Jesień weszła w moje progi
trzecia przyjaciółka życia
robiąc miejsca na wspomnienia
spokój ducha i przeżycia
Chociaż czasem wcześnie z rana
by wstać rękę podać musi
choć na dworze pachnie wiosną
by poleżeć w łóżku kusi
Jesień życia się zjawiła
siostra wiosny i młodości
otwierając zdjęć przeźrocza
zaprosiła pamięć w gości
Chętnie piąłem się do góry
po strzebelkach swej kariery
krusząc wiedzą i uporem
wszystkie po drodze bariery
A po pracy by odpocząć
wyciągałem swój rowerek
zapraszając moją Anię
wyjeżdżałem na spacerek
Mogę dzisiaj bez obawy
wieczorami z drinkiem w ręce
jesień życia przytulając
złożyć ukłon jej w podzięce
Starość jeszcze nie ma wstępu
chociaż stoi tuż u progu
za to że mnie zapomniała
poślę ukłon Panu Bogu
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Gregcem · dnia 17.10.2019 06:54 · Czytań: 437 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Inne artykuły tego autora: