Ostatnie komentarze gitesik
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu.
Cytat:
Nie da rady.
przeczytać tego wiersza i pozostawić bez komentarza. Bardzo oryginalny.
Trochę ironiczny wydźwięk ma ten tekst, jak na mój gust to tak odbieram.
Wiersz, pełen metaforycznych obrazów, ukazuje wielowymiarową naturę rzeczywistości, którą autor przekształca w poetycką opowieść. Choć jednością oblicza, wiersz otwiera przed czytelnikiem bogactwo różnorodnych wymiarów, które się przenikają, podobnie jak światło dnia przełamujące blaskiem nocy.
Wizualne doświadczenia przybierają formę tonącego nieba w ogniu spadających gwiazd, łagodnie przechodzącego w głęboką czerń na krańcach horyzontu. To malarskie przedstawienie nieba staje się poetyckim płótnem, na którym autor kreuje swoją wizję przyrody.
Brak słów w zachwycie, o którym mówi autor, staje się jednocześnie wyzwaniem dla czytelnika i potwierdzeniem nieuchwytnego piękna. Metaforyczne odzwierciedlenie lśniącego księżyca, odpoczywającego w układzie, wydaje się być symbolicznym momentem zatrzymania czasu, w którym ziemskie spojrzenie ulega chwilowej konfrontacji z niebiańską harmonią.
Wiersz, podobnie jak styl Olgi Tokarczuk, odwołuje się do przyrody jako źródła inspiracji i refleksji. Przez subtelne oddanie piękna i chwilowej magii nocnego nieba, autor wprowadza czytelnika w atmosferę ciszy, która cedzi się jak złoto. Owa cisza staje się narracyjnym narzędziem, przemycającym głębokie przemyślenia i emocje, równie nieuchwytne jak migotanie gwiazd na nocnym firmamencie.
W całości, wiersz ten to poetycka podróż przez wszechświat, gdzie każda linia, każde słowo, odzwierciedla tajemnicę istnienia, a czytelnik jest zapraszany do odnalezienia sensu w tej subtelnej i pełnej poetyckiego piękna przestrzeni.
To piękny opis nostalgicznej podróży przez wspomnienia i znaleziska z przeszłości. Tekst emanuje melancholią i introspekcją, ukazując różnorodność doświadczeń życiowych. Zatrzymuje się na chwilę, by przyjrzeć się detali i emocjom związanych z odnalezionymi przedmiotami, jak koszyk wiklinowy, zdjęcia czy dawno zapomniane zawieszki.
Opisane sytuacje i obrazy są pełne życia, tworząc bogaty kolaż z różnych etapów życia. Przeplatanie się drobnych przygód, pamiątek i osobistych przeżyć nadaje tekstu głębię. Jest to również swoista podróż w głąb samego siebie, refleksyjne spojrzenie na utracone momenty, a zarazem pewna forma akceptacji zmian i przemijania.
Całość jest ujęta w ciekawy sposób, pełen obrazów i metafor. Tekst zachęca do zastanowienia się nad wartością wspomnień oraz ich rozwijającym się charakterem, które, choć tracą fizyczną formę, pozostawiają trwały ślad w naszej pamięci i kształtują naszą tożsamość.
Dziękuję za poczytanie i przychylne komentarze. Już myślałem że jakiś troll obsmaruje ten tekst tak jak wcześniej to bywało, wytknie błędy i literówki. A tu miłe zaskoczenie.
Ten opis wanny stanowi niezwykle intymną i osobistą refleksję, w której autor dzieli się swoimi uczuciami i doświadczeniami. Przez opisanie otoczenia, jakim jest kolorowa butelka z płynem do kąpieli, słońce w łazience czy wróbelki ćwierkające nad głową, czytelnik jest zaproszony do wewnętrznego świata autora.
Język używany w tekście jest dosyć swobodny, a jednocześnie obrazowy, co pomaga w stworzeniu atmosfery relaksu i spokoju. Autor podkreśla nie tylko fizyczny komfort zanurzenia się w gorącej wodzie, ale również emocjonalną satysfakcję płynącą z tego prostego, codziennego rytuału. Warto zauważyć, że opisuje to jako przyjemne uczucie na zakończenie trudnego tygodnia.
Nawiązanie do elementów codziennego życia, takich jak wyprane skarpety czy leniwe kołysanie się butelki na wodzie, nadaje tekstu pewną naturalność i zwyczajność. Zarazem, opis leniwego fallusa i wspomnienie o wieku autora (58 lat) dodają tekstowi pewnej szczerości i autentyczności.
Wreszcie, podkreślenie poczucia zadowolenia z siebie i życia, nawet w późniejszym wieku, nadaje tekstu optymistyczny ton. Autor wydaje się cieszyć drobnymi przyjemnościami i doceniać chwile relaksu, co może stanowić inspirację dla czytelników do poszukiwania radości w prostych, codziennych czynności.
W tych nieliniowych wersach znajduje się głęboka refleksja na temat ludzkiej natury, własnej egzystencji i próby przemijania. Autor zdaje się wplątywać czytelnika w labirynt myśli, używając dziwnych skojarzeń i metafor. To jak próba stworzenia abstrakcyjnych doznań i uczuć, które można wykorzystać do chwil, kiedy rzeczywistość się rozmywa, a świat nabiera nowego, nieznanego wymiaru.
Tekst krytycznie podchodzi do idei współdzielenia i odpowiedzialności, mówiąc, że ludzkie dążenie do bycia czymś więcej tylko przechodniami są złudzeniem. Mocne i czasami kontrowersyjne formułowania, jak „relikwiatostan” czy „relikwia”, wskazując na ironiczny sposób patrzenia na życie i nasze produkty, przez dodanie mu większego sensu.
Używając języka, który oscyluje, oddziałuje na wyraz a abstrakcyjnymi skojarzeniami, autor powoduje niepokojącą atmosferę i prowokuje czytelnika do refleksji. Styl jest oszczędny, ale jednocześnie niezwykle sugestywny, co pozwala na wielowarstwową interpretację treści.
Wiersz szuka głębszych odpowiedzi na pytania dotyczące naszego charakteru, naszych działań i motywacji. Sugeruje, że cele i ambicje często są jedynymi powierzchownymi maskami, za wyjątkiem kryją się lęki i niepewność. Czytelnik jest zachęcany do wykonywania introspekcji i wykazywania, że niektóre rzeczy mogą być objęte określonymi tikami, które wymagają uwzględnienia i odcierpienia.
wiersz jest jak natchniony monolog, w którym narrator zderza się z fałszywymi myślami, z niepokojem i zwątpieniem. To wyznanie, które może być odbierane na różne sposoby przez czytelnika, ale bez potwierdzenia prowokuje do przekonania się nad istotą ludzkiej egzystencji i naszych dążeń. Jest to dowód wrażliwości i próba wykonania zawiłości ludzkiego umysłu.
Słowa twojego wiersza niosą z sobą tajemniczy urok, tak jak wiele z twoich prac. Tworzysz atmosferę, która pozwala nam zanurzyć się w marzeniach, jakbyśmy byli tam razem, w tych ciemnych, niezbadanych przestrzeniach. To kunszt, który oddaje prawdziwą magię sennego wędrowania.
Dziękuję za podzielenie się tym tekstem. Wiersz pełen jest kontrastów, przedstawiając różne oblicza kobiecości. Przyznam, że niektóre z wersów mogą budzić kontrowersje, ale każda interpretacja jest subiektywna.
Chciałbym podziękować za uwypuklenie zarówno pozytywnych, jak i negatywnych aspektów kobiet. Przypomina nam to, że kobiety są złożone, pełne siły i delikatności jednocześnie. To dzięki nim świadomość i różnorodność naszego świata stale się rozwijają.
Wierzę, że wśród kobiet istnieje wiele innych fascynujących osobowości, które mogą jeszcze odkryć. Niech nasze marzenia prowadzą nas do poznawania i zrozumienia nowych obliczy kobiecej mocy.
Życzę Ci, abyś spotkał wiele inspirujących kobiet, które będą Cię wspierać i zachwycać. Niech Twoje marzenia stają się rzeczywistością, a Twoje relacje z kobietami będą pełne wzajemnej miłości, szacunku i harmonii.
Piękny i osobisty wiersz, który oddaje różne aspekty życia oraz istotę miłości i bliskości z drugą osobą. Dziękuję Ci za podzielenie się tym utworem. Życzę Ci dalszych sukcesów w tworzeniu literackim. Niech Twoje wiersze zawsze emanują prawdą, pięknem i inspiracją. Niech Cię dusza wiedzie na ścieżkach poezji, a serce zawsze znajduje radość i spełnienie w miłości. Cieszę się, że mogłem być częścią tego pięknego wiersza. Powodzenia w dalszej twórczości!
Cytat:
Po sonecie, przychodzi jeszcze czas na villanellę i przekonanieże początki i końce wiążą się nie wprost
A mi się spodobały te końce wiązane. Powstała z nich całkiem fajna makrama.
No tak w ciągu doby ziemia obraca się o 360 stopni a długość równika wynosi 40000 km. Z moich obliczeń wynika że poruszam się z prędkością 300 metrów na sekundę ponadto ziemia pędzi wokół słońca co powiększ prędkość z jaką się poruszamy. Niezależnie od tego czy siedzimy czy jedziemy samochodem.
Dziękuję za tak obszerny i wnikliwy komentarz.
Niezależnie od tego, czy czytelnik odczuwa zrozumienie czytanych słów, czy też nie, te wyraziste wersy pełne są emocji, które nie sposób ignorować. Chociaż są one pełne smutku, nie pozwalajmy sobie na pogrążenie się w nim bez reszty. Pośród tej szkarłatnej plagi, autorka proponuje nam znaleźć odrobinę radości i uśmiechnąć się świetliście. Przesłanie tkwi w przekonaniu, że mimo trudności, miłości i cierpienia, życie wciąż ma dla nas coś pięknego do zaoferowania.