Na rozstaju: Zagubiona dziewczynka - pieknairower
Proza » Obyczajowe » Na rozstaju: Zagubiona dziewczynka
A A A

Wędrując ścieżką mojego życia, na rozstaju spotkałem dziewczynkę. Kroczyła po swojej ścieżce niepewnie, a jej wzrok zdawał się wbijać głęboko w ziemię.

- Co się stało dziewczynko? – zapytałem.

- O tej porze mama woła na obiad. Dzisiaj bawiłam się na polanie. Oddaliłam się za bardzo od domu. Teraz chcę wrócić do mamy, ale nie wiem którędy.

Wysłuchawszy jej historii, oddaliłem się, co chwila dumając nad jej ścieżką. Dwa cykle później spotkałem dziewczynkę w tym samym miejscu. Kroczyła jednakowo niepewnie, a jej wzrok zdawał się być jednakowo głęboko wbity w ziemię.

- Co się stało dziewczynko? – zapytałem.

-Jestem bardzo głodna. Szukałam domu. Ciągle nie wiem, którędy mam wrócić. Potrzebuję kogoś, kto wskaże mi drogę. Potrzebuję rady – powiedziała dziewczynka, a po jej policzkach zaczęły spływać łzy.

Wskazałem dziewczynce duży kamień. Poprosiłem, by usiadła. Przykucnąłem i zacząłem mówić:

- Jedyna najsłuszniejsza droga naszego życia znajduję się w naszych wnętrzach. By odkryć ścieżkę, która pozwoli nam osiągnąć prawdziwe szczęście, powinniśmy skupić się na własnych uczuciach. Niestety to nie jest takie łatwe. Wymaga od każdego z nas ogromnej wrażliwości. Tę wrażliwość trzeba pielęgnować. To jest ciężka praca, ale nagrodą za nią jest prawdziwe szczęście. Spróbuj dziewczynko. Usiądź. Pomyśl. Skup się na swoim wnętrzu, a może znajdziesz swoją drogę, może znajdziesz swoje szczęście.

Objąłem jej dłoń, a ona podniosła wzrok, patrząc na mnie i uśmiechając się nieśmiało. Po paru momentach pozostawiłem ją ze swoimi przemyśleniami, a sam udałem się w swoją drogę, nie mogąc o niej zapomnieć. Jeden cykl później, pokonując rozstaje, ujrzałem tę samą dziewczynkę, siedzącą na tym samym kamieniu. Tym razem na jej twarzy gościł szeroki, szczery uśmiech.

- Wszystko w porządku? – zapytałem.

- Tak. Dzięki tobie odkryłam swoją drogę życia. Zrozumiałem, że to co jest na zewnątrz, daje tylko chwilową uciechę. Prawdziwy spokój i prawdziwą radość możemy znaleźć tylko w swoich sercach. Jestem szczęśliwa.

Wysłuchałem jej słów i poczułem wielkie spełnienie. Pomogłem kolejnej żywej istocie. Udałem się w dalszą podróż. Po trzech cyklach okazało się, że nie potrafiłem przestać o niej myśleć. Postanowiłem powrócić na rozstaje. Nie spotkałem tym razem dziewczynki siedzącej na kamieniu. Postanowiłem zapytać o nią miejscową ludność. „Zmarła z głodu” – powiadali.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
pieknairower · dnia 24.03.2014 05:31 · Czytań: 597 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 4
Komentarze
Usunięty dnia 24.03.2014 14:30
Dźgnął mnie ten tekst. Od początku wydawał się strasznie naiwny i bajkowaty, ale gdzieś czułam, że autor go porządnie wywróci. Coś w tych niby przypadkowych powtórzeniach (chociaż chwilami jest jednak ich przydużo, co wytknę za chwilę) zdradza, że narrator droczy się z czytelnikiem. I nie zawiodłam się.

Brawo. Tylko technicznie trochę dopracuj. Sporo powtórzeń, rymujących się końcówek i natłok zaimków. Kilka wydłubałam:

Cytat:
Wę­dru­jąc ścież­ką mo­je­go życia, na roz­sta­ju spo­tka­łem dziew­czyn­kę. Kro­czy­ła po swo­jej ścież­ce nie­pew­nie, a jej wzrok zda­wał się wbi­jać głę­bo­ko w zie­mię.

Cytat:
Wy­słu­chaw­szy jej hi­sto­rii, od­da­li­łem się, co chwi­la du­ma­jąc nad jej ścież­ką. Dwa cykle póź­niej spo­tka­łem dziew­czyn­kę w tym samym miej­scu. Kro­czy­ła jed­na­ko­wo nie­pew­nie, a jej wzrok zda­wał się być jed­na­ko­wo głę­bo­ko wbity w zie­mię.

Cytat:
-( )Je­stem bar­dzo głod­na.

Cytat:
na­szych wnę­trzach. By od­kryć ścież­kę, która po­zwo­li nam osią­gnąć praw­dzi­we szczę­ście, po­win­ni­śmy sku­pić się na wła­snych uczu­ciach. Nie­ste­ty to nie jest takie łatwe. Wy­ma­ga od każ­de­go z nas ogrom­nej wraż­li­wo­ści. Tę wraż­li­wość trze­ba pie­lę­gno­wać. To jest cięż­ka praca, ale na­gro­dą za nią jest praw­dzi­we szczę­ście. Spró­buj(,) dziew­czyn­ko. Usiądź. Po­myśl. Skup się na swoim wnę­trzu, a może znaj­dziesz swoją drogę, może znaj­dziesz swoje szczę­ście.

Cytat:
a ona pod­nio­sła wzrok, pa­trząc na mnie

nie mogła równocześnie podnosić wzroku i patrzeć na niego; do przeróbki

Cytat:
Po paru mo­men­tach

niezręcznie: Po chwili

Cytat:
po­zo­sta­wi­łem ją ze swo­imi prze­my­śle­nia­mi, a sam uda­łem się w swoją drogę, nie mogąc o niej za­po­mnieć.

Cytat:
swoją drogę życia. Zro­zu­mia­łem, że to co jest na ze­wnątrz, daje tylko chwi­lo­wą ucie­chę. Praw­dzi­wy spo­kój i praw­dzi­wą ra­dość mo­że­my zna­leźć tylko w swo­ich ser­cach.

Cytat:
jej słów i po­czu­łem wiel­kie speł­nie­nie. Po­mo­głem ko­lej­nej żywej isto­cie. Uda­łem się w dal­szą po­dróż. Po trzech cy­klach oka­za­ło się, że nie po­tra­fi­łem prze­stać o niej
Urbi dnia 24.03.2014 15:32
W przeciwieństwie do morfiny, mnie ten tekst nie zauroczył. Rzeczywiście jest dziecinny i bajkowaty - z tym się zgodzę, powtórzenia są irytujące, jakby brakowało Ci słów. Rada wędrowca jest bardzo naiwna i, jak widać, jej efekt okazał się tragiczny. Taka refleksja pozostaje - nie ucz drugich, skoro sam głupiś.
pieknairower dnia 24.03.2014 19:15
Dziękuję Morfino za rady. Część z nich spróbuję przyjąć, gdy jeszcze najdzie mnie kiedyś chęć pisania. Największe podziękowania za wyszczególnienie "a ona podniosła wzrok, patrząc na mnie" <tutaj zasłania twarz rękoma, by ukryć grymas zażenowania>. Co do dziecinności i bajkowatości. Z założenia to tak miało właśnie wyglądać. Prostota, dziecinność i rady tak głębokie, że aż denne. Sam język może aż dla niektórych rażąco łopatologiczny. Niestety, nie jestem Sienkiewiczem, mógłbym się starać nim stać, ale wybrałem opcję pogodzenia się ze swoją dysfunkcją literacką i pozostaniem pięknąirowerem. Jestem zdania, że należy być uczciwym wobec czytelnika i nie oszukiwać go, że się potrafi pisać 'pięknie', skoro tak nie jest.
Kwestia powtórzeń. Może ich jest aż za dużo, ale i tak znaczną część z nich wolałbym zostawić. Poprawiać samego tekstu (przynajmniej na razie) nie zamierzam. Wpadł on tutaj bardzo niedoskonały i niech takim pozostanie, bym za jakiś czas usiadł, ponownie go przeczytał, uśmiechnął się i pomyślał "a cóż to do cholery jest?!". Udzielone mi nauki i nauczki jednak nie pójdą na marne. Może ustrzegą mnie przed takimi błędami w przyszłości.

Urbiemu dziękuję również. Napisałeś:
Cytat:
Taka refleksja pozostaje - nie ucz drugich, skoro sam głupiś.

Miałem nadzieję właśnie opisać historię z banalnym morałem. Chciałem jednak dojść do tego morału w sposób całkowicie odmienny.
Czy brakowało mi słów? Ciężko mi stwierdzić, skoro innych nawet nie szukałem.
pablovsky dnia 24.03.2014 19:43
Taka zabawna historia, moja droga (mój drogi? pieknairower to facet! ;) ).
Pewnie, że można sporo poprawić, ale wszak liczy się pomysł, a ten mnie rozbawił!
Czasami widać mądre rady okazują się mocno przewrotne.

I takie przesłanie widzę w tekście.
Pozdrawiam!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty