Fajne. Takie trochę rymowane. Obrazowe kusicielskie. Jest dużo ładnych fragmentów np.

"Biegnij, aż oddech będzie parzył krwią."
"Przeglądam się teraz w jeziorze, z księżycem jaśniejąc."
" Zioła zrywałam całą sobą: chaber rozchodnik,
rumianek. Splotłam trzy po trzy, jak warkocze.
Zmarniały w pędzie, lecz woda je ożywi,
aż spłyną falą, byś zanurzył dłonie i łowił.

W płaszczu włosów wyjdę z kąpieli. Pewna"
"Kwitnie we mnie tej nocy, po stokroć,
mchem, paprocią, zapachem lasu i torfu,"

Ale są też fragmenty które wydają mi się trywialne oklepane wyglądające słabo w zestawieniu z powyższym.
Np.
"Dogoń, bez cienia trwogi"
"Wyszepczę zaklęcie,
jeśli dobrze je poznałeś, napełni cię szczęściem
i lękiem. Jestem twoja. Skoczę za tobą w ogień."
"Moja mi­łość jest rzad­ka, dla­te­go skry­ta"
I ostatni wers dziwnie się kończy z tym może.

Mam wrażenie że było to pisane żeby utrzymać rytm a przy okazji coś prostego powszechnego kojarzaccego się z tematem.
Ale ogólnie patrząc na tekst jest dobry. przekazujesz wartości dla prostego człowieka zrozumiałe. Szczere.
Pozdrawiam