Profil użytkownika
mike17

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Warszawa
  • 07.06.1972
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 08.02.2012 13:01
  • 27.04.2024 19:26
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 98
  • 2
  • 8,341
  • 1,808 razy
  • 1,054
  • 28
  • 0
  • 5,351
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze mike17
Witaj, Marku!

Drobiazgi małe w twoim tekście:

Cytat:
mydła end

and
Cytat:
Ku­pu­je­my, bo a nóż za sto lat nam się przy­da.

nuż
Cytat:
czy, że wrzód, to zwykły wtyk do słucha­wek do radia.

drugi przecinek niepotrzebny

Jak zwykle z humorem i przymrużeniem oka poruszasz kolejną ważną życiowo kwestię: supermarketoholizm.
Bo że to już i zjawisko, i "owczy pęd" nie śmiem wątpić - czasy się zmieniły, a wraz z nimi my, ongiś lustrujący puste, socjalistyczne półki w poszukiwaniu artykułów pierwszej potrzeby, targani płonnymi nadziejami, dziś dumnie kroczący po wszelakiej maści marketach, jak paniska atakowani towarów obfitością, i co za tym idzie, hipnotyzowani ich walorami, urokiem zewnętrznym, często ceną oraz poczuciem, że "to wszystko się nam na pewno przyda", więc na wsiakij słuczaj kupujemy w ciemno, ochoczo i bezrozumnie.
I tu rodzi się pytanie: co nas do tego skłania?
Sądzę, iż zwykła ludzka pazerność i chęć posiadania, często niczym niewytłumaczona, gdyż masa rzeczy nabywanych w przeróżnych Tescach i Realach, leży później w domowym kącie, pokrywając się kurzem, lub co gorsza, pajęczyną...
Ale zjawisko, o jakim piszesz, jest już chyba tak powszechne, że nazwałbym go znakiem czasu.
Wszak natura człeka mutuje i nasza ewolucja ostatnich 20 lat poszła w kierunku supermarketoholizmu, w całej jego ironicznie wykrzywionej krasie.
I coś jeszcze, z czym się w pełni zgadzam: na zakupy idziemy po jedną rzecz, a wracamy z pełnym bagażnikiem towarów takich lub owakich.
I znów coś istotnego: kwestia omamiania nas przez sklepowych managerów w układzie towarów - są tak wystawione, by biedny ludź nakupował dziko, ile wejdzie, by padł ofiarą sklepowej magii.
I pada.
Zjawisko w progresie, jak sądzę.
A poza tym owe zakupy stały się czymś kultowym, to "wypada" robić, to jest trendy i stało się nową świecką tradycją.
Urok obfitości?
Zmora obfitości!
Nadmiary obfitości · 21.02.2013 14:42 · Czytaj całość
Owsianko to marka, tym milej czytałem recenzję.
Przyspieszyło to tylko moją decyzję o zamówieniu sobie książki.
Decision made!
Teraz cierpliwie poczekam, by potem pożreć w dwa wieczory całą zawartość :)
Metafizyka absurdu · 20.02.2013 17:34 · Czytaj całość
Cytat:
- Fakt… - Znów opuścił wzrok.

znów
Cytat:
Nie był pewny(,) jak po­wi­ni­en zacząć, czy w ogóle po­wi­ni­en.

Cytat:
że zmie­nię się tak(,) jak sobie tego życzą.

Cytat:
Słuchała tak(,) jak ją o to po­pro­sił.

Cytat:
Je­d­nak nie po­tra­fiłem znaleźć sobie mie­j­sca(,)

Cytat:
Bo po­wi­ni­e­nem pra­co­wać, tak(,) jak robiłem to dwa lata wcześniej.

bez pierwszego przecinka
Cytat:
owoce za gra­nicę, i wy­szedłbym tak samo.

tu przecinek zbędny
Cytat:
Spytałem(,) czy mo­gli­by prze­czy­tać to, co

Cytat:
- Mam ich wszy­st­ki­ch zabić? - Spytała.

spytała (ten zapis powtarza się jeszcze wiele razy)
Cytat:
- Nie musiał byś, ja bym się wszy…

nie musiałbyś...
Cytat:
później za­mie­niłem je w plany tak(,) by można je było re­ali­zo­wać.

