Były raz dwie siostry.
Jedna, choć ładna, mądrością nie grzeszyła,
Druga niezbyt piękna, ale w myśleniu lepsza była.
Razu pewnego młodzieńca spotkały, przed którym swoimi atutami wykazać się musiały. Pierwsza tygodniami suknie przymierzała,
Druga zaś ksiązki czytała i swą wiedzę poszerzała.
Zasiadając do kolacji młodzieniec spytał o rozwój akcji, o kulturę i architekturę.
Pierwsza nie wiedziała, co odpowiedzieć,
Zaś druga intelektem błyskała, odpowiadać na pyt. w ogóle się nie bała.
Pierwsza odwrócić uwagę chciała i się trochę zagalopowała.
Suknie swą porwała i się rozpłakała. Tylko się ośmieszyła i kolację zakończyła.
Jaki z tego morał? Nasuwa się sam:
Nie szata, nie perły mówią o naszej wartości,
Przesadne zdobienia to dowód próżności.
Mądrość, intelekt - on błyszczy z daleka,
Więc moi Kochani nie ma, na co czekać!
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
macyfonka · dnia 29.10.2008 12:57 · Czytań: 1027 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 5
Inne artykuły tego autora: