Mała epoka Daniela Madeja - Zola111
Publicystyka » Recenzje » Mała epoka Daniela Madeja
A A A
Od autora: Mała epoka - tomik poezji naszego Daniela Madeja (dawniej Kabanos)
  • Autor książki: Daniel Madej
  • Gatunek książki: Tradycyjna
  • Tytuł: Literatura piekna
  • Kategoria: Liryka
  • Forma książki: eFKA Fundacja Kultury Akademickiej, Poznań 2017.

     Epoka może mała, lecz wiersze duże, pojemne, dziwnie trafne. Za każdym razem trafiają w punkt do bólu. I nie wiem dokładnie, kogo i co boli, uwiera, ale jest wyraźne i daje do myślenia, gdy się tak „patrzy w ekran z intymnego dystansu”. Ale nie tylko to, więc jest naprawdę dobrze. Wiersze debiutanta, które są już czymś więcej.

                                                                                                           Karol Maliszewski

                

     Czy można w dzisiejszych, nie najpiękniejszych czasach jeszcze sprzedać poezję? Liryzm, czułą obserwację, błyskotliwą frazę, nieoczywisty dowcip? Czy owa poezja debiutującego, młodego Autora, może ocalać, tak jak ocalała przez wieki? Poprzez pióra szacownych noblistów czy literackich kaskaderów, straceńców? Debiutantów kładących na szali korporacyjne życie? Nie wiem. Nie wydaje mi się, by o to chodziło. Wszyscy w języku jesteśmy równie zagubieni i skonsternowani, zawstydzeni swoimi zdaniami. Na wyrost, i ze strachu. Wszyscy chcemy posłuchać wciągających jak pajęczyna historii z happy endem. Mnie ta poezja, spisana biegle i do rzeczy, dała do myślenia, a przede wszystkim - sprawiła przyjemność.

                                                                                                            Marta Podgórnik

 

    Wiersze Daniela Madeja trzymają czytelnika w niepewności, w zawieszeniu między puentą a puentą puenty. Gdyby autor chciał startować na prezydenta poezji, to mam dla niego hasło - Daniel Madej made my day.

                                                                                                             Maciej Taranek

 

    Co wobec tak pozytywnych recenzji mogę jeszcze powiedzieć o debiucie Madeja, którego wiersze od lat znamy z sieci portali literackich? Już wiele się tu nie da dopowiedzieć. Dodam jedynie, że poeta posługuje się oszczędnym językiem, buduje świat wierszy niemal samą metaforą, korzystając z elipsy i skrótów myślowych. Ascetyczny język Małej epoki to jednak literatura naprawdę piękna, a miejscami bardzo romantyczna. Jako motto Madej umieścił dwuwers:

 

 - Długo na mnie czekałaś?
- Trzy razy Losing My Religion.
 

 I już wiadomo, że sporą część zbioru dwudziestu pięciu zwięzłych wierszy zajmie najczystsza liryka miłosna. Zaczyna się lapidarną, epigramatyczną (zacytowana wyżej) rozmową liryczną, zaś kończy niespodziewanie obszerniejszym tekstem, w którym młody poeta poddaje syntezie i ocenie spory dorobek, a my liryczne, występujące w roli podmiotu mówiącego, to indywidualne ja i ty albo głos pokolenia urodzonych w ostatniej dekadzie XX wieku (Daniel Madej – 1989). I znów popełniam grzech niedyskrecji, zamieszczając wiersz w całości, za to tylko jeden: Summa (s. 29):

Głowa obraca się
jak betoniarka. Kto dosypuje piasku
w oczy i przyprawia dni ziarnami
gęsiej skórki? Kto obiera za nas
kierunek, nadaje  zwrot strzałce
która przebija serce? Ulokowani
 
w oknie wyglądamy
 
na dorysowanych jak wąsy
Monie Lisie. Stalowe zasłonki, zieleń
na zewnątrz. Balkonik
szeroki na stopę. Kiedy zaciskam powieki,
przypominają piąstki niemowlaka. Głębokie
 
jak zsyp perspektywy
 
póki nas życie nie rozłączy,
chcę być w drodze jak dziecko,
czyli zawsze na miejscu. Lecz nie wszystek
żyję. Tryb oszczędny – zbieram doświadczenia
jak butelki, wszystkie puste. Wiem –
 
zasnąć i obudzić się to też podróż w czasie.