Cytat:
Ja­k­bym z góry nie mógł dojść tam(,) gdzie chcę.

Cytat:
Dookoła mnie wszędzie woda(,) a na niej żadnej zma­r­sz­cz­ki.

Cytat:
- Nie bój się(,) to nie woda święcona.

Cytat:
- Gdy wy­j­muję wiosła(,) szto­rm usta­je i tak w kółko.…

Cytat:
za­sta­na­wiałem się(,) jak inni po­tra­fią tak brnąć przez życie.

Cytat:
- Gdy mnie znajdą(,) chcę być trzeźwy.

Cytat:
Tyle za­cho­du tylko po to(,) by się zabić?

Cytat:
Wezwałeś mnie, więc wi­e­działeś(,) co ro­bi­sz, po­wi­e­działeś(,) czego chce­sz(,) a ja

Cytat:
pomyśleć(,) że to para ko­chanków

Cytat:
Gdyby ktoś pa­trzył zo­ba­czyłby(,) jak znów zmie­ni­ają po­zycję

Cytat:
trzy­mając w objęciach je­dy­nie po­wi­e­trze(,)


Oj, szwankuje interpunkcja...
Trochę chaosu wprowadza to do czytania.
Całkiem udane opowiadanie, dość czytelne i konkretnie osadzone w realiach życia, choć postać dziewczyny to już inna bajka - nieźle rozegrałeś całą tę sytuację z ich rozmową, czuło się marazm w słowach chłopaka, jego wewnętrzną pustkę i determinację, by skończyć ze sobą.
Wiarygodnie brzmiały jego powody, choć chęć zabicia się świadczy tylko o jego słabej tolerancji na stres, co też jest obecnie znakiem czasów.
Zgrabnie poprowadzone dialogi.
Sporo się z nich dowiadujemy, są dynamiczne i naturalne.
Lubię historie, w których akcja zasadza się na dobrych dialogach, lepsze to niż narracja.
Tobie się to udało.
Tak samo jak dobra końcówka.
Robi wrażenie :)
Skrzyżowanie · 20.02.2013 11:45 · Czytaj całość
Cytat:
śnieg za­m­knięty w szkla­nej kuli

skały morze białe chmu­ry

cie­m­ność nocy prze­zna­czo­na

stra­ch ro­zbi­tków za­gu­bi­o­ny­ch


tu są ewidentnie niedokładne rymy, czuć je w eterze, grają nawet fajnie, bo muzyka w rymowaniu jest, kiedy nie ma "częstochowy".
Wiersz zapowiadał się jako rymowany.

Dalej nie ma nic.
Już rymy nie występują, czemu?

Treściowo jest dość podniośle, wręcz z patosem w tle.
Wersy nie brzmią naturalnie, nie są blisko odbiorcy - gdzieś w chmurach niosą swoją wymowę, ale bardzo odległą, jakby spojrzeć z pozycji kogoś, kto chce wejść w treść.
Bo w niej ciężko...
Poważnie, i to w tonie, który brzmi jak aksjomat, co utrudnia czytanie.
Nie ma tu luzu ani lekkości, jaką wiersz wchodzi w czytającego.
Ta powaga nie pobudza wyobraźni, nazbyt konkretnymi skojarzeniami niejako narzuca przekaz.
A gdzie miejsce na własne interpretacje?
Tego mi tu zabrakło.
Niby rozumiem, co czytałem, ale konkret nie dał mi możliwości własnej drogi w wierszu.
trzynastu · 19.02.2013 22:47 · Czytaj całość
Przede wszystkim plusior, że poniechałaś w końcu tę przeklętą interpunkcję.
Pamiętasz, były z tym problemy, a tak wiersz jest otwarty, oddycha, nie ma początku ni końca, nieuwięziony w kleszczach przecinków, kropek, myślników.
I fajnie, że wszystko z małej litery - powiew nowoczesności, zabieg zdrowy i działający na odbiorcę, bo nie hamują go wielkie litery i ich patetyczno - formalny wydźwięk.
I treść zagadkowa...
Słowa grają w wyobraźni, układając się w przedziwne obrazy.
Słowa nie są przypadkowe - bawisz się nimi, dając zamglony przekaz, dla każdego inny, dla każdego wiersz może być inną bajką.
Nie ma dosłowności.
Ani patetycznych drgań.
Jest fajnie w całej nieokreśloności, choć przy bliższej analizie z pewnością uda się dotrzeć do rdzenia wiersza i poczuć twój zamysł.
Ale czasem utwór podoba się bez zabawy w jego rozgryzanie.
Jak twój dziś, jak te wersy w "coś" ułożone.
Mam parę wersji, ale nie o to mi teraz chodzi.
Czytam Cię od samego początku i widzę, że się zmieniasz.
Dajesz coraz bardziej dojrzałe utwory, uczysz się i wyciągasz wnioski :)
Cytat:
kiedy po­wi­e­dzieć ko­cham
komuś kogo się kocha

