Doskonały wiersz, aż kipi od emocji...!

Czarno na białym a poezją kipi .
Jedyny "zgrzyt", w pierwszym odczuciu, powtórzenie pełnej treści zwrotki 3 w zwrotce 6. Nie znam przyczyny, chociaż... ok, powtarzalność bywa wszędzie /pozy, pozycje, ścieżki, pocałunki, sytuacje/ . Jeśli oddaje powtarzalność sytuacyjną, ok . To musiało być straszne chwilami ale suma wierszowa - przepiękna .
Bez oceniania treści wiersza.

Bdb ballada więc, niech się powtarza . Chociaż wierszem pachnie na odległość teraz, wyśpiewanym.

Oczywiście, że ballada.
W dodatku byłaby całkiem udana, gdyby nie ten nieszczęsny drugi wers, który kompletnie wybija z rytmu.


Niestety nie. Masz 8 sylab.
A prawidłowo powinno być "ze ślizgawek" - wtedy faktycznie wychodzi 9, chociaż średniówka płacze rzewnymi łzami.
Niestety "pozamałżeńskich" nie wpasujesz za diabła w wers, więc radziłabym go jeszcze przemyśleć, żeby nie psuł dobrego wiersza.
Dla przykładu:
- znamy się tylko z przywidzenia
licznych ślizgawek niemałżeńskich
i tatuują nam sumienia
wariacje rymów damsko męskich
Nie trzeba w drugim wersie powtarzać "z", ponieważ "z" z pierwszego wersu rozciąga swoje znaczenie także na drugi.

Przy okazji - większość rymów masz dokładnych, więc dobrze byłoby podrasować także rym zaćmieniem/przywidzenia, bo odbija od reszty.
Pokombinuj, dając "zaćmienia" czy "zaćmieniach".


No i dobrze, bo mało tu ballad.

Miłego pobytu na pp, Ptaku.

Już wiem, gdzie zrobiłem błąd. Głupi dość. Sylabizowałem sobie "małużeńskich". A to 4 sylaby... Racja, dzięki za wskazanie.

Ale to jest tak: Edytujesz tekst (tam gdzie jest ikonka ołówka i napis edytuj), nanosisz poprawki, i wisi sobie już poprawiony tekst! Spójrz: Minęły lata i miesiące, a ja dziś czytam tekst z błędami

Wrócę po poprawkach. Pozdrawiam,

z.