 

    Jak niemal we wszystkich wierszach, poeta pięknie rozgrywa tu kontrasty. Wprowadza paradoks i perspektywę: Niby z dystansem, jednak z wrażliwością, ponieważ chroni w sobie (za pomocą konstrukcji podmiotu lirycznego) dziecięcą wrażliwość i szczerość wyznania. 

    Swoiste poczucie humoru miesza się z powagą doznawanych wzlotów i porażek. Horacjańskie Non omnis moriar (nie wszystek umrę) zmienia się tu w stwierdzenie: …nie wszystek żyję, a zdrobnienia ukazują skurczoną przestrzeń liryczną wiersza, a co za tym idzie – przestrzeń życiową, ściśniętą w blokowisku wielkiego miasta. Pojawia się tu, i jeszcze w innych wierszach, motyw zsypu, jako metafora śmietnika popkultury, podobnie jak wąsy dorysowane Monie Lisie, czy powołanie się na słowa piosenki Violetty Villas (Lądolód, s. 9). Słowa przysięgi: Dopóki nas śmierć nie rozłączy brzmią tu: póki nas życie nie rozłączy – do bólu szczere, i jakże prawdziwe.

    Czy jednak barwa i wymowa zbioru niesie pesymistyczne przesłanie? Otóż nie. Czytam wiersze Madeja od kilku lat. Teraz zdaję sobie sprawę, że poznany przeze mnie w 2009 roku poeta, wówczas dopiero dwudziestoletni, już wtedy miał coś do powiedzenia, zadziorny w języku, stylistycznie ustawiony na sztorc, tak awangardowy, że aż hermetyczny. Pięknie dojrzał. Nie schował pazurów, jednak znalazł własną drogę. Sądzę, że jest to droga Małej epoki, liryka najnowocześniej otwierająca XXI wiek, epoka trzydziestolatków, dla których dziś to czas najpiękniejszych doświadczeń, a tutaj – to cała Europa, cały świat.

Między najkrótszym a najdłuższym wierszem, jakie zaprezentowałam, jest piękna rzeczywistość, wcale nie łatwa, lecz niezakażona dekadencką cykutą przełomu wieków, to koktajl, jak w Syntezie (s. 6):

 (…)
Ja na tym tle robię ci zdjęcie:
Myślę o własnym pulpicie, mnogości ikon
i jedności pikseli, które zleją się w ciebie
jak żubrówka, cynamon i sok.
 
    Daniel Madej – poeta, inżynier, swoje wiersze publikował w internetowych i papierowych pismach literackich (Inter-, Literatura – Krytyka – Kultura, 2Miesięcznik, Wakar, Arterie, Wyspa, Pressje)1 .

 

 

 

…………………………………………………………………………………………………………………………

1 Wszystkie cytaty i nota biograficzna pochodzą z książki Mała epoka,
eFKA Fundacja Kultury Akademickiej, Poznań 2017.
 
 
 
 

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Zola111 · dnia 27.10.2017 08:58 · Czytań: 4806 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 14
Komentarze
faith dnia 27.10.2017 10:40
Tomik nie wpadł jeszcze w moje ręce, ale wiersze Daniela znam, czytam i cenię sobie nie od dzisiaj.
Cytat:
młody poeta pod­da­je syn­te­zie i oce­nie spory do­ro­bek, a my li­rycz­ne,wy­stę­pu­ją­ce w roli pod­mio­tu mó­wią­ce­go to in­dy­wi­du­al­ne ja i ty albo głos po­ko­le­nia uro­dzo­nych w ostat­niej de­ka­dzie XX wieku

Wydaje mi się, że to nasze pokolenie końca milenium ma jeszcze sporo do zrobienia i powiedzenia w poezji. Daniel z pewnością to udowadnia. :)

Dziękuję Ci, Zolu, za tę recenzję i choć przedsmak tego, co czeka nas zaglądając do książki. Nabrałam na nią apetytu, a przecież o to chyba chodziło.

Pozdrawiam!
introwerka dnia 27.10.2017 11:59 Ocena: Świetne!
Czytałam Twoją recenzję już gdzie indziej i jestem pełna podziwu dla wnikliwości i celności nakreślenia przez Ciebie lirycznych rysów poezji autora, jak również dla jego wierszy, z których szczególnie zapadają w pamięć kontaminacje frazeologiczne, takie jak "nie wszystek żyję" - świeże i ostre jak biała broń ;) Za Faith:

faith napisała:
Dziękuję Ci, Zolu, za tę recenzję i choć przedsmak tego, co czeka nas zaglądając do książki.

- po którą na pewno sięgnę, by delektować się dłużej tymi precyzyjnymi, poruszającymi na wskroś tekstami.

Serdeczności :)
Zola111 dnia 27.10.2017 14:09
Faith,

bardzo serdecznie dziękuję i za recenzję i za pomoc w publikacji.

Intro,

jest mi niezmiernie miło, że śledzisz moją twórczość. Dzięki za pozytywną ocenę dla recenzji.

Serdeczności,

z.
Miladora dnia 27.10.2017 15:54
Piękna recenzja, Zoleńko. :)
Weszłam w nią jak w dobry obraz.

Mam tylko kilka małych uwag:
Cytat:
Karol Ma­li­szew­-
ski

Przesuń trochę nazwiska recenzentów, żeby nie były przedzielone.

Cytat:
a my li­rycz­ne, wy­stę­pu­ją­ce w roli pod­mio­tu mó­wią­ce­go(,) to in­dy­wi­du­al­ne ja i ty

Cytat:
tu w stwier­dze­nie: … nie wszy­stek żyję,

Wielokropek albo bez spacji przed "nie", albo w zapisie (...).

Cytat:
a co za tym idzie (-) prze­strzeń ży­cio­wą,

(–)

Cytat:
Po­ja­wia się(,) tu i jesz­cze w in­nych wier­szach(,) motyw zsypu,

Cytat:
po­dob­nie jak wąsy, do­ry­so­wa­ne Monie Lisie

Dałabym bez przecinka.

Cytat:
poeta miał za­le­d­wie 20 lat! A już wów­czas miał coś do po­wie­dze­nia,

Może - A już wówczas potrafił wiele powiedzieć; zadziorny w języku itd.

Cytat:
cała Eu­ro­pa, cały świat.
Mię­dzy naj­krót­szym a naj­dłuż­szym wier­szem, jakie za­pre­zen­to­wa­łam, jest pięk­ny świat,

Może:
- dla których dziś to czas najpiękniejszych doświadczeń, a tutaj – to więcej niż Europa - ?

Cytat:
Wyspa, Pres­sje).1

Kropkę stawia się po numerku.

Już od dłuższego czasu podziwiam, jak umiejętnie potrafisz dobierać słowa, by oddać w recenzjach nie tylko klimat omawianych wierszy, lecz i przekaz oraz znaczenie, jakie mają w tworzeniu dzisiejszej poetyckiej rzeczywistości.
Brawo, Zolu.

