droga podnosi się podejrzanie. jak dywan
zagina pobocza z dawnych zdarzeń. napinam mięśnie
poprzeczne, szukając szczebli. drewniana drabina
z wygiętych łodyg łamie się. powiewa zielono
i opada połamanymi nogami i rękoma. wyciągam
ostatni oddech kaleczący krtań. Bezmowa oplata szyję, zaciska
struny gitary.
- jeszcze grasz?
- ty tańczysz.
jak zagram, kalecząc melodią. w piosenkach ludzi
wylęgają się bezduszne słowa.
nie pytam Boże
o lepsze niebo.
wystarczy poranek
który przestał boleć.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt