Profil użytkownika
Krystyna Habrat

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Katowice
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 20.03.2009 19:46
  • 27.06.2020 08:06
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 88
  • 4
  • 1,541
  • 220 razy
  • 55
  • 0
  • 0
  • 2
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Krystyna Habrat
Ten tekst, choć chorobliwie boję się podobnego robactwa (chrząszczy itd) bardzo mi się podoba. Karaluchy były już u Kafki, Schultza, M.Saramonowicz (Siostry), a tu jeszcze jakoś tak inaczej.
Drewniane serce · 21.05.2009 16:07 · Czytaj całość
Napisane świetnie. Sprawna narracja. Bardzo dynamiczne. Tylko autorze nie próbuj zanadto dawać na papierze (monitorze) upust swej agresji. Być może jesteś spokojnym, uroczym, niewysportowanym intelektualistą, ale masz żywą wyobraźnię i nie kieruj jej za często w stronę okrucieństwa.
To opowiadanie jest tak okrutne, że czyta się z wielkim trudem, bo chciałoby się biec i pobić autora. Żal mi strasznie kozłów ofiarnych, którzy niestety muszą być w każdej grupie. Takie okrutne prawo społeczne??? Kozłem zostaje każdy górujący nad grupą inteligencją, bo osiłki mu zazdroszczą. Baby też niemniej okrutne. Kozłem zostaje też najsłabszy. Pamiętam takie dzieci z kolonii, na które te większe, starsze, się uwzięły i płatały im okrutne figle.
Waham się między 6 a 5, bo tekst bardzo mnie poruszył, choć wywołał tez sprzeciw, taki zamierzony przez autora. No -6.
"Taniec hormonów" · 21.05.2009 10:29 · Czytaj całość
Interesujące. Sprawnie napisane.
No sama widzisz, jak coraz dalsze poprawianie psuje tekst. A na tym forum na czytelników nie narzekam. Wręcz przeciwnie. Jestem mile zaskoczona zainteresowaniem i ocenami.
Tylko nie mam już głowy, by zabiegać o czytelników i wydawców w realu, no..poza PP.
Ostatnie słowa Celiny są niekoniecznie adekwatne do sytuacji, ale to efekt urazy do Andrzeja, który nie docenia jej długiej wypowiedzi o małych ludziach z miasteczka i kwituje to nieudanym dowcipem, a przynajmniej ona tak odbiera. Spróbowałam to teraz jaśniej określić w samym tekście.Po drugie końcowe zdanie ma pokazać odwrócenie sytuacji początkowej, gdy Andrzej imponował: wiedzą, talentem, elokwencją, a od tego czasu w Celinie dokonała się przemiana i ona próbuje górować.
Cały tekst nieco przepracowany. Widzę, że trzeba zrezygnować z ułatwiania sobie życia i dokonywania przeróbek za pomocą sztuczek komputerowych jak: zmiana szyku przez przenoszenie fragmentów zdań czy likwidowanie lub przywracanie tekstu, bo przy okazji psuje się coś w nieoczekiwanym miejscu i tego się nie zauważa.Stąd błędy typu "w zmaga".
Podziwiam Twoją wnikliwość przy analizie tekstu i b.dziękuję za pożyteczne uwagi. Myślę, że bardziej przykładałabym się do wygładzania tekstu, gdybym przypuszczała, że będę miała aż tak wnikliwych czytelników. No i w ogóle jakichkolwiek czytelników, że nie pisze tylko sobie a muzom. Pozdrawiam serdecznie
Sokol
Poczekaj chwileczkę, bo akurat nanoszę własne popraweczki i przy okazji, jak mawiała Osiecka, "pogorszeczki". Twoje propozycje zaraz uwzględnię.
Dziękuję. Uwagi są b. cenne. Niektóre błędy (np nie chęci; Jednak, Jednak;"i";) wynikły nie z niewiedzy, ale z nadmiaru korekty. Gdy autor długo poprawia swój tekst i przerabia, nowe błędy same się pojawiają. Tych już autor nie dostrzega a tekst coraz gorszy. Interpunkcja - tak. Więcej akapitów - oczywiście. Pozdrawiam majowo.
Dziękuję, chyba masz rację, a mnie się zdaje, że tu w narracji odbija się zniechęcenie i niepokój bohaterki. Ona już nie ma serca cieszyć się tak odgrzewanym nastrojem. Tym bardziej, że sumienie ma niespokojne, bo knuje zemstę. I to, jak się w końcu okaże - zemstę wbrew sobie. Nawet suknię ślubną rzuca ze zniecierpliwieniem. Goście weselni czują się nieswojo. Przedwiosennna sceneria też nie wywołuje radosnych porywów.
To opowiadanie na podstawie usłyszanego kiedyś prawdziwego wydarzenia. Tylko tam dziewczyna wyszła za trzecim razem za innego, a ja pożałowałam Michała. Żal mi też było zrobić mojej bohaterki tak pazernie mściwej, jak tamta, a zasugerowałam to tylko jednym zdaniem, że pilnowała, by rodzina Michała wykosztowała się tak samo na wesele, jak poprzednio jej rodzice. Wiem, że to złagodzenie osłabia wymowę całości. Ale nie miałam serca pokazać ich aż tak źle.Chyba lepiej wychodzi, gdy się nie lubi swoich postaci. Wtedy można im nadokładać.
W pewne miejsca nie warto się zapuszczać. I dosłownie i w przenośni.
Tajemnica sztolni · 13.05.2009 21:52 · Czytaj całość
Zaczęło się tak apetycznie i miło, ze można było podejrzewać, iż nastąpi coś dla kontrastu strasznego, dziwnego i nie z tego świata a zakończenie straszne.Ten początek wciągnął mnie, bo jakoś historie tego typu mnie nie nęcą. No i, choć bardzo długie, okazało się bardzo dobre! 5
Gimanie · 13.05.2009 21:43 · Czytaj całość
Temat bardzo trudny. Najpierw dobierasz się do niego serio, poważnie i z przejęciem, przytaczając długi wykład lekarza na temat schizofrenii. I tu mam wątpliwości, czy tej teorii nie za dużo? Cokolwiek w tym obeznani będą się tu czepiać pewnych nieścisłości. Osoby nieobeznane w tej materii będą się z tego chciały nauczyć więcej i może zostanie im w głowie mętlik, bo chyba nie chodzi o popularyzację tej wiedzy, a tylko o wprowadzenie do dalszej części. Innych może to zmęczyć. Tę więc część bym przerobiła i skróciła. Dalsza część, gdzie miesza się patologia z realnością jest o wiele ciekawsza. Bardzo spodobał mi się fragment, gdzie poza szpitalem życie jeździ samochodami sportowymi, ale trudno mi go teraz odnaleźć.
W końcu okazało się to - mówisz- erotykiem? Może jednak wejściem w patologiczny świat i całkowitym się zagubieniem, gdzie nie wiadomo co real, co patologia? Co jest prawdziwe, a co jest tylko halucynacją? Ale to mój odbiór, może wbrew Twoim intencjom.
Pochwalam, jeszcze, że uniknęłaś epatowania dziwnością świata takiego szpitala, co aż się prosi i bywa wykorzystywane w skeczach kabaretowych, a jest niebezpieczne dla prawdziwej prozy.
Dziwię się, że przyjmowana tu do pracy osoba, nie uczyła się wcześniej psychiatrii, nie odbywała praktyki pod okiem psychiatry, aby oswoić się z tym światem i móc fachowo opiekować się chorymi. Naprawdę każdy pacjent ma tu osobny pokój? Poza tym krzyczących uspakaja się lekami. Ale nie upieram się przy swoich uwagach, bo to nie reportaż a utwór literacki i ma swoje prawa.
Ogonków i wpadek stylistycznych nie wytykam, bo sama dobrze wiem, że to tylko wina komputera. W sumie: gratuluję.Daję: 5.
Kamila · 13.05.2009 21:36 · Czytaj całość
Bardzo dobre. To przykład, jak z pospolitej scenki, częstego zdarzenia i to tak krótkiego, można zrobić tekst literacki i nadać mu wieloznaczność do dalszego przemyślenia. Nie każdy tak potrafi. Czechow był w tym mistrzem.
Sprawnie napisane, tylko lepiej by było, żeby odróżniało się to czymś od podobnej do siebie tematycznie popularnej literatury kobiecej. Bohaterka o wysokim II - tak myślę, skoro zbyt niski wyszydza u swej następczyni - powinna czymś więcej zafrapować, mieć bogatszy świat wewnętrzny i wybierać sytuacje nietuzinkowe.
Wymowa tego tekstu podoba mi się. Napisany jest ładnym językiem. Tylko jest zbyt abstrakcyjny, ogólnikowy. Jego filozofię należy przyszpilić do jakiegoś obrazu, akcji, postaci. Inaczej zniknie jak mgła.
Cierpimy tyle ile... · 06.05.2009 12:35 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty