Z archiwum X , czyli na zakupach w spożywczaku - czarnanna
Proza » Groteska » Z archiwum X , czyli na zakupach w spożywczaku
A A A

Jest piękne grudniowe popołudnie. Zmierzasz do lokalnego, błędnie traktowanego przez większość rodaków  jako ''polskiego'' sklepu – Biedronki, Biedry, Biedy etc. Udajesz się tam z bardzo konkretną misją, a mianowicie celem zakupienia zmarnowanego soku malinowego, a przez to i odkupienia swoich win. Upadł. Stłukł się. Tak się zdarza. Tak uważasz - Ty. Twoja rodzicielka jest jednak zupełnie innego zdania. Dlatego też ranga tej misji znacząco rośnie. Gdybyś miała jeszcze z kwadrans z pewnością zadzwoniłabyś po poradę do Bonda. Czas jednak nagli. Wyruszasz więc sama, na dodatek bez jakiegokolwiek przygotowania czy chociażby konkretnego planu działania. 

 

Buszując po ladach sklepowych, poza dorwaniem poszukiwanego eliksiru, którego moc sprawi, że w domu zapanuje spokój, postanawiasz zakupić jeszcze kilka innych niezbędnych do przeżycia produktów żywnościowych. Kierujesz się w tym celu na dział mięsny. W czasie przekopywania góry mięsiwa, Twym oczom ukazuje się on. Piękny, błyszczący, w rozmiarze 13. Dobrze, że nie masz tendencji do omdleń. Zszokowana tym zjawiskiem, boisz się jednak tego, co zaraz się może wydarzyć. Analizujesz, skąd wyjedzie ukryta kamera lub wyskoczy pół oddziału ABW. Pierścionek prawie z brylantem, bo o nim mowa, leżakuje sobie w lodówce pełnej mięcha, na dodatek... mielonego! 

 

Kiedy dochodzisz do siebie, trzeźwiej patrząc na całą sprawę, zastanawiasz się, co za idiota postanowił oświadczyć się komuś w tak okrutny sposób. Czemu okrutny? A jak inaczej nazwać umieszczenie najważniejszego dla kobiety symbolu miłości mężczyzny wśród zabitych zwierząt? Tak czy inaczej postanawiasz, że konieczne jest szybkie odszukanie świeżo upieczonej właścicielki lub właśnie darczyńcy owej zguby. W pocie czoła zamieszczasz post na portalu, gdzie tego typu sprawy są na porządku dziennym:  ''Po wczorajszej libacji alkoholowej zgubiłem kartę ŚKUP. Pomocy'', ''Poszukiwany dobry psycholog dla psa'',  czy też ''Piękna blondynko, która tak finezyjnie stałaś na przegubie autobusu linii 123 odezwij się!''. Tylko czekać, aż sprawą zainteresuje się lokalna TV lub nawet media głównego nurtu. Bądź co bądź, ale powinny! Ten przypadek na łeb i szyję bije przecież znalezienie na dziale ''owoce'' tarantuli wylegującej się wśród bananów. 

 

Twój niecodzienny obywatelski obowiązek - spełniony. Lada dzień odnaleziony zostanie amator tego cacka. Podziękowania, uściski, wywiady. Właściciel dozgonnie wdzięczny. Ty szczęśliwa. Wszyscy zadowoleni. Tylko Mama coś się dąsa. Soku malinowego jak nie było, tak nie ma. 

 

*ŚKUP - Śląska Karta Usług Publicznych

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
czarnanna · dnia 09.12.2018 05:00 · Czytań: 412 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 7
Komentarze
Silvus dnia 10.12.2018 14:01
Cytat:
Z archiwum X czyli na zakupach w spożywczaku

Brak przecinka przed "czyli".

Cytat:
Zmie­rzasz do lo­kal­ne­go, błęd­nie trak­to­wa­ne­go przez więk­szość ro­da­ków jako ''pol­skie­go'' skle­pu

Czy ja wiem, czy błędnie?

Cytat:
Gdy­byś miała wię­cej czasu z pew­no­ścią za­dzwo­ni­ła­byś po po­ra­dę do Bonda. Czas jed­nak nagli.

Niektórzy mogliby przyczepić się na powtórzenie słowa "czas", ale ja lubię powtórzenia. Przecinek po "czasu".

Cytat:
boisz się jed­nak tego co zaraz się może wy­da­rzyć

Brak przecinka przed "co".

Cytat:
Za­sta­na­wiasz się skąd wy­je­dzie ukry­ta ka­me­ra lub wy­sko­czy pół od­dzia­łu ABW.

Brak przecinka przed "skąd".

Cytat:
Pier­ścio­nek pra­wie z bry­lan­tem, bo o nim mowa le­ża­ku­je sobie w lo­dów­ce peł­nej mię­cha, na do­da­tek…mie­lo­ne­go!

Brak przecinka po "mowa". Spacja po wielokropku.

Cytat:
za­sta­na­wiasz się co za idio­ta po­sta­no­wił oświad­czyć się komuś w tak okrut­ny spo­sób

Brak przecinka przed "co".

Cytat:
A jak ina­czej na­zwać umiesz­cze­nie naj­waż­niej­sze­go dla ko­bie­ty sym­bo­lu mi­ło­ści męż­czy­zny wśród za­bi­tych zwie­rząt?

Przychodzi mi na myśl pytanie filozoficzne, ale powstrzymam się. W końcu to groteska.

Cytat:
kartę śkup

Co to?

Cytat:
Tylko cze­kać aż spra­wą za­in­te­re­su­je się lo­kal­na

Przecinek przed "aż".

Cytat:
Bądź co bądź, ale po­win­ny!

Ja bym tu "ale" nie umieszczał, wygląda mi na pleonazm (dość ciekawy zresztą).

Cytat:
obo­wią­zek - speł­nio­ny

Zamień "-" na "–", albo pierwszy "–" w tekście na "-". Żeby było spójnie.

Groteski nie lubię; końcówka o soku broni trochę całości. Ale, ot, chciałem skomentować.

Pozdrawiam Cię.

PS. Chyba już znalazłem, co to ta karta. :) Może zapisać wielkimi literami, żeby można było łatwiej się zorientować?
Marek Adam Grabowski dnia 10.12.2018 14:02
Nawet zabawne ;) . To gra sów o odkupieniu win- świetna.Jedna uwaga-czy aby na pewno ktoś jeszcze nie wie, że biedronka jest portugalska?

Pozdrawiam
czarnanna dnia 10.12.2018 14:38
Silvus dzięki, przecinki to jak wiesz - moja zmora :) Dzięki za Twoje zajrzenie do mnie i czytanko. Korektę zaraz wdrożę w życie. Ja z kolei uwielbiam wszelkie wyolbrzymienia. Banalne rzeczy nabrać mogą wtedy wyjątkowości, nad którą warto się pochylić.

Marku Adamie Grabowski :) Tobie również serdecznie dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Jeśli kąciki ust choć na chwilę powędrowały Ci do góry, to jest to dla mnie super hiper motywujące. Bardzo lubię grę słów, opisywanie prozaicznych sytuacji w sposób przerysowany. Życie przestaje być wtedy takie szare, a od śmiechu się nawet trochę wydłuża... :))

Pozdrawiam Was,
Czarnanna
mike17 dnia 15.12.2018 13:52
Czarnanno, he, he, całkiem niezłe toto :)
Zupełnie niewysilone, bezpretensjonalne i śmiesznie życiowe.
Cóż za przewrotność losu!
Lekko napisane, bez zadęć na wielką sztukę, i to mi się podoba, bo nie lubię słownych potworków i quasi intelektualnego bełkotania - u Ciebie jest znów migawka z życia, podana tak jak powinna być - prosto i czytelnie.
Dlatego nastrój miniaturki jest ciepły i wiejący optymizmem, a to lubię.
Odchodzę kontent, warto było wpaść :)
Nie ma to jak opowieści z otchłani osiedlowych warzywniaków oraz wypasionej Biedry :)

Pozdrawiam znad popołudniowego browarka... z Biedronki!

Howgh!
czarnanna dnia 15.12.2018 17:21
Dziękuję Mike, za dobre słowo i kolejną dawkę motywacji! Bardzo cenię sobie Twoje opinie.

Może kiedyś wskoczę na wyższą półkę lub dowiem się od włodarzy portalu, co należałoby jeszcze dopracować. Wszystkie dotychczasowe opinie mocno wzięłam pod uwagę, udoskonalając to, co rzeczywiście tego wymagało. Ale skoro mój styl pisania jest OK, to w czym tkwi problem? Zbyt wąsko zakreślone? Ale wydaje mi się, że dodatkowe opisy zmieniłby taką historyjkę w kapeć :)

Masz rację, najlepsze historie, według mnie, to te życiem pisane :) Przynajmniej moje życie, ciągle coś tam bazgroli, powodując u mnie śmiech, łzy, lub mix jednego i drugiego. Zdecydowanie wolę się jednak śmiać. Stąd też przewaga migawek, przestawianych właśnie w krzywym zwierciadle. Fajnie, że czujesz klimat mrocznych osiedlowych historii :)

Przesyłam pozdrowienia :), w moim przypadku, niestety abstynenckie.

Czarnanna
Usunięty dnia 01.01.2019 23:18 Ocena: Bardzo dobre
Hej, Czarnanno,

bardzo mi się podobało, humoreska, jak się patrzy! :) Właśnie, dla mnie to humoreska, a nie groteska, choć na dobrą sprawę nie wiem, co to groteska :)
Ale było (chyba) jedno potknięcie, które zwróciło moją uwagę:
Cytat:
że ko­niecz­ne jest szyb­kie od­szu­ka­nie świe­żo upie­czo­nej wła­ści­ciel­ki lub wła­śnie dar­czyń­cy owej zguby.

Czy konieczne było użycie słowa "właśnie"?
Cytat:
''Po­szu­ki­wa­ny dobry psy­cho­log dla psa'', ''Pięk­na blon­dyn­ko, która tak fi­ne­zyj­nie sta­łaś na prze­gu­bie au­to­bu­su linii 123 ode­zwij się!''.

Cytat:
Tylko cze­kać, aż spra­wą za­in­te­re­su­je się lo­kal­na TV lub nawet media głów­ne­go nurtu. Bądź co bądź, ale po­win­ny!

Ten fragment jest zaje-fajny :) Bo cóż może być piękniejszego niż finezyjne stanie na przegubie :)
Niestety trochę mi zabrakło "jakiejś bomby" na końcu. Może odezwałby się facet od pierścionka i stwierdził, że kobieta rzuciła w niego pierścionkiem, więc postanowił zaobrączkować nim świnię :) To tylko moje głupie skojarzenie :) Ale przydałoby się na końcu coś nieoczekiwanego.

Ale jestem na tak. Bardzo dobre.

Pozdrawiam.
czarnanna dnia 01.01.2019 23:33
Witaj Antoni,
bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin i tego, że humor u mnie Ci dopisuje :) może i racja z tym narzeczonym, który mógł tu co nieco jeszcze namącić :) jak najbardziej biorę tą cenną uwagę pod uwagę (celowe powtórzenie) ;) Moje historie, najczęściej życiem pisane, które później tylko ''lekko'' ubarwię, to raczej humoreski. Nie wiem skąd wytrzasnęłam tu tę groteskę? yyy:) Grunt, że się podobało. Miała mieć działanie rozweselające, i jeśli działa, to się cieszę.


Pozdrawiam serdecznie,

Czarna
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, wprawdzie posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty