Podkreślę, że i mnie drażni ten szyk (np. w puencie "już nie ma Cię", zamiast "już Cię nie ma" ), a w dodatku powtórzenia, oprócz tych cyfrowych, "mnie, mnie, mnie". I jeśli już porywasz się na rymy (zawsze podkreślam, że poniekąd to podziwiam, bo ze mną rymy zawsze wygrywają i po prostu ich z zasady nie tykam), to pomyśl nad ich brzmieniem.
Rozumiem, że przekaz miał być pokazany w prostej formie, żeby podkreślić zabójczość cyfrowego świata, ale - moim zdaniem - gdyby tak pogmerać w gramatyce tego utworu, to mógłby brzmieć lepiej. Chodzi mi głównie o frazy z "to jest/to nie jest". Może np. "Binarność jest ludzkim sensem", a nie "Binarność to jest ludzki sens"? Właśnie te wszystkie "to" brzmią sloganowo. Pomyślałam, że o tym powiem, bo akurat zerknęłam na inne Twoje teksty i coś podobnego zrobiłeś w "Prawdach wiadomych".
Możesz w ogóle nie brać pod uwagę mojej opinii, bo nie jestem specem, a poza tym każdy twórca musi się czuć przede wszystkim swobodnie w tym, co pisze.
Przepraszam, że się rozpisałam, ale z doświadczenia wiem, że nawet w kwestii wierszy trening czyni mistrza. A poza tym zaznajomiłam się z tym, co już wstawiłeś na PP, i uważam, że skoro wrażliwy, spostrzegawczy z Ciebie człowiek, to warto dalej wystawiać się na opinię i szukać swojej drogi w tej materii. Masz fajne pomysły, tylko pracuj nad formą i oryginalnością - np. wersy
Cytat:
Cyfrowy cieć w bramie wita mnie
Cytat:
Cyfrowy świat cyfrowych szmat
bardzo mi się podobają, mimo dekadenckiego tonu.
Masz takie muzyczne zacięcie - widać to w rytmice, rymach, regularności.
A więc nie zrażaj się i pisz, pisz.
Pozdrawiam ciepło.