Klimat trochę brrr... "mroczny", ale czytało się! Z przyjemnością.

Pozdrawiam miło.

Kamyczku,
nawiązałam tu do wiersza Wertyńskiego, który zaczyna się tak:

Pani palce pachną kadzidłem
pod powieką smutek śpi...

i tak powstała moja historyjka.

Miło Cię gościć.
Pozdrawiam serdecznie. Lila




Bardzo dziękuję, introwerko.

Serdeczności ślę, Lila

Cudowny klimat retro, a treść - pomimo smutku - ubawiła mnie na całego.
Po prostu jest tak smutno, że aż wesoło.
No i forma dopasowana jak rękawiczka.
Brawo, Lil!

Serdeczności

Aha - "o, pani" - skasowałabym ten przecinek.

Jaki piękny, czarny humorek ma nasza Lila kochana Świetnie się czytało, świetnie się słuchało, a najlepiej by się chyba śpiewało tę historyjkę- dykteryjkę, która choć czarna to śwarna

Apisie,
Twoje strofy bardzo pasują do mojej historyjki.
Dziękuję bardzo, pozdrawiam


Milu,
pisząc tę bzdurkę sama się świetnie bawiłam, więc tym bardziej cieszą Twoje słowa.
Wielkie dzięki za brawa. Przecinek usuwam.
Pozdrawiam serdecznie



Cieszy mnie Twój odbiór, Opheliac. Dzięki również za uwagę co do przecinka.
Pozdrawiam serdecznie



Staram się, ajw, bo gdyby tak wszystko było na poważnie, to byłoby nudno.

Dziękuję i serdecznie Cię pozdrawiam



Może ten komplement za wyrost, Mike, ale przyjemnie było przeczytać tak miłe słowa.

Dziękuję i dołączam pozdrowienia

Pewnie nie, bo od czasu do czasu popełniam jakąś stylizację.

Przepraszam, że tak późno odpowiadam, ale chyba lepiej późno niż wcale.

Dzięki za komentarz.