Ostatnie komentarze d.urbanska
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami w rodzaju: "okno wybałuszone na park". Pozdrawiam Autora.
Dziękuję Jaago, te słowa pisałam na krótko przed odejściem Mateńki. Cieszę się, że Ci się spodobał. Pozdrawiam serdecznie
Bierzesz swoje zabawki i idziesz na inne podwórko
?
Podobają mi się czarne stokrotki. Porażające. Pozdrawiam
Świetna zabawa słowami. Lubię takie igraszki słowne naszym pięknym językiem. Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy tekst, potoczysta narracja. Tylko mnóstwo literówek!
Ale podoba mi się. Pozdrawiam
Nie rozumiem tych "półek", tyle chłamu na górnej, a taka perełka na dole?
Bardzo dobry, chwytający za serce wiersz.
Pozdrawiam.
No, jak mogłeś tak potraktować ulubioną bohaterkę?
Teraz się czepiam: "zobaczył ciągnioną przez Broma opierającą się pielęgniarkę" / zobaczył Broma ciągnącego opierającą się pielęgniarkę.
I ort. chuć.
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo dziękuję wszystkim za przychylną ocenę.
Duszku, to był straszny czas. Przybliżone szacunki strat ludności z Powstania Warszawskiego to ca 20 tys. żołnierzy i ca 200 tys. cywili. Jak mi opowiadano, czasem stos ciał rozstrzelanych sięgał piętra!
Kaz, dzięki za uwagę, już poprawiam.
Pozdrawiam wszystkich.
Ja pamiętam z okresu studiów Kubańczyków, studiujących na PG. Zwłaszcza dwóch - jeden miał na imię Jesus (czyt. Hesus), a drugi Mario. Bardzo mnie ta zbitka ujęła. Jesus był spokojny. Za to Mario, typ amanta, miał opasły notes z telefonami dziewcząt. Dzwonił do nich sukcesywnie i każdej wciskał kit. Uczyli mnie hiszpańskiego: wino to wino, a ja jestem muchacha
Bardzo podoba mi się Twój gawędziarski styl. A wspomnienia nie do przecenienia.
Pozdrawiam serdecznie.
Narracja rozwija się sprawnie, choć nie bez potknięć stylistycznych. Dla przykładu :"zaskrzeczał Kukła kogucim dyszkantem" Lepiej byłoby zapiał, albo "za żołnierzem wyszło kilku żołnierzy" /kilku innych.
Co do Powstania Warszawskiego, to nie ma tu miejsca na humor i luz. Zamordowano wszak całe miasto. I często zapominamy, że oprócz spektakularnej śmierci Akowców, miały miejsce bestialskie i masowe rzezie ludności cywilnej. Piszę o tym w moim opow. "Januszek".
Pozdrawiam Autora.
Dzięki, Kaz za ocenę mego tekstu oraz za "otwarcie". Żałoba jest trudnym czasem i każdy sobie radzi, jak umie.
Muszę przeczytać Twoją książkę. Pozdrawiam.
Witaj Kaz, dawno Cię tu nie było.
Temat Powstania w naszej narodowej martyrologii jest jak studnia bez dna. Może uda Ci się czymś zaskoczyć, czego życzę.
Od strony technicznej - popracuj nad interpunkcją, zwłaszcza w rozbudowanych zdaniach. I chyba "wyrostki" nie "wyrostkowie", ale to detal.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo mi się podoba ten wiersz. Lubię zabawę językiem.
Wyrzuciłabym tylko znaki interpunkcyjne na końcu wersów. I literówka - przeciwny(m)
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Yaro, przez blisko 3 lata byłam w związku ze schizofrenikiem. Tego mroku, a zarazem fascynacji nie da się literalnie opisać. Przynajmniej ja nie próbowałam. Odchodziłam i wracałam...
Z Twego wiersza wybrałabym wers: "lecz obco mi nieswojo i wszystko się zmienia"
Pozdrawiam serdecznie.