Jago,
bardzo dziękuję za wyszukanie mojego tekstu i poświęcony czas.

Rzeczywiście, spoglądając na daty ostatnich publikacji sam się przeraziłem.


Pozdrawiam serdecznie

Krótkie ale nasączone treścią.
Między wersami zgrabnie upchane godziny, długie (lub krótkie) w zależności od pryzmatu. Wszystko na swoim miejscu.
Uwielbiam krótkie, nieprzegadane formy. ;-)
Pozdrawiam :-)

Jest patriotycznie i erotycznie
Ładne to. I zgrabne w formie.
Przeczytałem trzy razy.
Dziękuję

dziękuję za komentarz kilka latek upłynęło...

Poczytałem.
Wiersz na swój sposób bronił się do momentu "skrzydeł utopii", które niestety nie wyglądają dobrze.

Warto unikać takich górnolotnie brzmiących rekwizytów, bo nie dość, że nie dodają one uroku, to jeszcze szpecą.

Serdeczności

Bardzo ładny obraz.
Z każdym kolejnym wersem przed oczami przelatują slajdy ze zmagań z TYM wielkim trudem.
Ale jakież to szczęście z nim się zmagać, dawać radę każdego dnia i zbierać owoce.

pozdrawiam ciepło

coca_monka, Raisa - dziękuję za poczytanie i zostawione słowo

pozdrawiam

Witaj Miladoro!

Soczyście, ale ze stosownym umiarem i wyważeniem ilościowym.

Wulgaryzmy, odpowiednio użyte, są jak przyprawa - wyciągają smak z potrawy.
Twoja potrawa ma jedną wadę - za szybko się kończy
Zjadłem to jednym susem. Ba! "Zjadłem" - to nawet słabe słowo; słabe w sensie mało soczyste w odniesieniu do nurtu wiersza.

Jest bardzo realnie, zwyczajnie; swojskość, dosadność, bez cukru pudru - to wszystko daje prawdziwy wiersz.
W jednym tylko miejscu się wkur... . Mianowicie, podczas recytacji potykam się o 14 wers. Niby wszystko się zgadza ilościowo, jednakże ja w tym miejscu robię fikołka.

Dziękuję za przyjemną lekturkę.

Serdeczności

Interesujący zamysł, ładne kontemplowanie/kontemplucie; niedopowiadasz, szczędzisz słów, dozujesz.
Szkoda tylko, że zabrakło sił na zaczarowanie pointą, bo jakaś taka pokraczna.

Zapewne do drobnej kosmetyki, jednakże zaciekawia.

Pzdr

W tych miejscach najbardziej daje się wyczuć "rwanie" wiersza podczas recytowania.

Rozrzucanie/przerzucanie wyrazów często tworzy ciekawy klimat; dozuje tempo, pauzuje, przyspiesza itd. co zresztą bardzo lubię - jednak bywa ryzykowne, bo wiersz może stracić na płynności.

Twój utwór ma potencjał, sporo niedopowiedzeń nad którymi można podumać.

Pozdr

Na początku przeczytałem o "otchłani" i "morzu zapachów".
I muszę powiedzieć, że nie wygląda to dobrze. Jakieś takie powycierane za bardzo.

Natomiast pointa przyzwoicie ubrana, a całość włożona w lekkostrawną formę.

Pozdr

Najlepiej smakuje przeczytany dwukrotnie.

Tekst krótki, ale świetnie nasączony treścią. Sporo szczegółów, zwyczajnych drobiazgów tworzących żywy, rzeczywisty obraz. Taki z sąsiedztwa. Z życia.

Ostatnie zdanie dopełnia całości.

Pzdr

Heh, nie mam rasistowskiego zacięcia. Absolutnie.
Przyznać jednak muszę, że przeczytałem właśnie sympatyczną lekturkę do poduszki

Pozdrawiam Autora

Witaj Eseczko!
Zasadniczo erotycznie wybrzmiewa z początkiem, by po chwili trącić nierzadkie relacje damsko-męskie układane, po ujawnieniu, w kategorii "to nie tak jak myślisz kochanie".

Właśnie tak to widzę. Chyba, że nie w tym rzędzie usiadłem.

Hmm... no zaczytałem się...

Ściski!

A przecież mogłoby być prościej, gdyby na życie chcieć spoglądać przez szerokokątny obiektyw.
A tekst, w przeciwieństwie do teściowej, sympatyczny.
Pzdr