Ojciec i jego zemsta
Jestem świeżo po obejrzeniu filmu, pt. „Zjawa” w reżyserii Alejandra Gonzáleza Iñárritu. Główną rolę odegrał Leonardo DiCaprio. Wcielił się w postać Hugh Glass’a, myśliwego, którego po ataku niedźwiedzia towarzysze zostawiają na pewną śmierć. Będąc już jedną nogą po drugiej stronie widzi śmierć, a właściwie morderstwo własnego syna, co jest dla niego jak zastrzyk adrenaliny. Pełen żądzy zemsty zbiera resztki siły i postanawia podążyć kierunkiem mordercy, aby wyznaczyć mu ojcowską sprawiedliwość. Pozostawiony na łasce samego siebie, ranny, ledwie żywy bohater zmierza ku wyznaczonemu sobie celu. Po drodze napotyka wiele niebezpieczeństw równie groźnych co starcie z ogromnym niedźwiedziem. Jednak spotyka również dobre dusze, które mu pomagają. Cała historia zaplata się wokół celu bohatera, czyli zemście na towarzyszu, który zabił mu syna. Będąc już nad ledwo dyszącym ciałem winowajcy Glass uświadamia sobie, że zabicie tego człowieka nie wróci mu syna, że śmierć za śmierć nic mu nie da. Wypuszcza ledwo żywego mordercę mówiąc, że „Zemsta jest w rękach Boga”.
„Zjawa” jest jednym z faworytów do tegorocznego Oskara. Nie ma się co temu dziwić. Reżyser zrobił kawał dobrej roboty. Film pod względem technicznym jest zrobiony na bardzo wysokim poziomie. Co zwróciło moją największą uwagę, to ruchy kamer. Jedna z ostatnich scen w filmie, kiedy to główny bohater stacza ostateczną potyczkę z mordercą swojego dziecka była jedną z najlepszych scen w całym filmie. Wszystko dzięki ruchom kamery. Dynamizm, zbliżenia spowodowały, że owa scena nabrała jeszcze większego charakteru. Kolejną sceną równie emocjonującą i lekko zaskakującą była ostatnia scena, kiedy to bohater w spowolnionym tempie odwraca swój wzrok i spogląda prosto w kamerę. Wyraz twarzy aktora/bohatera jest bardzo wymowny. Widać na nim dosłownie wszystko. Ból, pustka, cierpienie to jedne z emocji, które można wyczytać z jego twarzy. Owa scena spowodowała u mnie ciarki na rękach, co może być tylko i wyłącznie wynikiem odniesionego przez reżysera sukcesu.
Film pokazuje nam, do czego jest zdolny ojciec po stracie jedynego dziecka. Ukazuje jak psychika człowieka potrafi zmobilizować go do działania, do przeżycia w skrajnych warunkach. Leonardo DiCaprio, również jeden z faworytów do nagrody Akademii Filmowej, wczuł się w swoją rolę. Nie ma ku temu żadnych wątpliwości. Rola, którą dano było mu zagrać wymagała ogromnego talentu i umiejętności. Niewielu znanych nam dzisiaj aktorów byłoby choć w połowie zagrać tą rolę, tak jak to zrobił DiCaprio. Można by powiedzieć, że do tej roli trzeba się po prostu urodzić.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt