Ostatnie komentarze Dobra Cobra
Mnie tam się podobało. Bo życie wewnętrzne każdej kobiety jest inne i inaczej odbiera ona koleżeństwo z menszczysnami! Więc każda forma jest dobra i prawdopodobieństwo wydarzenia się tej historii prawdopodobnieje.
Poczytam inne Twoje opowiadania i zobaczę jak jest.
Uprzejmie doceniam Twój trud.
Ten pan Janek - jakiś zacofany urzędnik, bo nie wie, że kosmity istnieją i na ruskim sajens-fikszyn poprzestał. Robot też taki starodawny - gada mową upodobnioną do człeka Janka. Ale jednocześnie gupi jakiś! Potrafi dematerialozować i jednoczesnie ma tyle niewiedzy. Lata między planetami...No, ale może tak ma być?
To nie są żadne błędy i ich nie wytykam! Stworzenie narracji bardzo się podobało! W sumie też jestem bliski przygłupim kosmitom i ich nierozgarniętym pomysłom.
Pierwsza część o Pszczelarzu lepsiejsza jakaś jest...
bassooner, dobre to jest!
Ciekawe opowiadanie... Pozdrawiam
Jack the Nipper - nie planowany był ciąg dalszy. Ale kto tam wie. W najbliższym razie pewnie nie, bo jest kilka innych ciekawych pomysłów.
Pozdrawiam z wakacji!
Dziękuję za Wasze opinie. Doceniam je. Pozdrawiam gorąco (oj, gorąco...)
Ach, ten dziewczęcy romantyzm...
Tak zgadza się: za dużo się. Poprawiłem nieco tekst. Dziękuję za uwagi.