myślę, że to charakteryzuje klimat tego wiersza.
Zadawanie pytań, ale i odkrywanie prawd życiowych, tego, co uniwersalne i ponadczasowe.
Chęć odnalezienia się wśród miesięcy i lat...
Potrzeba określenia, kim się jest i dokąd się zdąża.
Piękne wersy o tym kochaniu, świetnie ujęte :)

Cytat:
czar­ne nie jest czar­nym
biel ma wszy­st­kie ko­lo­ry

podłoże nie będzie twa­r­de
jak i zbyt miękkie

tęcza ma mi­li­on kolorów
nie si­e­dem

Rudi, a może te drugie kolory zastąpić "barw", co by nie były tak blisko siebie?

Znów wiersz o człowieku i świecie, o ich wzajemnych relacjach.
Znów piszesz w prostych słowach o tym, do czego sprowadza się sens istnienia i co go określa, kiedy możemy się zbliżyć bodaj na cal do odkrycia samego siebie i co do tego potrzeba, czym może być wewnętrzne wyciszenie i co daje.

Każdy wers można czytać oddzielnie.
W każdym pojawia się inna, ważna treść.
Jednakże coś je łączy i spaja: nasze bycie "tu i teraz", nasze istnienie i nasz czas.
Zgrabnie spointowałeś wszystko, prosto i czytelnie.
Bo czyż nie myślimy w ten sposób, w różnych okresach naszego życia?
Zawsze będziemy zadawać pytania...
Jest bardzo ważne · 19.02.2013 13:07 · Czytaj całość
Miło mi było wejść na chwilę do świata twoich wspomnień.
Małe sugestie:

Cytat:
pro­mie­ni­a­mi Słońca.

duża litera zbędna, tak piszemy z myślą o planecie, a nasze kochane słońce lepiej z małej.
Cytat:
wnętrza(,) bra­ku­je mi naj­ba­r­dzi­ej, gdy wspo­mi­nam

jak interpunkcja, to konsekwentnie
Cytat:
Twoje te­le­fo­ny w środku dnia. In­spi­ru­je mnie cały
wszechświat, lecz tak na­prawdę po­trze­bu­je
Two­i­ch ra­mi­on wokół mnie, wy­zna­czających

2 razy "twoje" za blisko siebie, może z drugiego po prostu zrezygnować?

Garść pięknych, malowniczych i obrazowych impresji.
Jak czas zatrzymany w kadrze, w jego złotej chwili.
Sposób, w jaki wspominasz, jest mi bardzo bliski, czuję puls tych wersów, ich podskórne wibracje, magię, która rodzi się tam, gdzie ktoś umie szeptać o miłości.
Czule pieścić każde słowo, każde małe "ty, my, nas"...
Bo to, co było "chwilą w raju", chociaż przeżytą na ziemi, nie uleci, zapomniane.
Będzie wracać na jawie i w snach, gdzie znów kwitnąć będzie miłość i gdzie czas zmienia swój bieg.
Wtedy potrafimy być znów młodzi i piękni, zakochani i niemartwiący się o jutro.
Twój wiersz jest bardzo szczery, intymny.
Nie ma w nim patosu, ani ckliwości.
Jest powrót do "wysp szczęśliwych", do chwil niezwykłych, do krainy kochania.
Lubię wiersze o miłości.
Każdy z nas pisze je inaczej.
Ty namalowałaś wersem nostalgię, tę zwyczajną, ludzką.
I to zapamiętam z tego utworu
Czy pamiętasz? · 18.02.2013 18:19 · Czytaj całość
Bardzo się cieszę z twoich kolejnych odwiedzin i z tego, że przypadło do gustu :)
Jestem szczęśliwy, że odnalazłaś się w świecie moich bohaterów, byłaś z nimi i podpatrywałaś ich losy, nie zapominając o całej osobliwej menażerii, jaka się w tym opowiadaniu przewija.
Chciałem postawić tu właśnie, tak jak to poczułaś, na swoisty klimat i zbudowanie barwnego świata, pełnego samych niezwykłości.
No i tradycyjnie motyw przyjaźni, który lubię poruszać.
On był tu czymś naczelnym: przyjaźni jedynej w swoim rodzaju.

Miło mi czytać twoje słowa, to wiele dla mnie znaczy.
Już zapraszam Cię ponownie do mojego świata :)
Wasilij P. · 18.02.2013 11:10 · Czytaj całość
Cytat:
na której te­le­fon wciąż dzwo­nił.

nie brzmi to najlepiej jeśli chodzi o szyk, może: na której wciąż dzwonił telefon
Cytat:
Zarwał nie­mal całą noc(,) ucząc się do zbliżającego się eg­za­mi­nu.

Cytat:
mo­cy­j­nej cenie w ikei.

Ikei
Cytat:
Siedząc i tępo wpa­trując się w ekran po­wi­ta­l­ny Wi­n­do­w­sa zza okna do­bi­egł go dźwięk mocno skrzy­piącej huśtawki.

tu też brzmi niestylistycznie, może: Kiedy siedział i tępo wpatrywał się...
Cytat:
odgłosy umie­sz­czo­n­ego zaraz obok placu zabaw

odgłosy znajdującego się zaraz obok...
Cytat:
Miała może 8, może 9 lat.

liczebniki piszemy słownie
Cytat:
kiedy inne dzie­ci je­sz­cze spały(,) bądź dzie­l­nie ma­sze­ro­

Cytat:
- Uff… Już myślałem, że nie zdążę – Za­ga­dał do swo­j­ego ku­m­pla Se­ba­sti­a­na.

zagadał (z małej litery), ten zapis pojawia się jeszcze wiele razy
Cytat:
Nie ma opcji(,) żebym zdał to w tym te­r­mi­nie.

Cytat:
Tomek Stał opa­r­ty o pa­ra­pet

stał
Cytat:
- Mną się chyba nikt nie opi­e­ku­je(,) proszę pana.

Cytat:
mień światła był ba­r­dzo wątły(,) je­d­nak wy­sta­r­czał, aby z gru­b­sza zo­ri­e­n­to­wać się(,) co zna­j­du­je się

Cytat:
- Trafiłeś wujku! To tutaj! – ra­do­sny głos do­bi­egł jego uszu głos do­bi­egł jego uszu.

tu coś się zdublowało
Cytat:
Chciałam(,) żeby(ś) mnie pohuśtał, ale nie tak wujku.

Cytat:
Noz­drzy Tomka do­szedł nie­wy­o­brażalny odór.

brzmi niestylistycznie, może: Tomek poczuł w nozdrzach niewyobrażalny odór
Cytat:
- No to ładnie wpadłeś(,) ko­l­ego.

Cytat:
Zadając cios(,) utra­cił na ułamek se­ku­n­dy równo­wagę.

Cytat:
- Do­brze ro­bi­sz(,) wu­ja­szku.

Cytat:
- Kurwa(,) prze­cież ty nie żyjesz!

