Ta cholerna, romantyczna białoruskość - EdwardH
Publicystyka » Felietony » Ta cholerna, romantyczna białoruskość
A A A

   Czym jest Ta magiczna, niemalże mityczna białoruskość? Czym jest To, co u jednych wywołuje łzy wzruszenia i szybsze bicie serca, a u innych wstyd? Dlaczego są nawet nieliczni, dziwni ludzie, którzy w ogóle negują Jej istnienie, mimo że dla innych jest wręcz namacalna? Czują Jej smak. Czują Jej zapach. Mogą spędzić całe życie na obcowaniu z Nią, a i tak nie odkryją wszystkich Jej sekretów.

   Pierwsze białoruskie słowa, czy raczej ich podlaskie warianty, zostały zasłyszane we wczesnym dzieciństwie. Dzieciaki na osiedlu tak hawaryli i wydawało się to czymś zwyczajnym, czymś normalnym. Dopiero słuchając ludzi z podsokólskich wsi, podświadomie zaczęło się rodzić pytanie, czym jest ta tajemnicza mowa. Jakieś ziarenko zostało w sercu zasiane, lecz ja nie byłem tego świadom. Nie zastanawiałem się też, czy jest to polska gwara, czy białoruski dialekt. Wtedy była to nasza lokalna mowa i nie sądziłem, że może sięgać gdzieś dalej.

   Przez całe moje młode życie, czułem się głównie Podlasiakiem. Czasami odzywała się polskość wyniesiona z domu rodzinnego, lecz dominował głównie patriotyzm lokalny. Później, gdy przyszedł czas na studia i nadeszła przeprowadzka do Białegostoku, poznałem bardziej zarówno podlaskich Białorusinów, jak i tych z Republiki Białoruś. Pojawiła się Natasza – miłość mojego życia, a wraz z miłością do niej, rosła miłość do najpiękniejszego z języków. Ziarenko, które kiedyś zostało we mnie zasiane, cały czas rosło, dorastało wraz ze mną, a wkrótce miało w pełni zakwitnąć.

Ten tajemniczy i piękny kwiat zakwitnął, kiedy pewnego ranka obudziwszy się, zamiast jak zwykle pomyśleć „kurwa mać, znowu poniedziałek”, pomyślałem „suka bliać, znou paniadzielak”. Od tego czasu, myśli moje zaczęły coraz częściej wyrażać się w tym, jak to ujął wielki wieszcz, Adam Mickiewicz, najpiękniejszym i najbardziej słowiańskim ze wszystkich języków.

   Jako że miłość do białoruskości rozwijała się identycznie jak miłość do prawdziwej kobiety, próbując Ją pojąć, zrozumiałem, że Białoruś jest właśnie kobietą. Jest to piękna kobieta o oczach błękitnych jak bezchmurne niebo, oraz włosach koloru dojrzewającego zboża. Na głowie ma wianek, a na sobie zwykłą, ludową sukienkę. Jest ona dobra, niewinna, bezinteresowna, troskliwa i opiekuńcza. Nigdy nie zrobiła nikomu żadnej krzywdy. Nikogo nie najeżdżała, nie dręczyła, ani nie prześladowała. Wobec obcych zaś zawsze była gościnna i dla każdego miała kawałek pachnącego, świeżego chleba. Nawet jeżeli przychodziła bieda, a spichlerz świecił pustkami.

   Niestety, takie piękne i niewinne kobiety, często są wykorzystywane przez złych mężczyzn. I choć wielu dobrych ludzi o czystych sercach, walczyło o Nią, to przegrywali w starciu z tępymi osiłkami. Ci, robili z Nią co chcieli, traktowali jak swoją własność i nieustannie krzywdzili. Tak jest i teraz. Łukaszenka powiedział, że Białoruś jest jego żoną, lecz nie szanuje Jej tak, jak mąż powinien szanować małżonkę. Jest nawet gorszy, niż jego poprzednicy. Zdemoralizował Ją, upodlił, zeszmacił i wysłał na ulicę.

   Choć to może być szokiem, zwłaszcza dla bojowników walczących o wolną Białoruś, to jest pewien plus tego, że Białoruś nigdy nie mogła stać się niepodległa na dłużej niż pięć minut. Państwa mają to do siebie, że nie są idealne. Przeważnie są psute przez skorumpowanych, lub nieudolnych polityków. Bardzo często, ludzie walczący o niepodległość jakiegoś kraju, po wywalczeniu owej niepodległości, nie byli z niej zadowoleni, a państwo, o które walczyli nie było takie, jak w ich snach. Wielu Polaków jest zawiedzionych Polską, która odzyskała suwerenność w 1989 roku, kiedy to upadł komunistyczny reżim, podobnie jak sporo Polaków było zawiedzionych Polską, która powstała w 1918 roku, po stu dwudziestu trzech latach niewoli i serii przegranych powstań. Dzięki temu, że Białoruś nie okazała się być elementem szarej rzeczywistości, pozostaje nieskażona. Dalej jest utopią, rajem, romantycznym marzeniem, snem, o którym ludzie mogą śnić co noc, z uśmiechem na ustach. Snem za którym będą gonić przyszłe pokolenia. Być może to właśnie ta romantyczność jest w Niej tak pociągająca?

   Moja białoruskość nigdy nie kłóciła się z polskością. Wręcz przeciwnie. Bardzo się ze sobą zgrywały, a nawet uzupełniały. Polacy i Białorusini nie są nawet sąsiadami, bo sąsiadów dzieli płot. Polaków i Biełarusów nigdy zaś nie dzieliły płoty, czy inne granice, lecz zawsze żyli między sobą. Nie są to żadni sąsiedzi, a bracia. Czasem nawet wydaje mi się, że bliźniacy. W końcu przez wieki tworzyliśmy razem Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Mamy wspólną historię, wspólnych bohaterów narodowych. Ci sami wielcy ludzie budowali kulturę obu narodów, a obydwa języki są do siebie podobne, jak żadne inne.

   Lecz mimo to, coś mnie czasem męczy. Czy to kiedy ktoś zadaje mi pytanie „kim ty właściwie jesteś?”, czy w bezsenne noce, kiedy sam się tym zadręczam. Najłatwiej, czy może najbardziej dyplomatycznie, byłoby odpowiedzieć, że „ja Tutejszy”. Ale czy stojąc na rozwidleniu dróg, nie wiedząc, w którą stronę iść, nie stanę się nijaki? Albo od biedy Białorusinem gorszej kategorii, czy może tandetnym Polakiem? A może wtedy Polacy będą nazywać mnie Białorusinem, a Białorusini Polakiem, a ja jak głupi będę się miotać między jednym i drugim, nie wiedząc gdzie moje miejsce i żyć bez tożsamości. A może żem Homo cresovius, jak Kastiuszka, Mickiewicz, Kalinouski, Piłsudski czy Bałachowicz? Można tak w nieskończoność miotać się od Polaka Kresowego, do podlaskiego Białorusina, co jakiś czas dla świętego spokoju zaczepiając się po prostu o Podlasiaka.

   Ta cholerna białoruskość. Moja miłość. Moja obsesja. Moja klątwa.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
EdwardH · dnia 25.06.2014 10:53 · Czytań: 697 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Komentarze
amsa dnia 29.07.2014 19:21
Edwardzie H. - muszę przyznać, że zauroczyłeś mnie tym tekstem. Piszesz pięknie, czule, delikatnie i chociaż drażniły mnie duże litery zaimków, rozumiem ten zamiar. Lubię co prawda język polski, ale chyba nie przyszłoby mi do głowy tak opisywać:). Chylę przed Tobą głowę, bo to nie pierwszy Twój tekst, w którym, że się tak wyrażę, opiewasz mowę w której się wychowałeś. Twój tekst jest jak najlepszy romans:), taki który naprawdę porusza. Cieszę się, że tak opisujesz, że pokazujesz piękno tego języka, a przy okazji odkrywasz historyczne powiązania:). Bardzo ciekawe spostrzeżenia dlaczego to Białoruś jest tak a nie inaczej postrzegana. Muszę przyznać, że jest to bardzo świeże, żeby nie powiedzieć - odkrywcze, nie tylko w stosunku do niej, ale i do innych narodów, mających więcej, a może jednak mniej szczęścia, że wolnością "cieszą się" więcej niż - powiedzmy - dekadę, coby nic nie sugerować...

Co do wątpliwości i tożsamości - toć masz ogromne szczęście - być i Polakiem i Białorusinem. Wydaje mi się, że to jak postrzegają nas ludzie w dużej mierze zależy od tego, czy jesteśmy pewni kim jesteśmy, czy to w nas widzą. Z Twoich tekstów, nie tylko tego, wynika, że czujesz się dzieckiem obu narodów, które w Twoim sercu są połączone. To pięknie widać i tak to też pokazuj, a kto tego nie uszanuje, no cóż, ludzie bywają... różni...

To naprawdę piękny tekst.

Pozdrawiam

B)

Poniżej nieco uwag.

Cytat:
Pierw­sze bia­ło­ru­skie słowa, czy ra­czej ich pod­la­skie wa­rian­ty, zo­sta­ły za­sły­sza­ne we wcze­snym dzie­ciń­stwie
- dobrze by było wpleść osobę
Cytat:
Póź­niej, gdy przy­szedł czas na stu­dia i na­de­szła prze­pro­wadz­ka do Bia­łe­go­sto­ku, po­zna­łem bar­dziej
- bardziej poznałem
Cytat:
a wkrót­ce miało w pełni za­kwit­nąć.

Ten ta­jem­ni­czy i pięk­ny kwiat za­kwit­nął,

Cytat:
, nie wie­dząc gdzie moje miej­sce i żyć bez toż­sa­mo­ści.
- jakoś to brzydko mi brzmi
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
Jacek Londyn
06/05/2024 13:19
Kamień z serca, Zbigniewie. Dziękuję, uwierzyłem, że… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 12:43
Tak Jacku, moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. Zdaję… »
Jacek Londyn
06/05/2024 12:23
Drogi Kazjuno. Przyznam, że bardzo zaskoczyła mnie… »
Kazjuno
05/05/2024 23:32
Szanuję Cię Jacku, ale powyższy kawałek mnie nie zachwycił.… »
Zbigniew Szczypek
05/05/2024 21:54
Ks-hp Zajrzałem za Tetu i trochę się z nią zgadzam. Ale… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty