Zolu,
cieszy bardzo Twój ciepły odbiór, dziękuję za piękne i trafne odczytanie
Nie uwierzysz, skąd granat - wziął się z obserwacji włączanego przyciskiem długopisu, z którego wkład wyłania się niczym... pocisk
Potem pomyślałam, że to dobrze pasuje do idei wiersza, który ma mieć dużą siłę rażenia
Pięknie piszesz o niewystarczalności słowa, ja też uważam, że wiersz, poza największym nawet słownym kunsztem, powinien nieść coś bardziej nieuchwytnego, jakiś rodzaj pozatekstowej energii
Darconie,
niemoc też potrafi być ciekawa, więc tym bardziej na pewno zajrzę
Gramofonie,
cieszy bardzo Twój entuzjastyczny odbiór
Rozumiem Twoje zastrzeżenia, pierwotnie tytuł miał brzmieć: „muzyka m(ed)uzy”, ale nie chciałam przedobrzać z rozszczepieniem; może jednak wtedy większa wieloznaczność zadziałałaby na korzyść paronomazji w tytule (z której nie chciałabym rezygnować)?
Serdeczności dla Was