Cytat:
Gdy otwo­rzył oczy(,) ni­ko­go obok niego nie

Cytat:
Mogę ci ich załatwić(,) ile


Ciekawie opowiedziana historia z pedofilią w tle.
Temat na czasie, palący i przykry.
Od początku czułem, że z dziewczynką coś jest nie tak, że nosi w sobie poważną tajemnicę.
Można było to wyczuć zważywszy na godziny zabawy na huśtawce, niezwyczajne dla małego dziecka.
I tu obrazowo i z wyczuciem zacząłeś/aś budować klimat i nastrój, adekwatnie osadzony w porze nocnej, a więc czasie duchów i wszelakich demonów.
Sprawna gradacja napięcia, które narastało w trakcie rozmowy z małą i pod wpływem jej relacji o zagadkowym wujku, który też od razu mi się nie spodobał i co do którego podjąłem własne podejrzenia, słuszne, patrząc na finał historii.
Ciekawie potraktowany motyw zemsty, jako że dziecko specjalnie kusiło Tomka, by ten odwiedził dziwny dom i spotkał się z wujkiem, może w nadziei, iż odpłaci się mu w jej imieniu.
Utwór z klimatem, a to najważniejsze.
Udało Ci go stworzyć bezbłędnie, niemal namacalnie.
Ani razu nie poczułem w twoim opowiadaniu fałszywej nuty, wszystko miało znamiona prawdy i brzmiało wiarygodnie, według konwencji horroru.
I zakończenie całkiem niezłe.
Pohuśtaj mnie wujku · 18.02.2013 11:01 · Czytaj całość
Na wstępie to, co wychwyciłem w opowiadaniu:

Cytat:
Marek, pra­k­ty­kant a za­ra­zem asy­stent po­li­cy­j­nego pa­to­lo­ga(,) pa­trzył w ową

Cytat:
wywróciła jego żołądek(,) ale fakt,

Cytat:
rozlał się po Sali(,) ujrzał szefa leżącego na wznak,

Cytat:
Stu­dent nie wiele myśląc po­le­ciał po te­le­fon.

niewiele
Cytat:
- Czego męczy­cie człowi­e­ka o tak nie­lu­dz­ki­ej po­rze? – Do­bi­egł głos ochrypły

"dobiegł" z małej litery
Cytat:
- Jest dzie­wiąta, de­te­k­ty­wie… -

niepotrzebny myślnik na końcu zdania (to pojawia się jeszcze wiele razy)
Cytat:
- Właściwie to tak… - (z)Z tru­dem przełknął ślinę(.)

Cytat:
A że, skórkę nie­dba­le rzucił,

bez pierwszego przecinka
Cytat:
- Zo­bacz­my(,) co tam cie­ka­w­ego się kryje…

Cytat:
włoski­ej re­sta­u­ra­cji.. to myśmy

trzy kropki
Cytat:
- Chwi­la, a co to w ogóle jest? – (z)Za­in­te­re­so­wał się stu­dent.

Cytat:
Denat nr.12 J. Ko­wa­l­ski.

nr (bez kropki)
Cytat:
„…Według opi­nii Psy­cho­log. Anny k,

Anny K
Cytat:
-Oczy­wiście,

spacja po myślniku

Połknięcie papierowej kuli określiłbym punktem naczelnym tego opowiadania.
Czemu?
Początkowo akcja dość powolnie prze naprzód, nie ma tej mocy, by porwać odbiorcę.
Po prostu się czyta i pozyskuje wiadomości.
Wiadomo, że zanosi się na jakiś odjazdowy klimat, skoro we wstępie powołałeś się na Monty Pythona i zasugerowałeś abstrakt w sposobie percepcji.
Ok.
Ale tego abstraktu tu jakoś nie odnalazłem, no może ten motyw z kulą...
A humor, gdzież on?
Mam wrażenie, że zbyt szczegółowo i opisowo potraktowałeś tło, zamiast skupić się na treści i porazić widza odlotowym humorem, a w klimatach kostnicopodobnych można było coś wysmażyć.
Tego mi zabrakło.
I chyba trochę za szybko urwałeś opowiadanie.
Mogłeś nieco rozbujać tę końcówkę :)
Humoreska kulinarna · 17.02.2013 15:46 · Czytaj całość
Cytat:
W nocy go­rzej widać(,) ale le­pi­ej słychać.

Cytat:
Dalej kapało(,) ale teraz już na szma­tkę,

Cytat:
To zna­czy(,) dla­cz­ego znowu słychać

Cytat:
po­nie­waż usnąłem, i mi się śniło

przecinek zupełnie niepotrzebny
Cytat:
pier­wsze pójście do ku­ch­ni, było tylko se­n­nym

jak wyżej
Cytat:
Jak spra­w­dzić(,) czy to sen czy jawa?

Cytat:
szma­tkę, i równo­cześnie zo­sta­wić ka­p­cie

bez przecinka

Zwarty, konkretny, spójny tekst.
Opowiedziany krótkimi, telegraficznymi wręcz zdaniami, jest jak te krople - wiercący wyobraźnię i dręczący pytaniem, czy to się naprawdę działo, czy też życie, jak powiedział pewien pisarz, to "sen, który śnimy we śnie".
Oddałeś bardzo obrazowo i plastycznie dylematy bohatera.
Jego zawieszenie w niepewności, jego wewnętrzne rozdarcie.
Bo często w życiu doświadczamy poczucia nierealności tego, co się dzieje.
Podobają się zapętlone w sobie zdania, jakimi piszesz, w całej swojej prostocie mają wielką siłę przekazu - podkręcają atmosferę opresji i brzmią dynamicznie.
Problem bohatera, opisany innym językiem, nie brzmiałby już tak samo.
Obraz owego natręctwa wymagał takiej stylizacji języka i dlatego ta historia ma wszelkie znamiona czegoś, co mogło się faktycznie wydarzyć.
Jak zapis z życia.
Przekonuje.
szmatka · 17.02.2013 11:21 · Czytaj całość
Cytat:
Nic za to nie mógł,

to chyba regionalizm, słyszałem go często na Śląsku i w Beskidach.
Może zastąpić go czymś bardziej przystępnym dla niewtajemniczonych?
Cytat:
i odium córki ma­r­no­tra­w­nej wróciła

chyba "z odium"
Cytat:
szcz­ególnie w takie dni, jak ten.

bez przecinka
Cytat:
Z ulga wszedł

ulgą
Cytat:
– Na początku tego roku... – zaczął nie­zna­jo­my(.)

Cytat:
Nie po­tra­fił je­d­no­znacz­nie stwi­e­r­dzić(,) czy działał sam,


Lubię opowiadania, które od samego początku ostro ruszają z kopyta, a twoje takie właśnie jest - nie wiadomo kiedy, już jest się w centrum dziania się i historia zasysa odbiorcę.
I czytałem z zaciekawieniem, co też się wydarzy, bo czułem, że pójdzie o tę nieszczęsną promocję.
Motyw diabła całkiem zgrabnie ujęty, no i promocji, rzecz jasna, dość oryginalny pomysł.
Mieszanie nowoczesności i odwiecznym pierwiastkiem demonicznym.
Podoba mi się ten mix, świat idzie do przodu, więc anioły i diabły też zapewne muszą robić co jakiś czas własne aktualizacje :)
Tempo opowiadania dość szybkie, to ułatwia czytanie, nie ma przestojów, jest czysta akcja.
Odnoszę wrażenie, że to na niej chciałaś się najbardziej skupić.
No i wyeksponować problem promocji, ciekawie rozwiązany.
Diabelska promocja · 17.02.2013 10:57 · Czytaj całość
Tak, "Johnny" to jedna z dwóch moich miniatur, które kiedykolwiek napisałem (po prostu jak wiesz piszę długie opowiadania), niewysilona, o suchej narracji, beznamiętnej, bo chciałem, by przemawiały tylko fakty i one tworzyły kolejne "punkty programu", bez wchodzenia w psychologiczną analizę postaci bohatera.
I jak zwykle zależało mi na mocnym grand finale, szkoda, że tak smutnym, bo nie lubię tak kończyć utworów, ale życie takie właśnie bywa...

