malajka napisała:
Myślę, że ktokolwiek zna wspomnianą symbolikę gołębicy i rozumnie połączy to ze wstępem nie utknie w narkotykowym znaczeniu odlotu w puencie - więc nie mogę się zgodzić ze Twoimi słowami, drogi p, że "nie unikniesz skojarzenia. To nie ma nic wspólnego z istotą wiersza (tak myślę)..
Racja
I języki ognia, i gołębica, są to symbole Ducha Świętego
p - nie każdy odlot, to odlot narkotykowy
malajka napisała:
Drugi tor - jednocześnie mi bliższy - odsyła mnie do myślenia o ludziach, którzy może i Boga znają, ale zapominają o tym, że są stworzeni na obraz i podobieństwo , nie do końca świadomi, że są wspomnianą świątynią, próbując budować swoją wartość obrazami ideałów chowanych w swych głowach.
- i taka właśnie myśl mną kierowała, kiedy pisałam ten wiersz. Fajnie, że znalazłaś też pierwszy
tor, bo nadaje mu to wartości, nadaje mu kolejną płaszczyznę poszukiwań/interpretacji.
trawa1965 napisał:
To dobry wiersz (...)
Gołębice szykują się do odlotu- no pewnie! Kto chciałby całe życie być pokornym niewolnikiem?
Gołębicy-Duchowi Świętemu nie jest dobrze w takim "pustym" wnętrzu.
Dziękuję bardzo za odwiedziny