Ostatnie komentarze curcovic
Czytam i czytam te krótkie teksty i przywodzą mi one na myśl noir z lat 30. a także ibero, magiczne realizmy. Nuda, poprawne do bólu, trąci czasem archaizmem, ale też w granicach przyzwoitości. Anachroniczne w stylu, tyle tylko, że suspens jest. I naturalnie sprawność warsztatowa podziwu godna, choć pióro wcale nie tak lekkie. Niskokaloryczne w porównaniu do Twoich finezyjnych wierszyków.
Uszanowania.
Bardzo.
Edycja: Więc jednak musi być rzetelnie. To ci!
Bardzo: sposób obrazowania - szczątkowy, ale sugestywny. Spójność osiągnięta za pomocą wydzieranki z klisz, kolażu, łał. Zdania zawierające informacje błahe, ale zdania jakże strzeliste.
Nie bardzo: inkrustacje terminami natury medyczno - anatomicznej. I choć zdaje mi się, że rozumiem motywację: chirurgiczny zabieg&chirurgiczna precyzja, osadzenie w kontekście głęboko ludzkim (ciało), a jednocześnie rodzaj dehumanizacji (czy to słuszna intuicja?), to brzmi cokolwiek pretensjonalnie.
___________________________________
Redakcja pragnie przypomnieć, że wg. regulaminu
"6.6 Komentarz powinien być tak rozbudowany, aby autor domyślił się, co przeszkadzało lub podobało się komentującemu"
toteż mile widziane jest rozwijanie swoich opinii.
Heisenberg
Moja uwaga dotyczy interpunkcji: w drugim zdaniu zrezygnowałabym z przecinka przed "lub".
Ależ, merci i vice versa, mademoiselle!
Co jak co, ale na damskiej stylistyce to ja się nieco znam i rozumiem. Zdradzę Ci nawet, że sama jestem kobietą, ale lubię podawać się za mężczyznę. Natomiast na poezji śpiewanej się nie znam i znac jej nie chcę! Furda! Pozdrawiam!
Wybacz, bo chyba miałeś prawo poczuć się urażony. W zasadzie to dobrze, bo literatura to emocje. Krytyka to krytyka, jeśli jest bezzębna, to jest do niczego. Tymczasem w tym środowisku obowiązuje śmieszna kurtuazja, ceremoniały i poprawność, bo poezji wszystko wolno, bo poezja to rzecz święta, bo wiersz dla poety niczym jego dziecię. Pietyzm i namaszczenie.
Napisałem Ci, że, moim zdaniem, masz pewną biegłość w posługiwaniu się środkiem poetyckim, i że warto by to wyzyskać. Żadnych ekstrawaganckich gustów nie ukazuję, jak się wyraziłeś. Sądzę tylko, że stawiasz na "ładnie ubrane płody", a sam skromnie rekomenduję precyzje, głębię i oszczędność - domenę wybitnej poezji, pułap, do którego warto mierzyc.
Pozdrawiam ciepło.
Chłopcze, Twój wierszyczek przypomina mi powiatowe konkursy regionalne. MC na bitwach robią lepszą robotę niż wy na tym portalu. Co do interpunkcji, na której - wierz mi - trochę się jednak znam, Twoja oceniam miernie. I to na podstawie komentarza, nie wiersza. Mówiąc zupełnie poważnie, po co tyle egzaltacji? Każde niemal słowo Twojego utworu upewnia jak wyrafinowany miał to być wiersz. Skoro zręcznie posługujesz się środkiem poetyckim, a tak jest - dlaczego nie wyzyskasz go i nie zminimalizujesz nakładów formalnych na rzecz treści? Niech w zdaniu zabraknie nokturnów, diamentów, eterycznych, neurotycznych, parękrociów, a przybędzie precyzji. To jest miara wrażliwości. Więcej prostoty, mniej niedorozwiniętych i napoczętych figur. Rozwiń porządnie choć jedną.
Panie, po co te szopeny i van gogi, po co ta pretęcha?
Trzeba przyznać, że jest to wyjątkowo beznadziejny wiersz. jak idzie o szeroko pojęta formę, ale w całej jego naiwności wolę go nieskończenie bardziej od pseudo wysokiej poezji jaka króluje na tym portalu, bo jest to zapis treści, której darmo szukac w esencjach artyzmu na jakie próbują wzbijac się państwo od poezji z górnej półki. Pozdrawiam, wzruszona.
Począwszy od tytułu, aż po te lawendy i ogrody, po których cwałuje bohaterka w muślinowej sukni (czy to Ania z Zielonego Wzgórza?) tekst jest licealny. Mój faworyt to "człekokształtna poczwara", czyli - jak mniemam- szesnastolatek, któremu znudziła się dziewczyna. Przywodzi mi to wszystko na myśl filmy kostiumowe dla młodzieży, a także poezje śpiewaną. Stek banałów, bardzo przeciętna stylistyka, toporne zdania.
nareszcie odrobina humoru, choć nieco gorzkiego!