MaddAddamie,

ten wiersz miał akurat przede wszystkim wyrażać pewien nastrój słonecznego doenergetyzowania, nie miał mieć specjalnej wartości dyskursywnej (co, z tego co wiem, nie jest w poezji konieczne) - poza afirmacją przyrody i chwili oraz żartobliwie etnologicznymi obserwacjami. Takie wakacyjne szaleństwo

Dziękuję za wizytę i pozdrawiam

Przede wszystkim po to, żeby stworzyć nastrój czegoś archaicznego, archetypowego i "arbitralnego" w samej naturze języka (w rozdziale, z którego jest cytat, nie ma wytłumaczenia takiej właściwości ludzkich języków Poza tym, wydawało mi się ciekawe, stworzenie impresyjnego wiersza opartego na wiedzy naukowej

Napisałam "przede wszystkim po to", co nie oznacza, że przypis nie spełnia bardziej oczywistych funkcji - np. bardziej ogólnego umocowania dla metafory mówiącej, że to ciepło (czerwień) odpowiada za ludzką umiejętność rozróżniania dobra (bieli) od zła (czerni)


Mam wrażenie, że niezbyt prosty, skoro w wierszach szukasz wiedzy naukowej ;p

Miłego!

Po pierwsze, myślę, że wiersz (każdy) jest czymś więcej niż myślą - tu wskazałam na nastrój i energię, jeszcze trochę by się tego pewnie jeszcze znalazło Po drugie, nie będę na siłę bronić oryginalności wiersza jako całości - skoro ma nawiązywać do archaicznych klimatów (choć uważam, że pewne elementy oryginalne jednak by się znalazły Po trzecie, użycie przypisu miało też stanowić realizację postulatu "wszystko jest poezja" (najlepiej chyba zrealizowanego przez Jarosława Lipszyca w tomie "Mnemotechniki" będącym w całości wypisami z Wikipedii).

Pozdrawiam i również dobrego życzę

Pytałeś o wyjaśnienie, więc wytłumaczyłam. Więcej nie popełnię tego błędu

Miłego!

No nie wiem - nie przyjmujesz argumentów racjonalnych, co może Cię zaprowadzić na szubienicę

Miłego i dobrej nocy!

Introwerko, ładnie uchwycona chwila. Chwila wpatrzenia się w słońce i chęci oderwania się od rzeczywistości. Myślę, że to była miła chwila.

Pozdrawiam

A dlaczego usuwa Pani moje komentarze? Przecież chyba mieszczę się w granicach kultury przyjętych na portalu. Nikogo personalnie nie obrażam, nie używam wulgarnych słów, a wyrażanie osobistej opinii na temat tekstów, które zamieszczone są na portalu należą chyba do uprawnień użytkownika. Przecież nie wszystko musi mi się podobać. Jeśli usunie Pani ten wpis uznam to za osobistą szykanę spowodowaną nieprzychylnym komentarzem dla Pani wiersza. Oczywiście nie będzie to się wiązało z żadnymi konsekwencjami dla Pani - tak już jest w IV RP i zapewne na Portalu Pisarskim.

Podoba mi się gra słów "z rzeki Wistości w przeżywiczny dym...". Nie wiem, czuję w tym wierszu witalność. Mam sąsiada, który co rano wychodzi przed blok, staje boso na trawie, zamyka oczy i "wchłania" słońce (o ile, oczywiście, nie jest pochmurno). Zaczynam go rozumieć

Fizycznie jest po siedemdziesiątce, ekscentryczny i sympatyczny Tak samo nie toleruję zimna
Pozdrawiam słonecznie.

Toyu,

ten wiersz miał być zaledwie taką iskrą - zdaję sobie sprawę, że nie zawsze iskra wystarczy do ogrzania się w cieple wiersza - a na pewno musi utrafić we właściwy czas w Czytelniku. Cieszę się w każdym razie, że zajrzałaś i próbowałaś uchwycić tę iskierkę

Pozdrawiam serdecznie

Szybki Pisarzu,

dziękuję za wizytę i miłe słowa Cieszy bardzo, że czujesz jakieś, choćby niejasne, duchowe pokrewieństwo z tekstem


Ech, to chyba ta moja skłonność do tłumaczenia się ze wszystkiego, zasiana mi po części przez psychiatrów Przyznam, że walczę z tym, ale odnoszę co najwyżej zwycięskie porażki

Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie

Czytałam już wcześniej, ale nic tak mądrego jak poprzednicy nie umiałam napisać. Pozostawiam więc ślad mojej bytności.
Z serdecznym pozdrowieniem, lila