Grażyna Żarko, Amber Gold i dziecko na lotnisku... - Madrianne
Publicystyka » Felietony » Grażyna Żarko, Amber Gold i dziecko na lotnisku...
A A A
Czarna godzina wybiła - 1 września już dziś! Mimo to spoglądając przez okno nie widzę biegnącej z nieskrywaną radością do szkoły dziatwy, zatroskanych rodziców i podekscytowanych premierą akademii na rozpoczęcie roku szkolnego polonistów. Pierwszy dzień szkoły nadejdzie dopiero 3 września, ale lipiec i sierpień już za nami, co oznacza, że wreszcie można odetchnąć z ulgą i stwierdzić, że wakacje za nami. Nic więcej już się nie wydarzy. A działo się dużo...
Nim jeszcze rozpoczął się siódmy miesiąc roku, w mediach wybuchła mała bomba. Mała, bo w gruncie rzeczy pochodna od wydarzenia mało ekscytującego. Polska poznała tożsamość znalezionego dwa i pół roku temu w cieszyńskim jeziorze niezidentyfikowanego chłopczyka. Matka mówi, że jej Szymona zabiła niegrzeczna siostrzyczka, konkubent utrzymuje, że kobieta wypuściła syna z rąk w czasie zabiegów pielęgnacyjnych, może kąpieli? Brzmi znajomo... Przez kilka dni portale internetowe, gazety i stacje telewizyjne mogły, przepełnione oburzeniem, zadawać swoje pytania: czemu o całej sprawie Miejscowy Ośrodek Pomocy Społecznej dowiedział się tak późno, jak to możliwe, że nikt z rodziny ani sąsiadów przez tak długi czas nie zorientował się (a przynajmniej nie zgłosił) że słowa matki chłopca można o kant stołu potłuc, a Szymonek po prostu zniknął, jak to możliwe, żeby ktoś tam bezczelnie pobierał sobie zasiłek... I tyle. Afera to była, jak nie wiadomo było, kim jest chłopiec i można było zaszaleć w spekulacjach. Mało przecieków, nie ma pompatycznego detektywa, jego pięknej partnerki i sprawczyni o psychodelicznych oczach. Trudno, czas zająć się czymś innym. Społeczność ma to do siebie - i nie można jej tego odmówić - że kiedy krzywda dzieje się dziecku, jej duży procent doznaje silnych uczuć. Na udzielenie pomocy najczęściej jest jednak za późno, a zabawy Polaków w Ojca Mateusza rzadko kończą się dobrze. To nie na wyrodnych rodziców powinniśmy - paradoksalnie - być źli. Potępienie powinno iść w parze z refleksją nad własną osobą. Lubimy nie zauważać płaczącej kobiety i posiniaczonego dziecka, mężczyzny z drżącymi rękami i młodej, zdezorientowanej dziewczyny, która z każdym dniem patrzy na urodzone przez siebie niemowlę z coraz większą nienawiścią. Umiemy dojść wówczas do wniosku, że sprawcy to ludzie chronicznie nieszczęśliwi, niezrównoważeni psychicznie, zdemoralizowani i o zachwianym sumieniu. Ktoś by dopuścił do siebie te myśli wcześniej, zgłosił, tragedii by nie było, a że się tak nie stało, teraz zostaje tylko uspokajać własne sumienie i głęboko przeżywać całą sprawę. Powiedziano raz czy dwa na odczepnego, że może trzeba się nauczyć reagować i wyciągnąć wnioski. Wniosków nie wyciągnięto. Katarzyna W., nadal chodzi po wolności i tańczy na rurze, redaktor naczelna Gali się bogaci, a co słychać u rodziców Szymonka, zdaje się nie wiadomo. Egzaminu nie zdaliśmy.
Nadszedł lipiec. Towarzystwo na urlopach, Ci oszczędni w Egipcie, a Ci rozrzutni na kwaterze prywatnej w Sopocie. Temat legalizacji związków partnerskich powraca, a w prasie huczy, że ślub Brada i Angeliny już blisko. Obiecali, ze się pobiorą, jak będą mogli to uczynić homoseksualiści, może czekają na ostateczne stanowisko Polski w tej sprawie? Poczekają sobie. Kolejny argument za opóźnieniem terminu ceremonii załatwiony.
Kolejne biura podróży bankrutują. Strach jechać! Aż dziwne, że wszystkie linie lotnicze się trzymają. Zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe...

OLT Express wysłało na lotnisko piękną stewardessę i uprzejmie oświadczyło, że ogłasza upadłość finansową. W mediach huczy, na lotniskach kolejki, ludzie wściekli i zdezorientowani, pytają: jak to możliwe? Mało kto kojarzy, z jakim "bankiem" linie były powiązane. Ale spokojnie, mieliśmy szansę sobie przypomnieć. Klienci parabanku specjalizującego się w oferowaniu klientom kokosów zaczynają mieć problemy z otrzymaniem pieniędzy z zakończonych lokat. Sympatyczny młodzieniec oferujący całej Polsce kilkunastoprocentowe oprocentowanie wyjaśnia z uśmiechem, że mają drobne problemy techniczne. Polacy aż tak głupi jednak nie są. 54 zgłoszenia do prokuratury, coraz bardziej sensacyjne doniesienia, na co oskarżony Marcin P. swoje złotko wydawał - a to wybieg dla gibonów, a to film o Wałęsie... Ludzie tracą oszczędności życia, tymczasem u pana P. policja znajduje cenne sztabki złota. I mamy bombę, tym razem o dużo większym zasięgu rażenia.
Cały nasz naród dostaje to, co lubi najbardziej - piękny i dorodny pretekst do obwiniania wszystkich wokoło. Jakim cudem Amber Gold tak długo działało, niezarejestrowane w praktycznie żadnym państwowym urzędzie, kto jest winny, kto czego zaniedbał... A dymisje lecą jedna po drugiej. Porządna afera na dobre kilka tygodni, o ile nie miesięcy rozpamiętywania przez TVN 24. Swoją drogą, ciekawe, kto odpowiadał w tym wszystkim za doradztwo finansowe. Syn premiera? Afera staje się jeszcze bardziej ekscytująca i wartościowa dla mediów. PiS ma okazję zmieszać Tuska z błotem, tym razem nie jako szefa rządu, a ojca. Głodnych większej ilości informacji zachęcam do otworzenia pierwszej z brzegu gazety, włączenia komputera tudzież telewizora. Wszystko to ma jednak swoje dobre strony - istnieje nadzieja, że pewna część oszukanych przez bohatera naszej jadki zrozumie, że bank a parabank to jednak pewna różnica, a parabank zawsze pozostanie parabankiem, nawet jeśli jest sieciową "instytucją" z placówkami rozmieszczonymi po całej Polsce.

Mniej więcej w tym samym czasie na jaw wyszło coś także dosyć sensacyjnego, jednakże nie tak, aby mogło przyćmić aferę Amber Gold. Przez kilka miesięcy internauci żyli nienawiścią do niejakiej Grażyny Żarko, która uważając się za jedyną wyrocznię w Internecie, wydawała swoje skrajnie konserwatywne i chwilami naprawdę absurdalne opinie na temat świata mediów, hymnu naszej reprezentacji na Euro, szkolnictwa i wielu innych kwestii. Dawno nie zostało skierowanych tyle negatywnych komentarzy w stronę jednej, konkretnej osoby. Po wyczytaniu wszystkich możliwych obelg na swój temat, pani Grażyna postanowiła się ujawnić pod postacią Bartłomieja Szkopa, który znalazł aktorkę i stworzył ideę kilkumiesięcznego projektu w postaci kanału na YT, który prowadzić miała jakoby nauczycielka o wybitnie stanowczo ukierunkowanych poglądach, na koniec zaś ujawnić się i zwrócić uwagę na bezkarność i agresję słowną w Internecie. Projekt zakończony został zakończony wcześniej, ponieważ pojawiły się obawy o bezpieczeństwo aktorki biorącej udział w projekcie. Internauci, nie mogąc otrząsnąć się z szoku, zaczęli zasypywać twórców całości przeprosinami i gratulacjami. Fakt faktem, że do tych, do których wiadomość o prawdzie miała dojść, doszła. Przez pewien czas niektórzy zastanowią się, zanim sypną kolejną "k..wą" w internecie. Czy tak jednak będzie już zawsze? Trudno tu o tak wysoki poziom optymizmu. Najważniejsza jest jednak odwaga, jaką pan Szkop się odznaczył. To, że odważył się zwrócić uwagę na coś, co od dawna stanowiło jego bolączkę i źródło irytacji, zasługuje na pochwałę.

Pozostawiając w spokoju kwestie religijne i polsko - rosyjskie, pojedźmy do Londynu na fascynującą wyprawę w stronę 10 medali olimpijskich. Dobrze, że na rozgrywkach nie ma grup, bo - nie daj Boże - znowu byśmy wylądowali gdzieś na dole takowej. Jak to zwykle, problem postanowiliśmy poruszyć dopiero po fakcie. Kształcić przyszłych sportowców, motywować, zmieniać, wyłapywać talenty! Widok boiska mojego szanownego gimnazjum pokazane w materiale TVN24 był wzruszający, ale czy to coś da? Pozostaje nam tylko chwalić panią Agnieszkę za piękny, biało - czerwony lakier na paznokciach i sprawdzać regularnie termin ważności paszportu. Jeśli ktoś pragnie sławy - obojętnie, czy dobrej, czy złej - wystarczy zostawić dziecko na dwie minuty pod opieką pracowniczki lotniska. Prokuratura murowana... Ale to może za rok. Teraz odetchnijmy, wróćmy do ukochanej roboty i z rozleniwieniem obserwujmy skracający się dzień obwieszczający koniec lata i początek jesieni - a wraz z nią dziesiątki nowych, medialnych atrakcji.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Madrianne · dnia 14.09.2012 12:51 · Czytań: 594 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 6
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
bliskolasu dnia 14.09.2012 19:57
Tusk ostrzegany jest przez ABW w lipcu. Raport mówi, że Amber Gold może być zwykłym finansowym balonem naciągającym na pieniądze ludzi.
Przez 3 miesiące premier naszego kraju milczy. Przed obiektywem zapiera się, że nie miał żadnej informacji. ostrzega jedynie syna bo "coś czuje swym ojcowskim instynktem, że tu śmierdzi".
Później już mleko się rozlewa i wszyscy wiedzą, że tę informację ukrywał.
Twój tekst wrzucasz w tym samym dniu , gdy media publikują 2 część dziennikarskiej prowokacji obnażającej potulny wślizg "niezależnego" prezesa sądu ochoczo współpracującego z kancelarią premiera. Trener Jarząbek przy tym facecie to "gość z charakterem".
Parę dni wcześniej Gowin odrzuca możliwość złego działania służb sądowniczych dodając, że to idealny pretekst dla zademonstrowania NIEZALEŻNOŚCI sądów. Paranoia ? Nie dla ciebie Madrianne. Całą sprawę wrzuciłąś do jednego worka absurdów medialnych. Nie zazdroszczę tego spokoju i pewności siebie.
Artykuł w tonie pobłażliwego spojrzenia na medialną sieczkę. Nie umknęło coś Tobie ? Nie umyka z zasady ?
zajacanka dnia 14.09.2012 22:31
Wybacz, ale nie lubię brukowych wiadomości.
Jeśli to miała być wprawka w pisaniu, to nieco do dopracowania.
mike17 dnia 16.09.2012 14:27
Śledzę ostatnie newsy o tych wszystkich aferach i cwaniakach, staram się być na bieżąco.
I mam wrażenie sporego chaosu w twojej pracy.
Mieszania wątków zgoła do siebie niepasujących.
Taki misz -masz.
Miroslaw Sliwa dnia 18.09.2012 09:38
Trochę brakuje mi w tym tekście wyrazistości. Lubię publicystów o zdecydowanych poglądach. Dobry felieton musi być niczym strączek papryki pepperoni. Zgadzam się z "Zacajanką", ze lepiej pisać na jeden temat, choć wiem, że zręczni żurnaliści potrafią jedną klamrą zamknąć kilka zagadnień. Dostrzegam jednak w tym tekście pewien ząb. Zalecałbym odrzucenie poprawności politycznej, ale zachowanie dobrego smaku i myślę, że będzie lepiej. Pozdrawiam.:)
Usunięty dnia 19.09.2012 16:11
Po co o tym pisać? Leppera w hotelu 3 facetów powiesiło ktoś o tym wspomniał, Rydzyka dwie ekipy BORu ratowały chociaż akurat w łóżku spał tak sobie puste pola zwiedzili o tym też nik nie pisał...podobnych historii jest mnóstwo. Za to o kmiocie żydowskim piszecie bo synek Donalda w tym łapy maczał. I co ucichło i nic już w tv nie trąbią. To jest grząskie bagno w którym lepiej się nie znaleźć. Za te autostrady, emerytury i inne uż dawno w normalnym kraju ludzie pognaliby tą ekipę. Ziobro z Jarkiem powinni siedzieć za nielegalne podsłuch i próbę wprowadzenia stanu wyjątkowego. O tym też nie trąbi nikt ale o kmiotku żydowskim tak. Pewnie informacji nie macie ja mam ale wolę ulewę niż to szambo. Pozdrawiam Anubis.
bliskolasu dnia 20.09.2012 08:47
Anubis, "wiem ale nie powiem" ? Skarbnico wiedzy wszelkiej. Gdy następnym razem Jarek lub ktokolwiek inny zechce wprowadzić stan wojenny chociaż wtedy nas ostrzeż. Prosimy ! :D
Lub chociaż wskaż palcem w odpowiednim momencie, daj wskazówkę (GW ? TVN ? TOK FM ? Dyzio ten obok z open space ? )
Czekamy
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:79
Najnowszy:ivonna