Bardzo się cieszę z twojego kolejnego czytania, bo wiem, że te opowiadania żyją i co jakiś czas ktoś po nie sięga.
A to dla mnie bezcenne.
Dlatego wielce raduję się ma dusza, gdy czytam twój komentarz i widzę, że historia do Ciebie przemówiła.
O to w tym wszystkim chodzi.
Dziękuję Ci za lekturę "Johnny'ego" i czekam na twoją następną bytność w moich skromnych progach :)

Pozdrawiam kawowo :)
Johnny · 17.02.2013 10:18 · Czytaj całość
Cytat:
Emo­cja
zro­dziła się
w an­ty­ma­te­rii

to brzmi całkiem jak uniwersalna prawda o wszechświecie.
Jakby tak nad tym podumać, to by coś pewnie wyszło.
Bo wszystko ma swój biegun ujemny i tu może brać miejsce swych narodzin.
Cytat:
Ro­z­kwi­ta
zu­chwa­l­czo
wy­pu­sz­cza pędy

oj, zuchwalczo?
Takie słowo nie istnieje - zuchwale, to o to Ci pewnie chodziło.

Wiersz nieco hermetyczny, o znaczeniach znanych autorowi.
Sporo tu fizyki i poprzez to jakby mąci się przekaz, nie każdy czuje tę dziedzinę, a tym bardziej poetyckie z nią powiązania.
To element, który sprawia, że treść może być momentami ciężka.
Poza tym, wersy brzmią bardzo ogólnikowo, nie ma tu jakiegoś punktu zaczepienia, czegoś, co pozwoliłoby wejść w świat wiersza, poczuć tak po ludzku, o co chodzi.
Jest gra słów, ale trudno wyczuć zamysł twórczy i przekaz - podniosły ton wersów brzmi dość zawile, jak matematyczna łamigłówka, i to powód, że niełatwo poczuć wiersz.
Oczywiście można snuć spekulacje, ale z braku konkretów można utwór odebrać nie tak, jak autor by tego chciał, zwłaszcza że ma on wydźwięk filozoficzny, a przez to jego spektrum staje się szerokie i nieokreślone.
tak, to ja · 16.02.2013 18:05 · Czytaj całość
No nieprędko ochłonę po tym, co tu czytałem...
Zaskoczyłaś mnie na maxa.

Cytat:
i obnażyła kawałek białej łydki(,)

Cytat:
potem składał ją w sku­pi­e­niu, sześci­o­kro­t­

tu przecinek można pominąć
Cytat:
Pier­wsz­ego gru­d­nia, za­w­sze, bez względu na pogodę(,) zakładał ka­le­so­ny.

Cytat:
Do diabła!,

bez przecinka
Cytat:
Brzy­dził się nawet własny­ch gaci!.

bez kropki
Cytat:
Swi­nia!

świnia

Oj, mocne to wszystko...
Fantastyczne studium autentycznego, człowieczego wstrętu, który tłumiony latami, musiał doczekać się swojej erupcji.
Niesamowicie intensywny tekst, negatywne emocje bohaterki czuje się wręcz na sobie, a plastyczność opisów jej obrzydzenia wciska w fotel.
Ale skrywane długo złe emocje zawsze muszą skończyć się tragedią...
O języku, jaki używasz powiem tyle, że wybornie współgra z treścią, jest brutalnie autentyczny i brzmi jak cios łopatą w tył czaszki.
Siła opowiadania jest ogromna - osiągnęłaś szczyty sugestywności i całą tę makabrę widzi się niemalże na sąsiedniej ścianie.
Bardzo podkręcasz emocje dynamicznymi wypowiedziami i myślami bohaterki, co uwidacznia cały ogrom jej wstrętu.
Psychiatria to mój konik, więc z lubością czytałem o natręctwach męża, które tak plastycznie i wyraziście ukazałaś, brrr...
Czytałem z mega przyjemnością, choć temat niewesoły...
Jesteś autorką wszechstronną i poruszasz się w wielu konwencjach, czyżbyś była Bliźniaczką? :)

Ode mnie najwyższa nota, ale to i tak za mało.
Wstręt · 16.02.2013 13:05 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
Kazjuno
26/04/2024 14:06
Brawo Jaago! Bardzo mi się podobało. Znakomite poczucie… »
Jacek Londyn
26/04/2024 12:43
Dzień dobry, Jaago. Anna nie wie gdzie mam majtki...… »
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty