jak wyżej

Hehe, zaraz to poprawię.

> czy < zawsze jakas zmiana. I tak nie piszę tyle, żeby to wykorzystać. Mnie by wystarczyło jeden na miesiąc, ale broń Boże nie postuluję takiego rozwiązania

Słusznie Zdanie: Zwiększamy limit zgłaszania prac do jednego tekstu dziennie jest w tym kontekście najzupełniej na miejscu.

Pomysł bardzo dobry, ponieważ widok nadesłanych wierszy, które na mnie czekają trochę przeraża Przypominam tylko ze swojej strony, że redakcja nie musi tłumaczyć powodu odrzucenia tekstu przed użytkownikiem, przy ponad 1000 ludzi jest to po prostu niewykonalne, chyba, żeby siedzieć na komputerze 24h 7 dni w tygodniu.

I jeszcze druga sprawa na którą chciałabym zwrócić uwagę - w opisie wiersza /bo mówię tu o poezji, bo nią się zajmuję/ nie piszcie "listów miłosnych" do redakcji, czy rzeczy typu: j.w., jak w tytule, (jaki tytuł jest każdy widzi, to może go lepiej po prostu powtórzyć?), "ot takie dumanie..." - bo to jest raczej slabą reklamą własnego wiersza ale dużo osób, chyba niepewnych tego co przysyła wstawia mi opis właśnie w stylu "wyszło mi takie cuś, nie wiem czy fajne, ale posyłam" - jeśli chodzi o opis to najlepiej wrzućcie w niego np. fragment wiersza - niestety jeśli opisy są czasem takie a nie inne, muszę je zmieniać, a to też zabiera czas i automatycznie dodawanie wierszy idzie wolniej.

mnie się zdawało, że limit można zwiększyć lub zmniejszyć, ale mniejsza z tym ;P
nie mam nic przeciwko zmniejszaniu czy zwiększaniu, nie korzystałam z tego, a nawet gdybym korzystała, to jestem tu gościem, jest mi tu dobrze, bardzo się podoba, więc wszelkie zmiany czy innowacje wprowadzane przez administratorów całkowicie mi odpowiadają
pozdrawiam serdeczniaście

Cieszę się, że widzicie w tym sens. Ja ze swojej strony mogę za to obiecać jeszcze więcej konkursów, nie tylko na wiersz, and którymi będę mogła pomyśleć, nie siedząc ciągle w "magazynie", a sponsorzy ostatnio nam dopisali

Myślę, że to bardzo dobry pomysł. Niektórzy przysyłają tu wiersze (np. oczywiście) tak dla zabawy bo niewykorzystany limit.
To denerwujące, bo prawdziwi poeci muszą czekać przysłowiowy "ruski miesiąc" na opublikowanie swojego dzieła. Ja się cieszę

valdens, zupełnie prawdziwa prawda

okej ziom pasi