Alex,
Skąd wiedziałeś? miałam kiedyś tak długie włosy, że tylko w koku funkcjonowały. jedna spinka to było stanowczo za mało.
Osobliwie jak skomplikowany bywa człowiek, że dopiero w innych dostrzega siebie. Człowiek, taka materia, która można dzielić po wielokroć, obrazować, a i tak za chwilę wszystko staje się nieprawdą. Choć podobno nie zmieniamy się, zmieniają się tylko okoliczności.
Wiolinie,
Rozgość się i zostań ile zechcesz.
Nalko,
Jak powiem co ukryłam, to nic z atrakcyjnej tajemnicy nie zostanie. I nie będzie zabawy. A jednak jest to porządek. Dobrze, że o tym wspomniałaś. Wiersz jest kolejnym z cyklu, muszę to zaznaczyć koniecznie pod tekstem. Gdzieś już mam w opublikowanych
poniedziałek, a środa napisana czeka aż nabierze ważności
Oraz, nadążam za Tobą, gdyby nie życiowe bałagany, nie byłoby poezji i wszystkiego, tego no...
Dziękuję wam za poczytanie i serdeczności!