Buziaki z ukłonem. :)
JOLA S. dnia 27.10.2017 16:21 Ocena: Świetne!
Zolu, jesteś już portalowym klasykiem w dziedzinie recenzji. :) I to całkiem zasłużenie. Bardzo płynny i ciekawy tekst, fajny, bezpośredni klimat - jeśli jest on odzwierciedleniem wierszy, a chyba tak, to tylko pogratulować! :) :)

Myślę, że każdy z początkujących twórców powinien to sobie wziąć do serca.
Pozdrowionka :)

JOLA S
Lilah dnia 27.10.2017 16:35
Zolu,
bardzo mnie ucieszyła Twoja recenzja (perfekcyjna jak zwykle), podobnie jak tomik wierszy tego młodego poety, który od Ciebie otrzymałam w ramach Zaśrodkowania. Właśnie go sobie czytam i delektuję się wierszami.

Piszesz:
Cytat:
I znów po­peł­niam grzech nie­dy­skre­cji, za­miesz­cza­jąc wiersz w ca­ło­ści, za to tylko jeden: Summa (s. 29):


Ja też pozwolę sobie na niedyskrecję i wstawię jeden (króciutki) wiersz Daniela Madeja z tych, które już przeczytałam:

Epoka

Gdy bawisz się komórką, twoja twarz
to kamea - za chwilę
będzie wisieć na mojej szyi i chlipać
jak źródełko. Wyjustuj

swoje ciało, rozlane na prześcieradle
jak stearyna na lastryko - niech przypomina kolumnę
w gazecie, dźwigającą zdjęcie.


Z podziwem dla Ciebie i poety, :) Lila
Zola111 dnia 27.10.2017 18:27
Miladorko,

dziękuję pięknie za nieocenioną korektę. Przyznam, że najwięcej problemów miałam z poprawieniem kropki po przypisie. Oj, nie było to łatwe :) Ogromnie wdzięczna kłaniam się nisko i wysyłam siarczyste buziaki.

Jolu S,

dziękuję pięknie. Jest mi niezmiernie miło czytać pochlebną recenzję recenzji :) Nieliczne wiersze Daniela Madeja jeszcze mamy na PP. Polecam.

Lilu,

dziękuje bardzo za przychylny komentarz. Wydobyłaś z Małej epoki jeszcze jedną perełkę, a jest ich tam wiele, bowiem tomik jest świetnie skomponowany. Cieszę się, że potwierdzasz moją fascynację poezją Madeja.

Serdeczności dla wszystkich,

z.
Daniel Madej dnia 28.10.2017 22:51
Zolu, jeszcze raz dziękuję za pochylenie się nad moim debiutem, i to jak życzliwe pochylenie się!

Miło mi również, że znajduję dzięki Twojej recenzji nowych czytelników. Każdy kolejny czytelnik, to dla mnie wielka radość.

Pozdrawiam serdecznie,
Daniel
Zola111 dnia 28.10.2017 23:21
Danielu,

i ja dziękuję za Twoje piękne wiersze. Bardzo mi miło, że mogłam się przydać. Serdeczności,

z.
Marek Adam Grabowski dnia 01.09.2018 19:00 Ocena: Świetne!
To miło że osoby niegdyś piszące na portalach teraz wydają własne książki. Recenzja bardzo dobra.
Zola111 dnia 02.09.2018 00:21
Marek Adam Grabowski,

wielu naszych użytkowników w myśl idei Portalu wyjdź z szuflady, stań na półce ma już własne publikacje. Naprawdę, bardzo wielu.
Cieszę się, że moja recenzja przypadła Ci do gustu. Serdeczności,

z.
Marek Adam Grabowski dnia 02.09.2018 14:50 Ocena: Świetne!
Oby i mi się udało.
Melock dnia 24.04.2021 00:22
Kto wpadł na pomysł by na okładkę dać ... to co jest? Szczerze, to jest najbardziej zniechęcająca okładka, jaką w życiu widziałem.
Zola111 dnia 25.04.2021 14:26
Marek Adam Grabowski:

mocno trzymam kciuki. Powodzenia.

Melock:

zgadzam się z Tobą. Ale przyznaj, że intryguje i przyciąga wzrok :)

Pozdrawiam obu Panów,

z.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty