Choć przecież wiatrochroń. - liliium
Poezja » Wiersze » Choć przecież wiatrochroń.
A A A
Od autora: .

Tracę czucie w obu dłoniach.

To nie tak, że do tej pory mogłem nimi
swobodnie dyrygować, czy chociażby
dawkować im swoją obecność.
Zawsze wyczuwały oparcie
instynktownie,
bez pomocy z wewnątrz zdrapywały piasek,
zostawiając odrobinkę pod paznokciami
- na wszelki wypadek.

Z cyklu: Nieobecność.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
liliium · dnia 31.08.2016 06:31 · Czytań: 770 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 9
Komentarze
trawa1965 dnia 31.08.2016 20:24 Ocena: Świetne!
Ciekawa analiza anatomii w Herbertowskim duchu, aczkolwiek w nowocześniejszej formie. Jest to oczywiście ten typ wiersza, który zachwyciłby Żulińskiego - wielowątkowy, wielointerpretacyjny, z nutką seksu(choć głowy nie daję).

Nie jest to wiersz o dłoniach. Bohaterem ukrytym jest mózg.Brawo!
Wiolin dnia 31.08.2016 20:59
Witaj Lilium.

Wielowątkowość czy raczej wielotorowość, może zaprowadzić nas w różne strony świata człowieka...Podpatrując koment Trawy nie sposób przyznać jemu racji...Pewne jest jedno - to dobry wiersz. Pozdrawiam.
liliium dnia 31.08.2016 21:18
Trawo - jak tak czytam te Twoje komentarze, to ręce opadają. Słowo daję :)
Aczkolwiek dzięki za czytanie.

Wiolinie - i teraz nie wiem, czy nie dopisałeś do tego a'propo, że nie sposób NIE przyznać, czy to co napisałeś :) Dziękuję - jedno jest prawdą w rozumowaniu Trawy - to nie jest wiersz o dłoniach :)
Aronia23 dnia 31.08.2016 23:56 Ocena: Bardzo dobre
liliium, wiersz mnie zaskoczył. Przemyślenia niesamowite a ich przekazanie aż boli. Dłonie - jakże potrzebne, ale dopóki sprawne w ogóle o tym nie myślimy. Gdy coś nie tak:
"(dłonie) dawkować im swoją obecność.
Zawsze wyczuwały oparcie". Z tym, że w wierszu jest na początku, zaznaczone, że :
"Tracę czucie w obu dłoniach".
Ktoś kaleczył sobie ręce o skały, piasek i nie czuł bólu. Ból jest straszny, ale ostrzega przed niebezpieczeństwem. Tutaj niepełnosprawność, była że tak powiem, namiotem.
Wersy "...piasek,
zostawiając odrobinkę pod paznokciami
- na wszelki wypadek. " . Jednak tli się nadzieja... Pozdrawiam, A23
liliium dnia 01.09.2016 00:05
Nadzieja? Nadzieja byłaby, gdyby nie istniał czas przeszły. chociaż zakończenie w pewnym sensie otwarte, może stwarzać takie pozory i może własnie to autor miał na myśli - nie znam człowieka - cholera wie, co chciał przekazać. Ale ja bym się do tej nadziei tak nie przywiązywał, bo to zbytni optymizm. Chociaż może to kobieca sprawa, a skoro wiersz pisze kobieta? Czy raczej kobieca część mężczyzny? Potopić się w tym wszystkim można, ale to może dobre.

Dzięki za czytanie. Za dość trafne, poza puentą. Niepełnosprawność tez oczywiście trzeba odnieść do nazwy cyklu. Powtarzałem i będe powtarzał aż do skutku - nie istnieją wiersze, które ni byłyby o miłości :)
Aronia23 dnia 01.09.2016 00:27 Ocena: Bardzo dobre
Czas przeszły istnieje, choćbyś temu zaprzeczał - ja tak sadzę. Wiersz by też nie powstał,gdyby nadzieja nie istniała.
"Dzięki za czytanie. Za dość trafne, poza puentą." Nazwa cyklu "Nieobecność" sugeruje istnienie niepełne, ale Istnienie - może pełne lęku i bólu, jednak, powtarzam nadzieja jest.
Tyle punktów widzenia to pokazałeś, że to powala.
"nie istnieją wiersze, które ni byłyby o miłości :)" A ja dodam "bez wiary i nadziei. Czyli Św. Trójca umożliwia niemożliwe. Dobrej nocy. A23
malajka dnia 01.09.2016 00:50
Cześć, liliium!
Chyba mój pierwszy komentarz u Ciebie, aż boję się lania, choć lubię Twój cięty język. ;)
Ech, jasne, że niemilosne wiersze nie istnieją. I zawsze żal dłoni trafiających na pustkę. Na dłuższą metę zapaznokciowe relikwie nie wystarczają.
Dobry wiersz.
Fajny cykl.
Amen.
Pozdrawiam,
m.

Mały Ad Pers.:
Aronio, zamykając kogoś w czas przeszły domykasz też nadzieję.
Nalka31 dnia 01.09.2016 00:51
Lilium wiersz może może nas prowadzić w różne strony i, jak dla mnie zawsze jest to na plus. Chociaż nie aż tak odlegle, jak w świat umysłu i jego wyobrażeń, to zawiódł mnie bardziej w świat relacji z drugim człowiekiem. Dłonie niewątpliwie są tutaj punktem centralnym, bo to one pozwalają nam funkcjonować na co dzień bez ograniczeń zewnętrznych.

Mówi też jednak o relacji, o wsparciu nie tylko naszych własnych dłoni, ale i drugich, tych kroczących obok. Ważne natomiast jest aby zachować świadomość ich istnienia, stąd wydaje mi się ten piasek pod paznokcie. taki wyczuwalnym element tego, bez czego codzienność byłaby trudna do zniesienia.

Pozdrawiam
liliium dnia 01.09.2016 06:03
Aronio - nazwa cyklu nieobecność, sugeruje brak obecności. A nie obecność niepełną. Czas przeszły oznacza, że coś było - a w odniesieniu do tematyki utworu i samego wyżej wymienionego. Że coś nie wróci. Tyle odautorsko, kłócił się nie będę :p

Dzięki Malajko. Czuj się rozdziewczona :)

Nalko - Liliium :p

Ten piasek pod paznokciami, to samobiczowanie. To męczenie samego siebie i kwestia tego, że kiedyś może przyjdzie się podmiotowi dowiedzieć, dlaczego brak. Stąd te próbki.

Dzięki.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ivonna
14/05/2024 23:07
Zbysiu, sprawa przecinka czy kropki jest kwestią drugo, a… »
Dar
14/05/2024 21:43
Najbardziej podoba mi się w pani poezji: wyważone budowanie… »
Zbigniew Szczypek
14/05/2024 19:01
Ivonko(tak będzie prościej, jeśli oczywiście pozwolisz)… »
dach64
14/05/2024 18:25
Dziękuję za komentarze. Zawsze czytam, nie zawsze… »
jeden
14/05/2024 17:48
Poczułem tę parną, czerwcową noc. Potwierdzam powyższe:… »
mike17
14/05/2024 16:56
Iwonko, żeby tak pisać o kochaniu trzeba być permanentnie… »
Darcon
14/05/2024 16:26
Dobre, Owsianko, można już powiedzieć - jak zawsze. :)»
ajw
14/05/2024 15:13
Ależ nie potrzeba żadnego odwdzięczania się. Jestem tu co… »
ajw
14/05/2024 15:11
Kazjuno - wprawiasz mnie w zakłopotanie. Jest mi bardzo… »
Kazjuno
14/05/2024 14:28
Znakomity erotyk. Zareagowałem uśmiechem, bo pomyślałem, że… »
Kazjuno
14/05/2024 14:04
Ajw, ucieszyłem się z ponownego ujrzenia twojej pięknej buzi… »
ajw
14/05/2024 12:28
Nie pierwszy raz czytam Twój wiersz, więc nie jestem… »
ajw
14/05/2024 12:26
Niezła retrospekcja w zamierzchłe czasy, które wciąż… »
ajw
14/05/2024 12:22
Przewrotna końcówka, ale bardzo przemyślana. Szczególnie gdy… »
ajw
14/05/2024 12:17
Słodkie życie. We mnie też przywołałeś beztroskie… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 14/05/2024 17:56
  • No nie może być, gwar jak dawniej! Warto było, tylko niech już tak zostanie!
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty