Bardzo mi miło, Wodniczko, że spodobał się wiersz. I tym bardziej mi miło, że tak sympatycznie oceniasz mnie - gorzej jak wrażliwość przemienia się w przewrażliwienie

To nie jest wiersz dla 5 latka - chyba trochę za poważny Zainspirowała mnie ta prośba i napisałam 3 wiersze dla mamy. Ten jest pierwszy. Pozostałe też wstawię
Ten wiersz jest raczej dla nastolatka
A że rymy proste? Jestem specjalistką od prostoty i albo ktoś to polubi, albo nie. Jedną z zasad, jakie chcę wdrożyć synkowi, jest: Chcę upraszczać sobie życie.
Wiele spraw w naszym świecie, jest tak skomplikowanych, że nasze komplikowanie jest zupełnie niepotrzebne. Tak uważam. I oczywiście nikt nie musi się ze mną zgadzać.
Choć szukanie rymów z wyższych półek może tylko dla mnie jest skomplikowane. Innym idzie to ot tak

Wspaniały wiersz dla mamy. Uwieczniłaś całą prawdę tzw. harówkę dnia codziennego osoby, która jest najważniejsza dla dziecka. Po prostu lekki, wspaniały utworek, pełen refleksji i zadumy. Chyba nikt z nas nie zdaje sobie sprawy jak ta praca jest ciężka, z jednej strony praca zawodowa, a z drugiej obowiązki domowe i mąż. Pozdrawiam.

No kurdę kurdę, nie mogę się przemóc do rytmu i tego 8,8,9,10, nie leży mi to cholernie. Czasami sobie wplatam gdzieniegdzie inwersje bądź dodaje cuś, żeby akcenty się przemieściły trochę. To tak sobie.

Pozdrawiam,
Ann.

Matko Bosko, faktycznie. Jak ja to wczoraj czytałem...
Śmiesznie.

Tak to jest z nami, mamami. Najpierw my dbamy i doglądamy, a potem często same potrzebujemy opieki. Oby każda długo cieszyła się zdrowiem i witalnością. Do końca.