Ostatnie komentarze Leszek Sobeczko
A mnie się podoba przesłanie, czyli to co autor chce a nie może ...
Wpierdol, powoli jeszcze Ci dadzą, na początek skróć tekst o połowę, następnie o dalszą połowę, itd... jak ze zwijaną kartką papieru do momentu krytycznego i uwierz wypłynie wiersz
Nie mam nic przeciwko rymom, komu po drodze to jak najbardziej, ale spróbuj napisać to jeszcze raz bez, usuniesz wtedy gorset ograniczeń.
Kto powiedział, że jak święta to koniecznie sielankowo, k...mać trafiony zatopiony na pięć.
Obraz trafia do mnie, rozumiem, że z założenia miał być skromny w słowa i to właśnie jest jego atutem. Można by dodać, że w fabryce produkującej wózki pracują dzieci, , że ojca za spłodzenie kolejnego dziecka wysłano przymusowo 1000-km od żony, że tybet, że prawa człowieka, że olimpiada bez olimpiady,; ale dla mnie wystarczy ten zapis, wszystko to sobie zapodalem po tytule "made in china"
gratuluję wiersza
Na kierej grubie chopie fedrujesz? Po szychcie mogymy pogodac przy kuflu o tompnyciach i poezji, cołkiym mało je szleprów co piszą.
szczyńśćboże
Jest pomysł, za julią usuń zbyteczne pozamarzały, odważniej z słowem, papieros w kałuży to pet, + mocniejsza puenta , w obecnej postaci wygląda jakby to była zaledwie połowa wiersza.
Retorycznie, czy kobiety muszą pisać tak miękko?
ja przy absolwencie, ale bez bonusa,
przy " Prousta" łamie się rytm, wierzę w Ciebie, przekazu nie zmieniaj, tylko nadaj mu płynność,
Babcia, jedyna osoba której nie wmówisz, że nie jesteś głodny. , ale to chyba nie ta okolica, cóż takie było moje pierwsze skojarzenie
Zrób coś z tym powtórzonym lubię, np,: uwielbiam...., albo zostaw, sam nie wiem, puenty w każdym razie nie ruszaj.
Przesłanie- świetne, aczkolwiek tylko w jedną stronę.
W poprzednim Twoim wierszu ktoś napisał "gorzko", tu jest i gorzko i z pretensjami, tylko mam nadzieję, że nie do Boga?
świetny warsztat na marginesie
zapisz to koniecznie
i zachowaj
przeczytaj za lat chmm... 20-dzieścia
ciekawe?
czy będzie o czym gadać
w owym czasie
staszek44 uprzedził mnie, więc nie będę powielał argumentu utytułowienia; rzućcie te wszystkie słowniki do...., tam ich miejsce, ważny jest przekaz jaki wiersz niesie, a co za tym idzie odbiór owego. Napisałem pod wpływem pierwszego czytania, ale po kolejnym jest tak samo. Powiem, co mnie zgrzyta w owym środku, chciałaś, by było bogato stąd "szeherezada", "wamp i wampir", co nijak mają się to do tytułowej wadery i pierwszych trzech wersów (znakomitych zresztą, bo one budują klimat). Dalej „srebrny zaśpiew przełykanych głosek”, tylko ładnie brzmi, jak, mało praktyczna ozdoba na dachu, tylko piorun ma w co uderzać. „pierwotne instynkty, zew krwi „ brzmi ” masło maślane, smakowało masłem”, do tego wytarte „nagie słowa, grzechy pierworodne”. Jeśli dadzą Ci nagrodę, poklepią komentarzem po plecach, patrz wilkiem w tę stronę, wszak miałaś ksywę wadera.
Życzliwy Ci
Zamysł wiersza przedni jednak odczuwam od czwartego wersu zbyt duże zagęszczenie sprawiające wrażenie przegadania.
W końcówce moim zdaniem "amen " zbyteczne.
pozdrawiam Bożonarodzeniowo
Zaintrygował mnie tytuł, zauroczyła puenta. Z tym co pomiędzy bym jeszcze popracował, najstraszniej zgrzyta inwigilacja.
pozdrawiam
stary hipis
Moje odczucia są jak najbardziej pozytywne z zasadniczego dla mnie powodu; nie odczuwam sztuczności w przekazie, śmiem twierdzić, że w tekście zawarty jest rys z życiorysu autora.
5,6,7 wers - miodzio
Zbyt dużo inwersji w wierszu, (którą osobiście lubię), w tym jednak przypadku przeszkadza.
Pozdrawiam