Krzewinko, bardzo mi miło, że odkopałaś ten wiersz. Chociaż sporo w nim prawdy życiowej i refleksji z humorem podanych, to pisany był wyłącznie dla zabawy. Cieszy, że ludzie potrafią jeszcze hołdować starym obyczajom, zachowaniom bądź połączyć stare z nowym, aby wskrzesić dawne echa.
A
wspomnienia to do siebie mają, że zawsze chcesz czy nie chcesz wracają. Jak to w starej piosence powiadają.
Serdecznie
PS. A przy okazji tekst piosenki.
Niestety nie doszukałam się autorów.
Wspomnienia... to do siebie mają
Wspomnienia to do siebie mają,
że zawsze chcesz, czy nie chcesz, wracają.
I bywa, że się człowiek wzruszy, wzruszy,
gdy wieje wiatr.
Mówicie romantyzm - głupota,
a może to po prostu tęsknota?
Za chwilą, która dawno już przeszła, przeszła,
gdy wieje wiatr.
Pieczony ziemniak, iskra z ogniska
i jakiś harcerz, który siedział blisko.
Pieczony ziemniak, mundurów krąg,
jesienny wiatr i ciepło naszych rąk.
Nanananananananananana wiele razynananananana
No proszę, już łezka za łezką
i robi się tak jakoś niebiesko.
Jesiennie i sennie o zmierzchu, zmierzchu,
gdy wieje wiatr.
Mówicie romantyzm - głupota,
a może to po prostu tęsknota?
Za chwilą, która dawno już przeszła, przeszła,
gdy wieje wiatr.
Pieczony ziemniak, iskra z ogniska
i jakiś harcerz, który siedział blisko.
Pieczony ziemniak, mundurów krąg,
jesienny wiatr i ciepło naszych rąk.