A ja kiedy przeczytałam tytuł Twojego wiersza nie widziałam już nic innego tylko clip Katarzyny Czarneckiej, którą słucha ciągle mój syn i nuci pod nosem. Wściec się można, bo to tak bardzo wpada w ucho, że i ja nucę chcąc nie chcąc. www.youtube.com/watch?v=2BlQIPvNcaU (tylko dla mnie nie jest to takie śmieszne jak dla dzieciaków i jedynie przychodzi mi pytanie do głowy: Jakie przesłanie ma ta piosenka? Może ktoś mi to wyjaśni?)Przepraszam, jeżeli refleksja nie dotyczy wiersza, ale tak mnie naszło

Dziękuję za linki, przesłuchałam, przeczytałam problem w tym, że nie do końca to przesłanie jest czytelne dla dzieci w wieku 13 lat. Ja wiem, co oznaczają narkotyki, Ty wiesz i rozumiesz, co dziewczyna miała na myśli, tylko, że mój syn i jego koledzy nie czytają między wierszami. Jemu pasuje melodia i słowa, które są śmieszne. Moja córka, która jest w gimnazjum twierdzi, że marihuana jest bezpieczna i nie uzależnia, bo jej rówieśnicy biorą i nic im nie jest. Ja uważam inaczej..., dyskusje, rozmowy, "Dzieci z dworca ZOO" i w miarę temat opanowany. Nie wiem, czy tego typu piosenki w czymś pomagają. Zdaję sobie sprawę, że piosenka aktorska rządzi się innymi prawami, ale... Pozdrawiam dark_kida

A twój wiersz, Iwonko, choć osadzony w orientalnej scenerii przypomniał mi erę punka, kiedy chadzało się na różne koncerty, gdzie tylu nawalonych ludzi już nigdy potem nigdzie nie widziałem.
I co najgorsze, większość leciała na kompocie...
Zgroza...
Ale tak było.
Ale to w sumie nic z koncertem IRON MAIDEN, koniec lat 80. u nas na Torwarze - tam to było istne święto nagrzmocenia

To tyle dygresyj z lat minionych.

Co ja mogę rzec, że znów za sprawą paru zaledwie słów namalowałaś konkretny, wyrazisty obraz?
To sztuka tak dobierać słowa, by raziły, trzepały dekiel, zmuszały do refleksji, radości lub gniewu.
Ty masz to w małym palcu (O, tego jeszcze nikomu nie mówiłem!), bawisz się słowem, masz je za kumpla, co nigdy nie zawodzi.
To się czuje, bo kreujesz światy, w które tak łatwo się wchodzi, że gdyby były mało wiarygodne, nie byłoby tego efektu, jaki za każdym razem osiągasz.

A ja, czytacz, wracam jak niespłacony weksel

Mike, człowiek z Powiśla, tego Powiśla

Się odniosę... racja, w wieku 13 lat nie wie się, co to narkotyki... wielu dorosłych nawet tego nie wie. Możemy sobie gadać, ale czy ktoś z was robi coś w celu "poszerzenia" edukacji młodzieży? Na nic są pogadanki w stylu "narkotyki są złe" itp. Sama wiem z doświadczenia, że to się nie sprawdza. I sama też wiem, z doświadczenia, co narkotyki robią z człowiekiem.
Twój wiersz jest naprawdę dobry i ma dobry przekaz.... takie wiersze powinno się wyróżniać... pokazywać.... ale i działać.
To taka dygresyjka odnośnie komentarzy poprzednich.
Pozdro, dark_kid