Toyu, tak na szybko, co bardzo przeszkadza, nagromadzenie 5 razy "się" w wierszu w tym dwa na końcach wersów, co sprawia, że jeszcze bardziej się uwypuklają i wpadają na siebie, niemalże mnożą. Trzeba je zredukować. Nie bardzo rozumiem, co w wierszach ma być zarazą - przypuszczam, że to akurat autocytat ale mało logiczny, przemyślałbym ten passus. Co do reszty, to jest nieźle, momentami użył bym tylko innych słów, bardziej wymagających, które pomogłyby zastąpić mocno wytarte w poezji(chmurki, nieba, ognie, wiary, kary itd, itp.), ale to tylko ja więc się nie przejmuj;-) całość ma potencjał i warto jeszcze trochę nad nim przysiedzieć, ładna puenta, która koreluje z tytułem i wrzuca czytelnika w enigmatyczną próżnię, pozdrawiam serdecznie:-)

Aleks...

Cóż, sprzedawać się światu tak jak świat nam każe, niedobrze .
Ale jak zauważasz, świat to splunięcia, kary, obłuda.
Pośrodku tego Twój stan ducha. Dostrzegający, wrażliwy lecz bezsilny, bez buntu.
Ok, bo dobrze opisany ten stan i przyczyny.
Czyli wiersz na miejscu .
I jak dla mnie, dobrze napisany chociaż inaczej, najczęściej, tu inni piszą.
Faktem, dobrze piszą . Masz zadatki na świetność, dziś prawie świetność czyli bdb +.
Ten + niewidoczny ale jest.