A ja bym się jeszcze pobawiła tym wierszem, Ajw.
I zrezygnowała jednak z rymów, gdyż i tak są niekonsekwentne, a poza tym gramatyczne.
- a one
zostają i gryzą poduszki
drgają im ramiona gdy nocami
łkają
(...)
mężczyzn
zabierają
W porównaniu z resztą zwrotek, tu jest ich za duże nagromadzenie. A w poprzedniej zwrotce masz jeszcze "przesuwają/pożądając".
Myślę, ponieważ w większej części wiersza utrzymany jest rytm wiersza rymowanego, że dobrym sposobem byłoby dopracowanie go do formy wiersza białego - czyli rytm lecz bez rymów.
Mogłoby być ciekawie.
Tak na szybko przykład:
nie martw się - ja wrócę
mówią i odchodzą
gdzieś w kierunku nieba
zapatrzeni w słońce
W następnej zwrotce już jest mały problem ze znalezieniem krótszych niż "przestawiają" i "pożądając" słów. Ale przy odrobinie dobrej woli... Może "zenit"?
- przesuwają zenit
perspektywą pionu
i pragną nagości
lśniących bielą szczytów
Ostatnia zwrotka ma już metrum 6 zgłosek w wersach:
- lecz nie czują żalu
do zimnych kochanek
choć te bez skrupułów
odbierają mężczyzn
No i został jeszcze ten środek z nagromadzeniem rymów. Dobrze byłoby z niego zrobić czterowers.
- a one zostają
i gryzą poduszki
i drżą im ramiona
gdy płaczą po nocach
Czyli w sumie tak by wyglądała całość jako biały wiersz:
nie martw się - ja wrócę
mówią i odchodzą
gdzieś w kierunku nieba
zapatrzeni w słońce
przesuwają zenit
perspektywą pionu
i pragną nagości
lśniących bielą szczytów
a one zostają
i gryzą poduszki
i drżą im ramiona
gdy płaczą po nocach
lecz nie czują żalu
do zimnych kochanek
choć te bez skrupułów
odbierają mężczyzn
Można to także zapisać w formie 12-zgłoskowca:
nie martw się - ja wrócę - mówią i odchodzą
gdzieś w kierunku nieba zapatrzeni w słońce
przesuwają zenit perspektywą pionu
i pragną nagości lśniących bielą szczytów
a one zostają i gryzą poduszki
i drżą im ramiona gdy płaczą po nocach
lecz nie czują żalu do zimnych kochanek
choć te bez skrupułów odbierają mężczyzn
Wiesz, co zobaczyłam?
Góry. Himalaje. Alpinistów wyruszających na wyprawę w stronę nieba i ich kobiety czekające na wiadomość, że zdobyli szczyty i bezpiecznie wracają. Bo tylu już nie wróciło.
Miłego