Ostatnie komentarze fantasja
Cytat:
to jest pierwszy tekst tego autora, troche wyrozumiałości
nasza wyrozumiałość nie ma granic, bo oto krytycznie mówimy, dla kitu nie ma ciepłych słów i nawet spowiedź tu się nie przyda, smoły nam trzeba , gorącej smoły nie kitu!
nie doktora mi trzeba!
nie skutek leczyć lecz przyczynę!
na litość Boską nie nie dopisuj 200stu stron wystarczy tytuł resztę do wora z ogromnym kamieniem i na dno... na dno!
w całości tekst obłazi z farby jak mały gipsowy skrzat pod koniec lata w moim ogrodzie
Jego malowana świetność trwała zaledwie od wiosny
niestrawności dostaję!
Patrząc na mnie dostrzeżesz rozwinięty sztandar poruszany powiewem niewinności. W ogóle wszelkie skojarzenia zależne są od wysyłanej energii, jej natężenia i rodzaju. są energie które przyciągają się nawzajem i bez znaczenia jest tu płeć.
Są energie które unikają się wzajemnie, prześladują, najsilniejsze są te które potrafią się łączyć. nie ma energii obojętnej.
Patrząc na mnie dostrzeżesz rozwinięty sztandar poruszany powiewem niewinności, to będzie Twój nie tak odległy sen, gdy ujrzysz siebie pod tym sztandarem.
interpretacja zależy od Ciebie
tekst jest jak pospolity...może nie łajdak ale szubrawiec, niby niczym się nie wyróżnia z podobnych sobie, ale tego i owego zaintryguje, a to pozbawiając portfela, lub złym spojrzeniem, albo niby przypadkiem potrąci przechodnia który właśnie z ręką ociekającą krwią spieszy do punktu z prośbą o udzielenie pierwszej pomocy, nie odpuści też słabej kobiecie która przed tygodniem poroniła "znakomity" tekst.
dodać należy iż szubrawiec ów na litość i rozgrzeszenie zasługuje w oczach osoby duchownej, kapłana. No cóż daleka mi droga do świętości.
Naiwne ale autentyczne i szczere wyznania autorki nie powinny aż tak bulwersować... tekst odzwierciedla jej spojrzenie stosownie do jej wieku
jeśli o mnie chodzi autorka na głowę bije zlepek sztuczności grany przez podrzędnych aktorów jakim jest np. M jak miłość nad czym nikt z szanownych krytyków nie boleje a być może wręcz odwrotnie.
jest kilka drzazg które należałoby wyszarpać z tekstu przez co nie stanie się bardziej potulny lecz bez nadmiaru patosu i nadmiernego rozchełzania stanie się jak kozioł brykający ...nie ofiarny.
słowa pożółkłe, wymokłe jak słomiana stopa ubogiego chochoła wyjęta z ciasnej jesiennej pończochy
przesadna zgryzota, czarno, czarno, czarno, czarno, czarno, czarno wciąż czarno
czy to jest kiepskie streszczenie, kiepskiego opowiadania?
tekst jest jak szlachetne lecz nieskoordynowane wymachiwanie rękami w poszukiwaniu stabilnego oparcia, sumując - mizerne.
Przebiegle wymyślone aby tworzeniu oddać jak najmniej własnego wysiłku
A może to skutek braku czytania , bo filozofię można dopasować nawet do kiczowatych Dzieł
Uczyń się szczęśliwą(wym) na całe życie ... to jest prawdziwa filozofia
zlepek słów bezskutecznie ubijany w mosiężnym moździerzu poetyki