Psychoniecznik, albo kołysanka dla widziadeł - Florian Konrad
Proza » Fantastyka / Science Fiction » Psychoniecznik, albo kołysanka dla widziadeł
A A A

Całe dnie spędzamy na cienkich żyłkach. Od niechcenia gryziemy kruche kwiaty.
Astry i hiperforsycje, dwustukrotki karłowate, czasami trafi się jakaś borsendia, lub przyklacja.
Zwijamy w rulony płatki, Największy częstuje ogniem. Smak w łodygach, smak w ubraniach, smak w trawie porastającej podniebienia.
Mak między zębami, satanic black techno gra w środku wina.
Stągwie pękają i leje się miód, zlepia nam skrzydła.
Wtedy rozleniwienie sięga zenitu, złotawe mordki otwierają się nagłe ,,zieeeew…- wstrząsa Łąką .

Patrzę, jak motylek wlatuje przez okno opuszczonego domku (tydzień temu jakiś idiota wybił wszystkie szyby).
Dziecko wbiega do jaskini. A w powietrzu pióra, pyłki, larwy. Ciepło, świat wypełniony czarnym.
Kładziemy się do snu z jedwabnymi plamkami, które niespodziewanie wyrastają: na środku czoła, druga pod szyją, nie wiem, gdzie jest trzecia, ale ona najbardziej swędzi.
Największy mówi, że to, od listków, którymi się odurzamy, ale nie wierzę mu.
To musi być coś głębszego, tworzyć się z innego rodzaju wilgoci. Mętna woda, tak, podskórne źródełko.

A w nim ryby, całe ławice ślepych ryb.
Czuję, że są w nas, mają gwoździe zamiast ości. Kiedyś zaczną wzbierać od goryczy, pękną i zdechniemy poszatkowania setki kawałków. Rozlejemy się przeklinając ten miękki wirus, wieczorną piosenkę durniów.
Motylek gubi drogę. Już zostanie tam, w nadżartych przez korniki deskach, śmierdzącym plastiku i cegłach.
Kolorowy skrzep. Albo paproch, który kiedyś udawał tęczę.

Wczoraj Największy uczył mnie sekretnego języka, w którym przywołuje się lemurnice. Wypełzają spod kory z podniesionymi czułkami. Na baczność. Łaszą się. Ostrożnie, trzeba złapać, oderwać główkę. I wyssać soki.
Wtedy przez całe ciało przebiegnie prąd, ich stygnący oddech. Podrażni nas, przekłuje.

Rankiem nad Łąką unoszą się opary. Chaty nasiąkają jesienią, tą nieznośną powagą, która nadciąga ze wschodu.
Ziemia jakby odgradzała się od nas. Pod stopami mamy drut kolczasty. Z rtęci i całego cholerstwa Tablicy Indelejewa.
Na kacu ciężko się lata, powietrze nie przyjmuje, odpycha, szturcha.
Wracam do chaty, wpełzam do barłogu i nakrywam się z łbem. Przychodzi długo wyczekiwany sen.
Brunatnoszare kamyki toczą się po niebie, szumią czerwone wodospady. Kobiety coś krzyczą, ale nie mogę usłyszeć. A później rozpacz. Namacalna.
Moje ryby szukają wyjścia. Przez nos, usta. Choroba wzmaga się. Skrzydłościsk.

Budzi mnie głos Największego. Zeszły mi wszystkie plamki, zdrowieję. Na ścianie kokon.

Jeszcze wiele dni minie, nim wykluje się mój Nowy.
Synka nazwę Wg467jg- ,,Ten, Który Widzi Duszę”.
Gdy będzie dziewczynka- zakopię pod progiem.

Dzieci robią samolociki z liści łopianu. I do góry, niech leci, brzęczy, to światełko. Niech nie wraca, póki nie policzy na niebie wszystkich przepalonych żarówek.
Motylek pewnie jest już kompletnie suchy.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Florian Konrad · dnia 18.05.2013 19:09 · Czytań: 403 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Komentarze
Wasinka dnia 22.05.2013 15:55
Ależ kołysanka... Niełatwo po niej byłoby zasnąć...
Tyle tu niepokojących obrazów, jakichś wewnętrznie drżących wgłębień, że aż się wpijają w czytelnika. Tekst otwiera się na skojarzenia, można sobie pobłądzić po płaszczyznach i powpadać w mętne kałuże myśli.
Jest parę potknięć, ale raczej wynikających z niedopatrzenia. No i troszkę można podreperować interpunkcję (np. nie stawiać przecinka przed "albo" i "lub" ; to znaczy - akurat w tutejszych przypadkach).

Pozdrawiam słonecznie.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty