poprawił się na swoim tymczasowym siedzisku, bo pośladki cosik zaczęły mu się rozjeżdżać. Miał wrażenie, że wystający kawałek kamienia wbił mu się w sam środek tej części ciała, która odpowiadała za pozycję, nazwijmy to, „odpoczywającą”. Tyle, że tym razem nie odpoczywał, wprost przeciwnie, wspomniany drobny kawałek wulkanicznej skały wpijał mu się w… Zostawmy to. W końcu to nie ma żadnego związku ze sprawą, a dyskomfort Papandreu nie jest aż tak istotny.
Papcio przeciągnął się i w tym momencie coś w nim drgnęło. Trzeba powiedzieć więcej – coś nie tylko drgnęło, ale tąpnęło. A można nawet stwierdzić, że nabrzmiało. Bezmajtkis zlustrował niezbyt trzeźwym wzrokiem swoje ciało.
– Co jest, kurna! – wykrzyczał na cały głos.
Natychmiast zeszła lawina.
– Lawina?! Przecież tu nie ma, kurna, śniegu!
– Ale są góry, głupku – odpowiedziało mu echo.
– No dobra, nie będę się sprzeczał – powiedział jakby do siebie, ale jednak do echa.
Zadowolony ze swojego sprytu, powrócił do kwestii owej nabrzmiałej, dziwnej rzeczy, która wprawiła go w zakłopotanie. Począł szukać przyczyny tego stanu. Spojrzał na oślicę Atenę, która ze stoickim spokojem przeżuwała cholernie wysuszoną trawę.
– Nie, to nie to – stwierdził Papcio.
Chociaż… Smukłe uda oślicy przywiodły mu na myśl zgoła inny widok. Anastazja – tak, to pamiętał jak przez mgłę. Kim, do cholery, jest Anastazja? Coś zaczęło mu się kołatać po zmęczonym alkoholem umyśle. Zapamiętał tylko jedno słowo – żona.
– Kurna, to ja mam żonę? – Przepity umysł nie dawał rady przerabiać napływających informacji. Z trudem przypominał sobie, co tu robi. „Aha, pilnuję owiec” – w końcu do niego dotarło.
Rozejrzał się wkoło, ale żadnej nie dostrzegł. „Ja pierdzielę, ale impreza była” – pomyślał.
Lecz ta kwestia zajęła mu tylko chwilę bowiem powrócił problem nabrzmiałej części ciała. Jeszcze raz spojrzał łakomie w kierunku oślicy.
– Trudno, owce się rozbiegły, wypadło na ciebie – rzucił w jej stronę.
Oślica, jakby wyczuwając powagę sytuacji, przestała żuć. W jej oczach zagościła panika, ale nie zdążyła pogalopować w z rzadka rosnące krzaki. Papandreu był szybszy.
„Jasna cholera” – pomyślała Atena. „Znowu nie zdążyłam spierniczyć. To już siódmy raz w tym tygodniu, a dziś dopiero środa”.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Darksio · dnia 14.10.2011 09:59 · Czytań: 1081 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 17
Komentarze
anik122 dnia 14.10.2011 15:59
Ech, faceci! ;) To jest poczucie humoru z moich okolic,(a nie mam na myśli Grecji), więc mogę się z tego pośmiać i rozumiem, co miałeś na myśli :)
Figiel dnia 14.10.2011 18:13
Oj, roześmiałam się na głos.Paskudny mam dzień, i taki właśnie rodzaj humoru był mi potrzebny. Olimp i Atena w zestawie pogłębiły tylko radość. Pozdrawiam
czarodziejka dnia 14.10.2011 18:43
Powinno być ostrzeżenie przed takimi tekstami. Psia kość jak czytałam końcówkę to prawie spadłam z krzesła, a rechotałam jak żaba w stawie. Wszyscy domownicy się zbiegli. Zajefajne.:lol:
Darksio dnia 14.10.2011 21:07
Anik, Figiel, Czarodziejka.
Dziękuję za komentarze i jestem rad, że się pośmiałyście. O to mi właśnie chodziło. :)
zajacanka dnia 14.10.2011 23:31
Uśmiecham się tak samo, jak po czytaniu w konkursie: faceci to jednak proste życie wiodą!:) Bezmajtkis=Gołodupiec jest tego doskonałym przykładem. Buźka.
Darksio dnia 15.10.2011 07:26
Dziękuję, Zajączku. :)
Po prostu wygładziłem tekst, bo do konkursu wrzuciłem zaraz po napisaniu, bez poprawek.
Almari dnia 15.10.2011 10:52
Oj, a mnie nie ujęło. To po prostu nie moje rejony humoru. A skoro nie moje, to nie mam co więcej pisać. Także zmykam ;)
Darksio dnia 15.10.2011 16:46
Dziękuję, Almari.
Oczywiście, że nie każdy ma podobne poczucie humoru. To, co jednym się podoba, innym niekoniecznie. Rozumiem to. Wystawiłem ten tekst z jednego względu:
czekam, aż pojawią się opinie o wulgarności tekstu i prostactwie. Oj, czekam!!! A jak już się pojawią, to może załapię osta. ;)
Almari dnia 15.10.2011 18:56
Wtedy wpadnę tutaj ze swoją miotłą, a delikwentów postraszę kotem-latarką. ;)
JaneE dnia 17.10.2011 11:14
Generalnie nie lubię takiego humoru, ale Twój tekst jakoś nie zraził mnie swoją wulgarnością i prostactwem ;-) zbyt wyraźnie widzę tu oczko puszczone do czytelników.

Pozdrawiam więc z uśmiechem.
Darksio dnia 17.10.2011 19:38
Dziękuję, JaneE.
Nastepnym razem postaram się napisać coś, co Cię zadowoli. :)
Szuirad dnia 19.10.2011 12:37
Witaj
To może wyrownam trochę statystyki na stronę męską. Podobało się, a ukazane i podanew sposób może i poza granicą dopuszczalną dla ultrapurystów, ale w sposób wg. mnie nie rażący wulgarnością. A jeżeli już to tych, którzy zbyt popuszczą wodze fantazji, a za to jako Autor już nie odpowiadasz.Zaczynam się jeszcze zastanawiać nad znaczeniami wynikającym z imion... Bezmajtkis nie sprawia kłopotu :)
pozdrawiam
Darksio dnia 19.10.2011 21:35
Dzięki, Darku.
No cóż, tekst jest zainspirowany wygłupami pewnych Turków, z którymi przyszło mi kiedyś pracować. Dla niepoznaki przeniosłem to po sąsiedzku, czyli do Grecji. Tak dla zmyły, stąd te imiona. Nie mają one nawiązania do historii, a wszelkie podobieństwa do osób, lub wydarzeń są zupełnie przypadkowe. :)
Wasinka dnia 20.10.2011 22:26
Tekst taki do uśmiechu, napisany lekko i z przymrużeniem oka, rubasznie nawet. Czytało się zatem sympatycznie. A najbardziej lubię takowe cosie: "powiedział jakby do siebie, ale jednak do echa".
Przyznam jednak, że - czytając - nastawiłam się na inne zakończenie, bardziej zaskakujące.
Pozdrawiam księżycowo.
Darksio dnia 21.10.2011 06:36
Dziekuję, Wasinko. :)
No cóż, zakończenie może nie zaskakujące, ale nie o to tu chodziło. Mimo wszystko myślę, że końcówka jest ok.
Pozdrawiam porannie.
Wasinka dnia 21.10.2011 10:53
Nawet się domyśliłam w domyślności swojej, że zaskoczenie celem nie było, bo gdyby było, to byśmy się zaskoczyli na koniec. Ale ja tak tylko swój odbiór subiektywny zupełnie nakreśliłam z puentą widzimisiowatą.
Pozdrowienia uśmiechnięte.
Darksio dnia 30.10.2011 01:21
Aniu. Jak najbardziej masz prawo posiadać puentę. Nawet widzimisiowatą. Tego oczekujesz od autora. Z drugiej strony autor zawiera pewną myśl w swoim utworze. Jak to pogodzisz? Wiem, nie kupisz, bądź nie wypożyczysz z biblioteki jego dzieła. Tylko, że ja nawet nie jestem jakimś autorem. Jestem zupełnym amatorem. może moja chęć ukazania mysli, przewyższa moje umiejętności pisania i stąd bieda moja.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
02/05/2024 10:36
Ucieszyłem się Zbysiu z Twoich odwiedzin! Opisane powyżej… »
SzalonaJulka
02/05/2024 08:26
Rozpalił mnie ten fragment, że aż mi się schlafrock obsunął… »
Marian
02/05/2024 08:06
Zbigniewie, dziękuję za wizytę i komentarz. Tak, bywają i… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:54
Jacku Bardzo to fajne jest i wbrew pozorom znów na czasie,… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:32
Elimaga No przesympatyczne te owoce są, w nieco… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 06:13
Hej Kaziu Jako żywo przeniosłem się w czasy odległej… »
Zbigniew Szczypek
02/05/2024 05:20
Marianie Tym razem przyciągnął mnie tytuł, a nie… »
Dzon
01/05/2024 21:18
Ok. Sprawdzę z czytaniem na głos, ale dopiero jak nie będzie… »
Dzon
01/05/2024 21:16
Dzięki. Prawdę mówiąc ten tekst jest tak stary, że o nim… »
Janusz Rosek
01/05/2024 16:09
Dziękuję za komentarz. Mieszkam, żyję i pracuję w Krakowie,… »
Zdzislaw
01/05/2024 13:50
Dzon, no i w porządku ;) U mnie, przy czytaniu na głos,… »
Kazjuno
01/05/2024 12:25
Jako słaby znawca poezji ucieszyłem się, że proza. Hmmm!… »
SzalonaJulka
01/05/2024 00:14
Bardzo dziękuję za zatrzymanie się :) Dzon, ooo, trafiłeś… »
Dzon
30/04/2024 22:22
Bardzo mi się spodobało. Płynie dynamicznie. Jestem fanem… »
Dzon
30/04/2024 22:08
Widać,że tekst jest bardzo osobisty. Takie osobiste… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty