Wspomnienie - Hedwig
Proza » Miniatura » Wspomnienie
A A A

Wyjechaliśmy z miasta.
- To co tu będziemy zwiedzać, Dziadku?Tu jest tylko pole…– zapytał osiemnastoletni  chłopak.
Dziadek nie odpowiedział. Podszedł do kierowcy i pilota i coś im tłumaczył. Zaczęli szukać na mapach. Pilot zaczął do kogoś dzwonić. Kierowca zatrzymał autokar, bo nie wiedział gdzie ma jechać.
Nagle dziadek wyszedł z autokaru i zaczął się rozglądać. Potem poszedł w pole i dalej nad jakąś rzeczkę. Potem odwrócił się i zaczął nam machać ręką.
Pilot poprosił, żebyśmy wysiedli. Niespecjalnie nam się chciało, bo mieliśmy za sobą dzień pełen wrażeń i „wiele kilometrów w nogach”.
Ale wnuczek, ten osiemnastoletni chłopak, też poprosił żebyśmy wysiedli.
Podeszliśmy do starszego pana. Cały drżał.
- I co, Dziadku? – zapytał wnuk.
Dziadek nie odpowiadał. Rozglądał się.
- Ta stara lipa – powiedział. - To chyba ona.
- Ale co ta lipa… Dziadku?– zniecierpliwił się wnuk.
- Ta lipa stała naprzeciwko wejścia. Mój tata mi opowiadał, że to jego tata ją sadził. To chyba gdzieś tu stał nasz dom. Zapamiętałem tylko ogień i straszliwy krzyk...
Wnuk objął Dziadka ramieniem.
-----------------------------------------------------------------------------
Staliśmy w szczerym polu.
Gdzieś na trasie między Krzemieńcem a Łuckiem.
Na Wołyniu.
Milczeliśmy.
Tylko pszczoły w gałęziach lipy hałasowały.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Hedwig · dnia 26.02.2013 19:21 · Czytań: 803 · Średnia ocena: 4,33 · Komentarzy: 15
Komentarze
Elwira dnia 26.02.2013 19:31
Cytat:
będzie­my zwie­dzać(,) Dziad­ku?-

i bez tego myślnika
Cytat:
18 - letni chłopak.

osiemnastoletni
Cytat:
Kie­row­ca za­trzy­mał au­to­kar(,) bo nie wie­dział(,) gdzie ma jechać.

Cytat:
Pilot po­pro­sił(,) żebyśmy wy­sie­dli. Nie spe­cjal­nie

niespecjalnie
Cytat:
ten 18-let­ni chłopak(,) też po­pro­sił(,) żebyśmy wy­sie­dli

osiemnastoletni
Cytat:
I co(,) Dziad­ku?


Smutny, ale na pewno piękny jest taki powrót do domu po latach. Niemal wyobraziłam sobie tego Dziadka, w którego pamięci wciąż dźwięczą opowieści o domu, ojczyźnie, utraconym szczęściu. Chciał je poczuć, choćby tylko w wyobraźni... Sentymentalna opowieść.
Pozdrawiam serdecznie.
Krystyna Habrat dnia 26.02.2013 19:33 Ocena: Świetne!
Ładnie, poprzez niedopowiedzenia i niuanse, opowiedziane bardzo dużo.
Tylko w razie wydania tego tekstu gdzieś za granicą, np w jakimś zbiorze opowiadań, obcokrajowcom należałoby wytłumaczyć o co chodzi. Ale nam Polakom - nie. My wiemy.
al-szamanka dnia 26.02.2013 19:37 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Ki­e­ro­w­ca za­trzy­mał au­to­kar(,) bo nie wi­e­dział gdzie ma jechać.


Cytat:
Nie spe­cja­l­nie nam się chciało


Niespecjalnie


Krótkie, a jakże treściwe.
Bo poza tekstem kryje się historia i opowieść.
Znam ją. W mojej rodzinie krąży podobna.
Pszczoły w gałęziach lipy zawsze były dla mnie symbolem domu - sama nie wiem dlaczego.

Pozdrawiam :)
zajacanka dnia 26.02.2013 23:54
Hedwig,
lubię Twoje dotychczasowe teksty,
ale idziesz w miniaturyzację, a właściwie w minimalizm. Nawet nie zachowujesz formy, reguł, żeby zachować kształt literackiego tekstu. Przestało Ci zależeć? Scenka dobra, ale dlaczego czytelnik ma sobie wszystko dośpiewywać? A co z naszą młodzieżą? Toż to jej więcej tutaj, niz nas, starszych. Nie lubisz mojej krytyki, wiem. Nikt nie lubi. Ale nie spocznij na pochwałach dla wątłego tekstu, słabej scenki. Rozbuduj to, stać Cię na to.
Za wspomnienie - bdb
Za formę - mocno słaby.

Pozdrawiam
A
Hedwig dnia 27.02.2013 05:30
Elwira - przecinki dostawione i poprawione Dziękuję
Sokol - aluzję pojęłam. Dziękuję
al-szamanka - dziękuję za zrozumienie.
zajacanka- o masz, ale mi sie dostało. Ale masz rację, nie wszyscy muszą wiedzieć co Ukraińcy robili z Polakami na Wołyniu. Postaram sie zmobilizować.
Elatha dnia 27.02.2013 08:52
Smutny obraz, sugestywny, wzruszający. Zgadzam się jednak z Zajacanką. Nie każdy wie, co się działo na Wołyniu, nie każdy zna historię własnego kraju i rodaków. Wyjaśnienie jest potrzebne.

Pozdrawiam serdecznie :).
Krystyna Habrat dnia 27.02.2013 11:04 Ocena: Świetne!
Ależ Hedwig, ja żadnej aluzji nie robiłam. Gdzie ona jest? Przecież oceniłam wysoko. Napisałam wszystko wprost, jak zawsze, jako zwolenniczka twojej prozy, że twój tekst mi się podoba. Dobrze oddaje to, co my Polacy dobrze wiemy, a wiadomo, że długo o tym nie można było nawet pisnąć, ani tam wrócić i zobaczyć. Tu pokazałaś kawał naszej historii, tej bolesnej, poprzez niedomówienia, a one doskonale oddają odczucia kogoś kto odwiedza po wielu latach miejsce, gdzie kiedyś żył i wzruszenie odbiera mu słowa. Zresztą słowa tu niepotrzebne. My Polacy wiemy o co chodzi. Tylko obcokrajowcom należałoby wytłumaczyć naszą historię. ale na razie to wzruszający tekst dla nas i wg mnie nic tu dodać, nic ująć. Świetny tekst.
A że krótki? Raz się pisze krótki, raz długi. Ten jest taki, jak temat nakazuje, w sam raz.
A co do miniaturyzacji tekstów na PP, to wynika niestety z tego, że te krótsze przeczyta więcej osób.
Hedwig dnia 27.02.2013 18:43
Elatha - dziękuję.
Sokol - to cieszę, że w Twojej opinii nie jest źle. :)
szmella dnia 27.02.2013 18:58 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Dzi­a­d­ku­?Tu jest tylko pole…
- Dziadku? Tu jest tylko pole. ( Przerwa między znakiem zapytania i "tu" .
Krótkie, treściwe zdania, które wyrażają wszystko. Podobało mi się. Miniatura, napisana dobrze od a do z, bez zbędnego lania wody i niedopowiedzeń. Smutna historia dziadka, który tęskni za przeszłością, u którego wspomnienia są ciągle żywe i barwne. Ach, ta ludzka pamięć. Podobało mi się. Pozdrawiam ;)
Dobra Cobra dnia 27.02.2013 22:05
Hedwig,

Bardzo ładna miniatura, o korzeniach. Aż naładowana emocjami. I krótka, a mówi bardzo wiele. Treść broni się sama i jest zrozumiałą.

Rozumiem jak najbardziej to krótkie opowiadanie, bo też takie próby mnie spotykały w życiu. Wewnętrznie tęskni się za czasem utraconym, beztroskim, dziewiczym. Ale... powrotu już niestety nie ma.


Powiedz, dlaczego dziadku piszesz wszędzie z dużej litery D a nie z małej litery d?

Tekst umyka jednoznacznym ocenom.


Ukłony,

Dobra Cobra
Hedwig dnia 28.02.2013 06:02
Szmella - miło mi, dziękuję.
Dobra Cobra - Może chciałam w ten sposób złożyć hołd tym wszystkim ludziom? W każdym razie nie wyobrażam sobie, że mogłabym o tym Dziadka napisać "dziadek". Dziękuję
Wasinka dnia 07.03.2013 17:11
Tekst przesycony sentymentalną nutą, wypełniony wewnętrznym światem Dziadka. to wszystko odczytać można miedzy wersami. Bo sama scenka jest dość sucha i niechcąca narzucać interpretacji (choć chyba są dość jednoznaczne). Nawiązania do przeszłości historycznej zawsze mnie poruszały.
Z jednej strony rozumiem skrótowość i taka migaweczka ma sens właśnie bez wyjaśniania całej reszty (jest widziana niejako oczyma, które nie wiedzą dokładnie, o co chodzi, nie przeżyły tego, co Dziadek), z drugiej - warto tę resztę przybliżyć. Może w innym kawałeczku prozy, może cały cykl misternie skleconych migawek byłby dobrym rozwiązaniem dla tak krótkich form.

Ewentualnostki do spojrzenia:
Cytat:
bo nie wi­e­dział(,) gdzie ma jechać.

Cytat:
nad jakąś rze­czkę
- a może zamiast "jakąś" przybliżyć - np. pobliską/ niedaleko płynącą/szemrzącą
Cytat:
Potem po­szedł w pole i dalej nad jakąś rze­czkę. Potem odwrócił się i zaczął nam machać ręką.
Powtórka Potem/Potem; mogę zaproponować, np.
Potem po­szedł w pole i dalej nad płynącą nieopodal rze­czkę, po czym odwrócił się i zaczął machać do nas ręką.
- zmieniłam też "nam" na "do nas";
proponuję także zastąpić pierwsze "Potem" np. "Następnie", by uniknąć aliteracji: Potem poszedł w pole
(np. Następnie po­szedł w pole i dalej nad płynącą nieopodal rze­czkę, po czym odwrócił się i zaczął machać do nas ręką.)
Cytat:
po­pro­sił(,) żebyśmy wy­si­e­dli

Cytat:
to jego tata ją sadził. To chyba gdzieś tu stał nasz dom.
- to/to, można z jednego zrezygnować (nawet z obu)

Pozdrawiam ciepło.
Hedwig dnia 07.03.2013 19:43
Wasinko - dziękuję. Twoje sugestie wezmę pod uwagę. Pozdrawiam serdecznie.
amsa dnia 29.09.2014 17:54
Hedwig - dobrze, że dałaś link. To bardziej przemawiająca miniatura, niż epopeja. Ale miałam też myśl taką, że wnuczek chyba się z dziadkiem rozumiał. To dobrze, bo nawet jeśli się nie domyślił w czym rzecz, bo może te bolesne wspomnienia nie zostały osadzone w konkretnym punkcie mapy, jednak kiedy przyszedł czas - został zakotwiczony, przybrał postać lipy i kształt domu, który trwał tylko w pamięci starszego pana, a jednak i dla młodszego pokolenia stał się realny.

Pozdrawiam

B)
Hedwig dnia 30.09.2014 05:51
amsa - bardzo Ci dziękuję za przeczytanie i komentarz. :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty