Tutaj, widzę, odeszłaś od rymów. Dobrze – zróżnicowanie jest potrzebne.


"niepotrzebne".

Mam wrażenie, że taka poezja jak Twoja (prosta, bezpośrednia) nie jest tak rzadka wcale, jak mogłoby się zdawać, niemniej nie mogę sobie przypomnieć, czy kiedyś widziałem inne jej przykłady. Tylko mam wrażenie.


Dobry początek.

Czy dałoby się coś napisać inaczej? Chyba nie, zresztą czytając kolejny Twój wiersz, mam coraz większą pewność, że dla Ciebie jedynymi znaczącymi ograniczeniami są prostota i bezpośredniość. Gdyby było inaczej, może coś bym powiedział, a w takim razie – muszę milczeć; bo raz, że nie są to ograniczenia "formalne" (np. rymy, podział na wersy itp.), a dwa, że widocznym jest, że są powiązane z Twoją osobowością.

Pozdrawiam Cię.

Mimo staromodnej maniery wiersz się broni.


Tu wdał się rym niedokładny: nuty - góry.
Ale uważam, że nie zrobił zbyt wielkiego spustoszenia



Brzmi trochę archaicznie, a może tak?

Weź doświadczone serce
pod bezpieczne skrzydła
pokaż miłość na nowo
pozwól mi być zawsze sobą.

Podobało się

Bardzo lubię lirykę miłosną, i w niej się spalam.