pewnie masz rację...co do powtórzeń, taką mam wadę

za duża zmiana i to już nie będzie mój wiersz
widzę, że technicznie jest dosyć słabo ze mną...

A gdyby tak Nicoret... i po prostu przestać palić?

Nie wątpię, ale jakoś trzeba zagaić, bo ujęłaś bardzo ładnie obraz codziennego życia palacza

Właściwie wiersz o niczym.
Temat żaden, wykon też nie lepszy.
Pisanie na takie tematy to strata czasu.
Przeczytałem, i nic z tego nie wyniosę.
Ot, ktoś palił...
Ale jakiś wniosek?
Jakiś przekaz?
Brak.
Trochę słów o pewnej czynności.
I nic ponadto.
Nawet gdyby silić się na humoreskę, też nie wyjdzie...

Przeczytałem już kilka tysięcy wierszy na tym portalu, więc wiem, że twój jest po prostu słaby.
Mając doświadczenie potrafię odróżnić dobry wiersz od lipy.

Po 7 latach na portalu mam już "nosa" co jest dobre a co jest lipą.
I sądzę, iż dobrze zdajesz sobie z tego sprawę.
Nie warto bronić marnego kawałka, warto wziąć krytykę na klatę.
Zrób to.

Jeśli mam być szczery - mnie też nie ujął, chociaż czytałem już u ciebie niejeden nawet ciekawy wiersz.

Co nie znaczy, że górna nie czeka na twoje super wiersze

Nie mogę powiedzieć, bym była oczarowana tym wierszem, jednak podoba mi się on nieco bardziej niż "Jak zawsze", który komentowałam przed chwilą, zwłaszcza w wersji Kobry, po pewnym dopracowaniu. Myślę, że tworzenie takich prostych obserwacji życia codziennego to lepszy pomysł na wyrobienie sobie warsztatu niż od razu silenie się na bardzo "głębokie", pseudofilozoficzne rozważania. Znasz może wiersze Marcina Świetlickiego? On często sięga po motyw "wódki i papierosów" chociaż zawsze jest to dla niego jedynie punkt wyjścia do tworzenia bardzo nieoczywistych tekstów.

W Twoim wierszu na pewno zmieniłabym tytuł - aby całość nie była zbyt łopatologiczna, dałabym coś nie kojarzącego się w pierwszym odruchu z paleniem.

Myślę, że najlepsze u Ciebie są te fragmenty, gdzie jesteś nieco ironiczna - myślę, że warto byłoby jeszcze wzmocnić tę ironię:



Pozdrawiam serdecznie!

Witaj, przyciągną mnie tu tytuł (choć sam nie palę), chyba oczekiwałem czegoś innego (coś w stylu Świetlickiego) . Zgazdzam się z Vanillivi co do wersji zaproponowanej przez Kobrę i jeszcze co do fragmentów ocierających się o ironię.
Pozdrawiam ciepło i powodzenia.

Nie znam się na poezji, bardzo możliwe, że Twój wiersz nie jest zbyt dobry, ale mi się podoba.

Bawią mnie komentarze pod tytułem "utwór o paleniu i tyle". To trochę jakby przeczytać "Lalkę" i stwierdzić, że Prus napisał powieść o handlu przyprawami
No bo rzeczywiście, handel przyprawami też tam jest.
Pozdrawiam

Czemu niby miałbym cię równać z podłogą?
Sam piszę na granicy raz lepiej raz gorzej.
Może trochę źle się wyraziłem pisząc, że oczekiwałem czegoś innego. To tylko wynikało z mojego (błędnego) nastawienia.
Pozdrawiam